Reboot serii Need for Speed czerpie z cyklów Underground i Most Wanted, mamy pierwsze szczegóły
Wczoraj dostaliśmy grafikę, która podpowiadała wpływ cyklu Underground na nową odsłonę wyścigowej serii Need for Speed - ale nie spodziewaliśmy się reboota! Mamy galerię, filmik i garść szczegółów.
Szwedzkie studio Ghost Games (NfS: Rivals) zajmie się produkcją kolejnej części serii Need for Speed. Nie doszukujcie się podtytułu - gra będzie rebootem, który najwięcej czerpać będzie z najpopularniejszych odsłon - Most Wanted i Underground.
Powrót do wyścigów ulicznych i tuning - oto główne aspekty nowego NfS-a. W rozmowie z serwisem Eurogamer, producent wykonawczy serii Marcus Nilsson wyjaśnił chęć powrotu do pierwotnych założeń:
Seria Need for Speed na przestrzeni ostatnich lat była przekazywana z rąk do rąk, zajmowały się nią stale inne ekipy deweloperskie [...] seria straciła swoją tożsamość. Rozmawiając z naszymi fanami i graczami, zdecydowaliśmy, co chcemy zrobić dalej - wrócić do korzeni.
Według Nilssona, sukces leży w zaprojektowaniu wszystkiego od początku, stąd reboot, a nie sequel. Gra ma mieć wciągającą fabułę, otwarty świat i bogate opcje tuningu. W jego wypowiedziach przewija się też określenie "car culture", poszanowanie dla samochodów i miłość do nich. Stąd deweloper współpracować będzie z serwisem miłośników motoryzacji i tuningu Speedhunters. Wróci także ulepszony system AllDrive, a ścigać będziemy się zawsze po zmroku - nic dziwnego, to w końcu wyścigi uliczne. Będzie też policja, ale gracze nie wcielą się już w jej jednostki. Ponadto wykorzystany zostanie silnik Frostbite, ten sam co w .
Pierwsze fragmenty rozgrywki zostaną ujawnione w przyszłym miesiącu, 15 czerwca, czyli podczas targów E3. Gra ukaże się wyłącznie na konsolach obecnej generacji i pecetach.
