HTC Vive sprzedaje się lepiej, niż wielu się spodziewało

Wirtualna rzeczywistość to technologia przyszłości. Nie mam tu na myśli jedynie gier, ale także oglądanie filmów, symulacje i oczywiście konferencje wideo. Udowadnia to firma HTC, która chwali się świetnym wynikiem sprzedaży swojego sprzętu.
15 tysięcy sztuk w ciągu pierwszych 10 minut możliwości składania zamówień przedpremierowych to doprawdy imponujący wynik. Przede wszystkim dlatego, że HTC Vive VR to naprawdę droga zabawka. Wyobrażacie sobie wydać około 3200 zł na akcesorium do komputera? Komputera, który żeby sprawnie radzić sobie z obsługą takiego gadżetu musi posiadać bebechy za kolejne 4000 zł?
Okazuje się, że jest całkiem sporo osób, które skusiły się na zakup Vive, które zaplanowane jest na początek kwietnia. Nie wiemy jeszcze jak radzi sobie konkurencyjna platforma, czyli Oculus, jednak zainteresowanie wirtualną rzeczywistością i postrzeganie sprzętu Facebooka jako prekursora tej technologii z pewnością zapewnią wysoką sprzedaż.




Gdzieś obok tej sytuacji stoi Sony, które nie musi do końca brać udziału w tej walce. Grupa docelowa, czyli posiadacze PlayStation 4, jest na tyle duża, by produkcja takiego gadżetu była opłacalna, a sami gracze nie muszą się martwić czy ich sprzęt poradzi sobie z wyświetlaniem obrazu z odpowiednio wysoką częstotliwością odświeżania.