Doom VFR pozwoli nam zwiedzić nowe lokacje

Doom VFR zostało zapowiedziane przy okazji ostatniego E3. Teraz czas na nowe informacje, których twórcy udzielają na tegorocznym Gamescomie. Tym samym dowiadujemy się nowości o fabule i rozwiązaniach w rozgrywce.
Doom VFR nie będzie kampanią z najnowszej gry podanej w VR, a zestawem zadań - tego dowiedzieliśmy się podczas zapowiedzi na ostatnim E3. Twórcy zamiast klasycznego chodzenia zdecydowali się na teleportację i dodali bardziej nakreślone zagadki, które będziemy rozwiązywać na marsie i w piekle.
Doom i Fallout 4 trafią do wirtualnej rzeczywistości




Teraz dowiadujemy się, że Doom VFR pozwoli nam się wcielić w jednego z naukowców, który powołał BFG do życia. Nasz protagonista to martwy Dr. Peters, który przy użyciu swojej świadomości kontroluje różne maszyny. W trakcie przygody odwiedzimy lokacje znane z gry Doom, ale trafimy też do całkiem nowych.
Doom VFR - twórcy opowiadają o tworzeniu gry w VR
Doom VFR trafi do nas 22 grudnia 2017 roku, w cenie 129 złotych. Zamówić grę możecie już teraz w cenie 129 złotych, w tym miejscu. Szczerze mówiąc jako fan gry z 2016 roku, nie jestem przekonany za bardzo do tego pomysłu - choć twórcy zapewniają że Doom VFR będzie równie szybki, po prostu inaczej się w niego gra.