For Honor. Kupno wszystkiego kosztuje tysiące złotych? Tak ma być
For Honor oferuje mnóstwo dodatkowych przedmiotów, zarówno kosmetycznych, jak i tych mających większy wpływ na rozgrywkę. Możemy je odblokować za Stal, która pełni rolę waluty w grze. Stal możemy farmić bezpośrednio w rozgrywkach, albo kupić sobie ją za prawdziwy pieniądz. Gdy gracze policzyli, ile trzeba wydać - złapali się za głowy.
Stal jako wirtualna waluta w For Honor w teorii sprawdza się dosyć dobrze. Zbieramy ją po każdej rundzie, dzięki temu im więcej gramy, tym więcej możemy kupić dodatkowej (i często kosmetycznej) zawartości. Na Reddicie poświęconym grze Ubisoftu ktoś postanowił sprawdzić jednak, ile trzeba poświęcić czasu lub prawdziwych pieniędzy by odblokować wszystko to, co w grze dostępne jest od premiery. I gdy pojawiło się podsumowanie, gracze złapali się za głowy momentalnie rozpętując aferę.
Świetna sprzedaż For Honor. Szykuje się nowy hit?
By odblokować całą zawartość dodatkową jednego bohatera, potrzeba 91 500 stali. Bohaterów mamy w tym momencie 12, więc by odblokować wszystko potrzebujemy zawrotnej liczby stali - 1,098,000. Redditowiec bystander007 , który postanowił to sprawdzić, policzył więc, ile potrzeba czasu by odblokować wszystko bez płacenia. Zakładając, że średnio z 10 minutowej rundy otrzymujemy 15 stali, dodając do tego nagrody za wyzwania dzienne, poświęcając grze do dwóch godzin każdego dnia, to odblokowanie wszystkiego zajmie... dwa i pół roku.
Prostszą opcją wydaje się więc kupno paczek stali za prawdziwe pieniądze. Tutaj trzeba wydać aż 732 dolary, by zdobyć prawie 1,1 miliona stali. Nie jest więc to tani interes, bo w złotówkach wyjdzie nas to 2898 złotych. Dużo, prawda? Nic więc dziwnego, że fani się wściekli i zażądali odpowiedzi od Ubisoftu. Ta nadeszła wyjątkowo szybko i jest...interesująca.
Francuska firma przyznała, że owszem, do odblokowania wszystkiego potrzeba mnóstwo stali, ale o to właśnie w tym chodzi. Koszt finansowy lub czasowy ma być tak duży, bo gracze nie powinni wszystkiego w grze odblokować. Jako przykład podano League of Legends, gdzie zdecydowana większość kupuje przedmioty kosmetyczne dla kilku wybranych postaci, resztę nielubianych ignorując. I tak właśnie ma być z For Honor. Gracze nie mają kupić wszystkiego, tylko to, co podoba im się dla postaci którą grają. Trzeba im przyznać rację, choć - nie ukrywajmy - tłumaczenie jest ciekawe.
For Honor - zwiastun zawartości popremierowej
