EA chce zarabiać na streamach ze swoich gier

Electronic Arts, jeden z największych wydawców na rynku gier z roku na rok zarabia coraz więcej na dodatkowej zawartości do swoich gier. Najbliższe lata mają przynieść kolejne wzrosty, ale nawet mimo tego, EA ma plan jak zarobić jeszcze więcej. Na streamach ze swoich gier.
Elektronicy mają w planach w najbliższej przyszłości stworzenie systemu, który pozwoli im zarabiać na oglądanych przez graczy streamach z gier EA. Nie ujawniono na jakiej zasadzie miałoby działać pobieranie opłat za transmisje, zwłaszcza, że dzisiaj wszystkie są darmowe. Na ten rok fiskalny planuje się stworzyć odpowiednie zaplecze i platformę pod ten system i zebrać partnerów. W kolejnych latach system ma się powiększać o nowe produkcje i nową widownię, by docelowo w roku fiskalnym 2019 ludzie płacili za oglądanie gier EA.




EA twierdzi, że taka opłata ma sens, bo oglądanie rozgrywki innych to nie tylko rozrywka, ale także nauka z której ludzie mogą wiele wynieść, co pozwolić im ma na szlifowanie umiejętności w sieciowej rozgrywce. Oprócz tego, firma sądzi, że jest w stanie także dużo zarabiać na sponsoringu a'la rynku eSportowym, dodatkowych gadżetach, biletach na wydarzenia czy specjalnych mikrotransakcjach w grze.
To, że EA wie jak zarabiać pieniądze niech odda to, że firma na czysto za ostatni rok fiskalny zarobiła 809 milionów dolarów 4,75 miliarda dolarów przychodu.