Jak została zbalansowana walka piechoty z siłami powietrznymi w Battlefield 1?

Samoloty i helikoptery były bardzo ważnym elementem ostatnich części strzelanek z serii Battlefield i chociaż ta druga grupa pojazdów nie pojawi się w , to walki powietrzne wciąż będą znaczące, jak poradzi sobie piechota w tym starciu nie posiadając już RPG-ów i samo naprowadzających rakiet?
Jeżeli za bardzo będą naprzykrzać nam się wrogie pojazdy powietrzne, to do ich usunięcia mamy kilka sposobów. Pierwszym i najłatwiejszym jest oczywiście wyruszenie na sprawiedliwy bój w przestworza używając własnego samolotu, jednak piechota również nie będzie bezbronna.
Na mapach pojawią się specjalne stanowiska ze stacjonarną bronią o dużym kalibrze, która bez problemu podziurawi i zniszczy każdy pierwszowojenny samolot, dobrze ukryty snajper na jakimś wysokim stanowisku będzie mógł precyzyjnie wycelowaną kulą zabić pilota, a w niektórych sytuacjach, gdy latająca maszyna będzie bardzo blisko nas, to nawet strzał z shotguna uszkodzi ją na tyle, by przynajmniej utrudnić sterowanie.




Sam model zniszczeń został bardzo dopieszczony. Po przedziurawieniu skrzydeł samolot nie spada natychmiast na ziemię, jednak pilotowi znacznie ciężej będzie go opanować. Używając nieco potężniejszych broni będziemy mogli wręcz urwać całe kawałki pojazdu.
Planujecie opanować przestworza po premierze , czy brak helikopterów skutecznie zniechęcił Was do podniebnych walk?