inSANE będzie wstrząsające
inSANE pojawi się dopiero w 2013 roku, co może skutkować przeniesieniem projektu na konsole nowej generacji, nie oznacza to jednak, że nie należy obecnie skupiać swojej uwagi na grze. Del Toro świetnym reżyserem jest i jeżeli jego geniusz spłynie na produkcję THQ, to dostaniemy nietuzinkową grę, która ma szansę zdefiniować na nowo sposób zaskakiwania, straszenia i zniesmaczania graczy.
inSANE pojawi się dopiero w 2013 roku, co może skutkować przeniesieniem projektu na konsole nowej generacji, nie oznacza to jednak, że nie należy obecnie skupiać swojej uwagi na grze. Del Toro świetnym reżyserem jest i jeżeli jego geniusz spłynie na produkcję THQ, to dostaniemy nietuzinkową grę, która ma szansę zdefiniować na nowo sposób zaskakiwania, straszenia i zniesmaczania graczy.
Kompromisy to rzecz obca w przypadku niePoczytalnego. Del Toro jasno wyraża się w kwestii kontrowersyjnych treści i braku ustępstw w ich przypadku:
"Jesteśmy bardzo, ale to bardzo obrazoburczy. Próbujemy wielu motywów, które moim zdaniem nie przeszłyby nawet w świecie kina."
Reżyser kręci obecnie Pacific Rift i jego rola w procesie dewelopingu jest ograniczona, ale konsultuje wszystko z ekipą poprzez coweekednowe konferencje. Magia technologii umożliwia wymianę uwag na temat designu i gameplayu. Del Toro powiedział, że do premiery pozostało jeszcze około 2,3-3 lat i słusznie zauważył, że produkcja to długi i skomplikowany proces.
Twórca Labiryntu Fauna (jeżeli ktoś nie widział, to polecam jak cholera!) przyszedł do branży ze sporą dawką pokory, wiedząc że zestaw narzędzi, którymi na codzień się posługuje, nie przyda się na wiele.
"Wszedłem w to, starając się nauczyć nowego medium i uważam, że jest to dla mnie, dla osoby, która opowiada historię bardzo użyteczna lekcja. W grach wideo nie bierze się pod uwagę jednego scenariusza, bierze się ich 20 - gracz dostaje iluzję wolnej woli. Jeżeli bohater zniszczy jakiś budynek, zabije daną personą - gra idzie w jednym kierunku, gdy jednak tego nie zrobi - historia potoczy się innymi torami. To czyni twórcę bardzo elastycznym w procesie kreacji."
Wcześniej dowiedzieliśmy się o otwartej strukturze świata gry i nawiązaniach do przegenialnej mitologii Cthulhu, której ojcem jest fascynujący samotnik z Providence. Masa czekania, ale warto wierzyć, że będzie naprawdę dobrze. W międzyczasie naprawdę warto poznać filmowy dorobek meksykańskiego filmowca.
