Mordheim: City of the Damned nadciąga na konsole. Mamy tutaj fanów Warhammera?

Można odnieść wrażenie, że o ile Warhammer Fantasy jest w Polsce dość znany, to różne spin-offy już znacznie mniej. Wirtualne podpada pod tę kategorię, choć oferuje jeszcze więcej zabawy!
to wirtualna adaptacja figurkowej gry bitewnej o tytule Mordheim. Akcja gry dzieje się około 500 lat przed wydarzeniami znanymi z Warhammer Fantasy, lecz to cały czas ten sam świat. Dość powiedzieć, że akcja Mordheim dzieje się w – niespodzianka – mieście o nazwie Mordheim. Co czyni go takim szczególnym? Kometa. I to kometa, która miała zwiastować lepszą przyszłość, a w rzeczywistości doprowadziła do zniszczenia tego grzesznego miasta.
Historia się jednak w tym miejscu nie skończyła, gdyż szybko odkryto, że kamień z niebios – określony jako Wyrdstone – ma cudowne właściwości. A gdzie pojawiają się cudowne właściwości tam i pieniądze… oraz chciwość. W ruinach Mordheim rozpętała się brutalna walka o chociażby okruch Wyrdstonu. I tu właśnie zaczyna się cała zabawa.




pojawiło się już na PC, zachęcając graczy swoją brutalnością oraz opartą o taktykę rozgrywką. Ten klasyk Games Workshopu proponuje nam wcielenie się w dowódcę jednej z krwiożerczych band i ruszenie do walki. Gra jest miksem interesujących elementów RPG oraz gry taktycznej, oferując przy okazji możliwość personalizowania jednostek.
Do zabawy oddano nam pełne kampanie czterech band – ludzkich najemników, sióstr Sigmara, skavenów z klanu Eshin i kultu opętanych. Po zakończeniu kampanii nie będzie problemu, aby ruszyć wraz z doświadczoną już armią na podbój trybu wieloosobowego. Kiedy? 18 października na PlayStation 4.