Driveclub w 120 klatkach... czyli 60 FPS-ach na PlayStation VR
Wczoraj zostało ogłoszone (i od razu miało premierę) , a za zamkniętymi drzwiami Evolution Studios przedstawiło pomysł na swoją grę wyścigową w wersji na gogle rzeczywistości wirtualnej PlayStation VR. Jak ma wyglądać?
Najpierw Gran Turismo postanowiło skorzystać z VR, a teraz robi to Driveclub. Miłośnicy gier wyścigowych mają wystarczającą zachętę, by już teraz zacząć odkładać na gogle rzeczywistości wirtualnej od Sony. Z porządną kierownicą, może to być szalenie realistyczne doświadczenie.
Redakcja serwisu Eurogamer miała okazję sprawdzić grę od Evolution Studios za zamkniętymi drzwiami na paryskiej imprezie PGW 2015. Co prawda był to jedynie prototyp, owoc trzech miesięcy pracy, ale podobno rozgrywka za sterami BAC Mono na indyjskiej trasie była wyświetlana w płynnych 60 klatkach.
Płynność taka nie została nawet osiągnięta w normalnej wersji, a trzeba pamiętać, że na potrzeby VR klatki te muszą być generowane podwójnie. Wiąże się to jednak z cięciami - zamiast dwunastu samochodów, na torze zobaczymy maksymalnie osiem aut jednocześnie, pogorszono jakość detali otoczenia, ograniczono efekty pogodowe i nie zobaczymy niczego w lusterku wstecznym - chociaż twórcy chcieliby naprawić to w wersji finalnej.
Deweloper planuje pracować nad rzeczywistością wirtualną przez następne sześć miesięcy, jednak na razie nie zostało powiedziane, że Driveclub VR ostatecznie wyjdzie poza stadium technicznego dema.
