Największy zawód 2015 roku - wybór czytelników
Poznaliście już wyniki głosowania na największe zaskoczenie minionego roku, czas więc skoczyć na drugi biegun opinii - największy zawód 2015 roku.
Czy dalibyście radę wytypować pierwszą trójkę przed ujawnieniem wyników? Z dużą dozą prawdopodobieństwa - tak. Głośne hity zawsze mają wysoko powieszoną poprzeczkę, więc wystarczą małe braki i fani kupujący grę w dniu premiery czują się oszukani. Ale chyba w przypadku tej listy nie do końca tak jest.
10. - 52 głosy | 1,36%
9. - 86 głosów | 2,25%
8. - 174 głosy | 4,55%
7. - 253 głosy | 6,61%
6. - 331 głosów | 8,65%
5. - 397 głosów | 10,38%
4. - 503 głosy | 13,15%
3. - 580 | 15,16%
Najczęstsze zarzuty? Standardowy zestaw Bethesdy - błędy, błędy i jeszcze raz błędy. A do tego cała litania - wybory, które nie mają wpływu na rozwój historii (w RPG-u!), fatalne zadania (zabij wszystkich), i praktycznie spłycenie każdego elementu RPG. A to przecież Fallout. Ale z drugiej strony poprawiono strzelanie (ekhm), no i gra sama w sobie ma coś, co sprawia, że ludzie grają i grają. Ale sporo z nich jest zawiedziona...
2. - 601 głosów | 15,71%
Zobaczmy - gra za krótka, pełna QTE, sterylna i oferująca jedynie grafikę i oprawę dźwiękową. Ale w tym przypadku - nie samą grafiką człowiek żyje i sądząc po wielu opiniach w ciągu roku - pewna grupa nadal wysoko stawia rozgrywkę nad kinowe doświadczenia. Ready at Dawn się na tym przejechało.
1. - 789 głosów | 20,63%
I tutaj można zadać sobie pytanie - czy ludzie nie widzieli materiałów przed premierą? Ale wygrał chyba sentyment i spore dawki nadziei, że powróci arcade'owy i przyjemny styl rozgrywki. A co było na premierę? Błąd na błędzie i grywalność, która wyparowała wraz z wiekiem Tony'ego Hawka kilka lat temu. Niby Robomodo się stara naprawić grę, ale miłości fanów już nie wygra.
