Tabata obawiał się, że marka Final Fantasy umiera
Jakiś czas temu pisaliśmy, że Hajime Tabata, producent , rozumie, że legenda marki Final Fantasy zanika. W wywiadzie dla serwisu GameSpot wypowiedział się na ten temat więcej, ujawniając, jakie w studiu panowały nastroje.
Od czasów premiery Final Fantasy XIII, które zniechęciło do siebie wielu fanów serii, sytuacja marki raczej pogarszała się niż polepszała, powodując, że każda kolejna gra odnosiła coraz mniejszy sukces.
Producent , Hajime Tabata, w trakcie konferencji prasowej powiedział, że wszyscy w studiu zdawali sobie sprawę, że Final Fantasy zaczyna tracić status kultowej. Rozwinął swoją w myśl w niedawno udostępnionym wywiadzie dla serwisu GameSpot.
Sytuacja była najbardziej tragiczna, gdy rozpoczęliśmy prace nad Final Fantasy XV. Dane wskazywały, że seria w ogóle nie przyciągała już nowych fanów. Jej obraz zaś nie przemawiał do konsumentów. Prawda jest taka, że nie było dobrze. Sytuacja stała się znacznie poważniejsza niż przewidywaliśmy. Krótko mówiąc - nasze analizy wykazały, że marka Final Fantasy osiągnęła swój szczyt i właśnie umiera.
Wraz z tonami rozczarowania u fanów, ujrzałem jednak także nadzieję, że wciąż jest dla tej marki jakaś droga. Sądzę, że markę Final Fantasy definiują trzy rzeczy: wola w celu zmienienia statusu quo, niespotykane dotąd doświadczenie i robiąca wrażenie technologia, która wyciska ze sprzętu ostatnie soki. Każda część Final Fantasy po siódemce w jakiś sposób od niej odstawała. Sądzę jednak, że to, czego chcą nasi fani, to wzięcie tych trzech elementów i scalenie ich w jeden. To jest właśnie nasz cel przy Final Fantasy XV.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Final Fantasy XV.
