Esport na konsolach zalicza ogromny wzrost w popularności

Esport na konsolach do tej pory kojarzył się raczej z niszowym środowiskiem oraz podśmiechujkami ze strony PC-towców. Jednak dzięki FIFA 18 i Call of Duty, coraz więcej interesuje się konsolowym esportem.
Newzoo, które zajmuje się publikowaniem wszelakich rankingów i zestawień, swój ostatni raport poświeciło esportowi jako ogółowi, ujawniając przy okazji ogromne wzrosty w segmencie konsolowym za którym stoją turnieje w FIFA 18 i Call of Duty: WW2.
Pride z własną dywizją e-sportową w Fortnite




Jeśli popatrzymy na całość, to nic nie ma startu do League of Legends i Counter Strike: GO. Każdy z tych tytułów zebrał ponad 107 milionów godzin jakie poświęcili gracze. Podium zamyka DOTA 2 z niecałymi 70 milionami godzin. Wysoko plasuje się też Overwatch. Potem mamy gigantyczny spadek w oglądalności.
Konsolowy esport to raptem 4,6% całości oglądanego czasu, ale względem poprzedniego roku wzrosło zainteresowanie o 95%, więc nie jest aż tak źle. Najpopularniejszym gatunkiem są bijatyki (41%) i zaraz po nich strzelanki z 38% całego tortu.

Jak więc widać - konsolowy esport powoli zaczyna zaznaczać swoją obecność. Sporo czasu jednak upłynie zanim będzie traktowany choć w połowie tak poważnie, jak turnieje na PC.