We Happy Few. Niepokojąca gra zostanie zekranizowana

We Happy Few prezentuje szalenie ciekawą wizję antyutopii, gdzie specjalne tabletki wyrzucają z ludzi jakąkolwiek wątpliwość co do miasteczka, w którym mieszkają. Teraz pomysł ten przeniesiony zostanie na film.

We Happy Few przedstawia antyutopijne miasteczko, którego mieszkańcy podlegają stałej kontroli władzy. Nie przejmują się tym jednak, gdyż wystarczy wziąć każdego dnia rano tabletkę Joy, by o tym nie myśleć. A jak ktoś tabletki nie wziął i zaczyna mieć wątpliwości, to jest uznawany za "smutasa" i reszta mieszkańców go zabija. Tak po prostu.

We Happy Few da się ukończyć w 30 sekund, mamy zwiastun premierowy

We Happy Few wciąż nie miało swojej premiery na PlayStation 4 i na razie nie mamy bardziej szczegółowych informacji dotyczących daty premiery. Dowiedzieliśmy się jednak o nadchodzącym filmie, który opisywany jest jako "alternatywna wersja lat 60. ubiegłego wieku w Anglii", gdzie wszyscy noszą maski z uśmiechniętymi twarzami i zażywają specjalny otumaniający "lek". Bohater filmu ma być odporny na te tabletki i jego zadaniem będzie odkrycie tajemnicy dziwnego miasteczka. Producentem jest Gold Circle Films i DJ2 Entertainment, odpowiedzialne m. in. za nadchodzący film na podstawie Sleeping Dogs.