Pionki w Dragon's Dogma

Nikt nie chce być pionkiem, żadna w tym frajda. Każdy takim pomiata i wykorzystuje. Za to dobrze mieć takiego "piona" który z pieśnią na ustach zrobi wszystko co mu każemy. Zwłaszcza gdy nasi przeciwnicy mają tendencje do przewyższania nas gabarytami kilkukrotnie.
Nikt nie chce być pionkiem, żadna w tym frajda. Każdy takim pomiata i wykorzystuje. Za to dobrze mieć takiego "piona" który z pieśnią na ustach zrobi wszystko co mu każemy. Zwłaszcza gdy nasi przeciwnicy mają tendencje do przewyższania nas gabarytami kilkukrotnie.




Do premiery Dragon's Dogma jeszcze kupa czasu a jednak Capcom ochoczo i systematycznie rzuca kolejne informacje odnośnie tego tytułu. Dziś nadszedł czas na wyjaśnienie systemu "Pionków" czyli sterowanych przez konsolę kompanów towarzyszących naszemu Wybrańcowi. Wygląda to na mocno rozbudowany system uwzględniający nawet możliwość "wypożyczania" ich innym graczom. To już nie będzie klasyczne mięso armatnie tylko prawdziwi towarzysze przygód, uczący się i dzielący z nami swoją wiedzą.