PS4 Pro zagrożone przez Xbox Scorpio?

Sam Phil Spencer, szef oddziału odpowiedzialnego za Xboksa, w rozmowie z serwisem WinBeta zwrócił uwagę na kilka rzeczy, które obecnie odciągają graczy od Scorpio na korzyść PlayStation 4 Pro. Chodzi tutaj przede wszystkim o cenę.
Wiele osób zakłada, że z racji segmentu premium, Xbox Scorpio będzie dość drogą maszyną przeznaczoną dla trochę bardziej majętnych graczy. Spencer nie zgadza się z tą argumentacją, zwracając uwagę, że Scorpio był projektowany wspólnie z Xbox One S, co powoduje, że część komponentów obydwu maszyn jest wspólna.
Poznaliście już cenę S, gdy projektowaliśmy obydwie konsole, uwzględniliśmy relacje pomiędzy ceną a mocą, zwracając jednocześnie uwagę na to, co chcieliśmy osiągnąć w Scorpio. Biorąc to pod uwagę, myślę, że ludzie nie muszą myśleć o cenie Scorpio jako czymś całkowicie oderwanym od ceny Xbox One S. Nie będą od siebie aż tak różne.




Spencer następnie dodał, że to oczywiście nadal produkt premium, ale uważa, że cena naprawdę pozytywnie zaskoczy konsumentów. Coś podobnego jakiś czas temu powiedział Albert Penello zarządzający produkcją, sugerując, że cena Scorpio będzie bardzo podobna do tej, jaką ma PS4 Pro, które obecnie wyceniane jest na 349 funtów. Analitycy przewidują, że Scorpio nie przebije bariery 400 funtów.
Na chwilę obecną to Sony ma przewagę, przygotowując się do niedalekiej premiery PlayStation 4 Pro, które zapewni firmie około rok spokoju. Wraz ze wsparciem PlayStation VR i aktualizacjami wspierającymi starsze gry, oferta jest solidna - na chwilę obecną. Choć Sony nadal ma w rękawie swojego asa w postaci gier na wyłączność, obecność Scorpio na rynku może wpłynąć negatywnie na sprzedaż PlayStation 4 Pro, które choć jest mocniejszą konsolą, to przynajmniej w stosunku do zapowiedzi, będzie przegrywało w czystych wyliczeniach podkreślających moc obliczeniową. Dla nas osobiście mogą liczyć się przede wszystkim gry, ale jeśli przeglądacie zachodnią prasę, to na pewno zauważyliście, że jednak w sprzedaży nie tylko one mają znaczenie.