Friday the 13th: The Game w opłakanym stanie, twórcy wyłączają serwery i zapowiadają poprawki
Friday the 13th: The Game trafiło do sprzedaży w zeszły piątek, ale liczne błędy i problemy z graniem po Sieci przełożyły się na nie najlepszy start. Deweloper stara się ratować sytuację.
Friday the 13th: The Game dostaliśmy w ubiegły weekend i na papierze jest to zdecydowanie gra przyciągająca każdego fana serii. Dostajemy asymetryczny tryb wieloosobowy, gdzie jedna osoba wciela się morderczego Jasona, a pozostała siódemka to nastoletni uczestnicy leśnego campingu. Szanse na zabicie drużyny przeciwnej mają być w miarę równe, lecz tylko jeden tryb z trzema mapami to nie jedyne, co przeszkadza graczom, w tym krytykom w pierwszych recenzjach
Friday the 13th: The Game pokazuje nowe nagrania z rozgrywką
Od piątkowej premiery kuleje matchmaking, a jeśli już uda się znaleźć chętnych do gry, liczba błędów nie pozwalają wczuć się w horrorowy klimat. Postacie blokują się na obiektach, odpalają się złe animacje i ogólnie ma być odczuwalne wczesne stadium gry, która sprzedawana jest jako gotowy produkt.
Deweloperzy na swojej facebookowej stronie powiadomili o wyłączeniu serwerów i pracami nad poprawieniem swojej gry. Najpierw chcą naprawić serwery i wadliwe bazy danych, dopiero później zabiorą się za kulawy matchmaking w konsolowych wersjach gry. Obiecują również naprawić problem z zapisywaniem postępu (z czym ma mieć problem jakieś 10% graczy), przez co przepadają odblokowywane postacie, stroje i umiejętności. Co do dodatków DLC - te wciąż nie ruszyły na PS4.
Skąd te problemy? Studio Gun Media tłumaczy to niespodziewaną popularnością gry i 75 tys. użytkowników, którzy próbowali zalogować się po premierze, ich przerosło. Miało to przeciążyć serwery i uszkodzić ich elementy, co obecnie próbują łatać.
