Gra o Tron od Bethesdy pojawiła się w sklepie
Gra o Tron zachwyca miliony ludzi swoim siódmym sezonem. Ale wygląda na to, że adaptacja książek Geroge'a R.R. Martina pojawi się na konsolach i developerem, który przy grze majstruje jest Bethesda.
Gra o Tron na konsolach pojawiała się już dwukrotnie. Pierwszy raz jeszcze na konsolach poprzedniej generacji za sprawą studia Cyanide, które dostarczyło tytułu niepowiązanego z serialem, oferującego najwyżej średniej jakości doznania płynące z gry. Mówiąc wprost - dostaliśmy średniaka ocierającego się o crap. Kilka lat później licencję Gry o Tron przytuliło Telltale Games znane z klepania miliona tych samych gier na przestarzałym silniku, mamiąc oczy graczom, że ich wybory mają jakikolwiek wpływ na historię (podpowiem - nie mają żadnego).
Produkcja Telltale też nie została pozytywnie oceniona przez recenzentów i graczy. Sporo osób nazwało ich najgorszą grą Telltale (co też żadnym osiągnięciem nie jest skoro studio ma problem by zrobić więcej niż jedną dobrą grę). Od tego czasu, Gra o Tron w kontekście produkcji rozrywkowych się nie przewijała. Aż do dzisiejszej nocy gdy w sieci sklepów Target pojawiła się karta produktu Gry o Tron od... Bethesdy. Zdziwieni?
Oczywiście o grze nie wiemy totalnie nic. Możemy się jedynie zastanawiać, czy będzie to projekt oparty o książki, czy może licencja obejmuje serial (co z punktu widzenia komercyjnego byłoby sensowniejszym wyjściem). Równie ważną kwestią jest ta, czy Bethesda w tym układzie byłaby deweloperem (i dostalibyśmy klon Skyrima mający z RPG niewiele wspólnego), czy tylko wydawcą. W tym drugim przypadku szanse na dobry tytuł RPG znacząco by wzrosły - projekt mógłby zostać zlecony komuś, kto na robieniu roleplejowych gier się zna.
Co typujecie? Gra stworzona przez Bethesdę? A może przez nich wydana? Która opcja byłaby lepsza dla projektu?
