Twórcy Dishonored II nie spodziewali się, jak pomysłowo można łączyć moce bohaterów
Pierwsze miało otwartą strukturę poziomów i sporo specjalnych mocy, które można było łączyć na wiele sposobów. Już wtedy deweloper był zaskoczony pomysłowością, a teraz sytuacja się powtarza.
Jednym ze zwiastunów oryginalnego była kompilacja pomysłowych zabójstw wykonanych przez betatesterów. Twórcy nie spodziewali się, że te pozornie samowystarczalne moce można tak zmyślnie połączyć. Teraz sytuacja się powtórzyła.
W sequelu wybierzemy, czy chcemy grać Corvo czy nową grywalną postacią - dorosłą Emily. Córka zmarłej cesarzowej dysponuje wachlarzem własnych umiejętności, wśród których znalazło się m. in. Domino, pozwalające oznaczyć wrogów stojących obok siebie i zabić ich w jednym ciągu, a także Doppelganger (Sobowtór), które tworzy odciągającego uwagę klona.
W wywiadzie dla magazynu OXM, Harvey Smith z Arkane Studios wspomniał sytuację z betatestów, w której gracz stworzył klona, by uzupełnić lukę między zbyt oddalonymi od siebie przeciwnikami, i skorzystał z Domina:
Skorzystał z klona i pozostała trójka mogła być dosięgnięta przez Domino. Nie mieliśmy pojęcia, że to możliwe. Nie planowaliśmy takiej możliwości. A to tylko jeden z przykładów na to, jak nasza gra premiuje kreatywnie myślących graczy.
Inna przytoczona sytuacja dotyczyła klona i miny zbliżeniowej, którą można do niego przyczepić. Zdalnie sterowana mina? Jak najbardziej! ... chociaż podobne rzeczy były już w jedynce ze szczurami.
Premiera 11 listopada tego roku. Poniżej wspomniany na początku zwiastun pierwszej części:
