"Tempo tworzenia gier AAA jest nie do zniesienia" - Amy Hennig
Znana bardzo dobrze fanom serii Uncharted, Amy Hennig, która jakiś czas temu opuściła Naughty Dog, przechodząc pod skrzydła Electronic Arts, wypowiedziała się na temat cyklu produkcyjnego gier AAA. Jeśli spodziewaliście się, że taka praca jest łatwa... cóż, nie jest.
Jeśli choć trochę interesujecie się branżą, to wiecie, że produkcja gier AAA może kosztować nawet setki milionów dolarów, które na wiele lat zostają zamrożone w oczekiwaniu na zwrot inwestycji. Dodając do tego liczne opóźnienia, popremierowe błędy czy sam odbiór tytułu, łatwo wyobrazić sobie, że tworzenie gry AAA to jednak ryzykowny biznes. Jakiś czas temu wypowiedziała się na ten temat Amy Hennig znana między innymi z prac nad serią Uncharted:
Praca w Naughty Dog była bardzo ciężka. Przez cały ten czas - ponad 10 lat - pracowałam średnio po 80 godzin tygodniowo. Zdarzały się wyjątki, gdy padały decyzje, aby zrobić sobie kilka dni wolnego, ale mniej lub bardziej to była praca 7 dni w tygodniu po 12 godzin dziennie. Takie tempo jest nie do zniesienia.
Jak następnie Hennig dodała, styl życia związany z tworzeniem gier AAA nie jest tego warty. Potem wyjaśniła, że proces produkcyjny tego typu gier nie ma za bardzo uzasadnienia. Mianowicie zwraca uwagę, że wydawcy naciskają, aby gry miały coraz więcej elementów przy coraz mniejszych kosztach, co powoli przestaje być możliwe. Podsumowuje wypowiedź słowami:
Uncharted 1 to była dziesięciogodzinna gra, nie było w niej dodatkowych trybów... dziś już nie możesz tworzyć takich gier.
