Shantae: Half Genie Hero - najlepsza gra platformowa z kategorii Indie?

BLOG O GRZE
348V
Shantae: Half Genie Hero - najlepsza gra platformowa z kategorii Indie?
IgoRaveniasty15 | 24.04.2021, 17:09
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Shantae to jedna z niszowych serii gier tworzonych przez WayForward, studia znanego z takich gier jak np. DuckTales Remastered lub Mighty Switch Force. Grałem we wszystkie części na różnych sprzętach takich jak PC, PS4, PS Vita, 3DS i Switch. Teraz na Switchu wszystkie części są dostępne i można śmiało zagrać w tą serię. Dzisiaj opowiemy o czwartej części, zatytułowanej Half Genie Hero.

Shantae: Half Genie Hero zostało wydane w 2016 roku na PC, PS4, PS Vita, Xbox One, Wii U oraz na Switchu. Dodatkowo wersja Ultimate Edition została wydana w 2018 roku i jest to wersja z wszystkimi dodatkami i kilkoma nowościami. Gra została wyprodukowana dzięki zbiórce pieniędzy na Kickstarterze. Fabuła opowiada o Shantae, która jest półdżinką a jednocześnie strażniczką Scuttle Town. Pewnej nocy budzi się ze snu przez dziwne uczucie. Postanawia sprawdzić, o co chodzi. Dociera do tajemniczej fontanny, gdzie przenosi się do wymiaru dżinów. Ta sytuacja doprowadza do uwolnienia zła. Fabuła jest ciekawa, a przede wszystkim jest humorystyczna. W każdej części jest dużo humoru, w Seven Sirens najbardziej śmiałem się z powodu jednej postaci, zresztą polecam też tą część ograć (ten wątek z tą postacią to straszny plot twist!). Postacie są świetnie zaprezentowane, każda ma swój charakter i wpadają w pamięć (zwłaszcza zombie Rottytops). Cała seria gier o Shantae posiada Fanservice, jeśli wiecie o co chodzi.

W grze sterujemy Shantae, która posiada moc przemiany w różne zwierzęta za pomocą tańca brzucha, np. w małpę, która potrafi się wspinać lub słoń, który miażdży przeszkody. Następne transformacje zdobywamy w czasie gry lub znajdując je. Główna bohaterka może strzelać kulami ognia, strzelać błyskawicami lub stworzyć ochronę przed atakami. Jako osobistą broń stosuje swoje piękne, fioletowe... włosy, które związane w kucyk działają jak bicz. Jeżeli chcemy ulepszyć bronie, w sklepie można kupić ulepszenia, które ułatwią grę. Lokacje, które zwiedzimy, są piękne i każda jest zróżnicowana, np. pustynia lub dżungla. Przechodząc etapy, na końcu czeka na nas boss - najpierw obserwujemy ich sposób walki, a później jak wiemy o co biega, walczymy. Jeśli chcemy zebrać wszystko na danym poziome, musimy wrócić z daną mocą lub przedmiotem. Ogólnie zbieranie sekretów jest bardzo fajne i z wielką przyjemnością skończyłem grę na 100%. Gra posiada dwa zakończenia. Aby zdobyć to dobre, trzeba posiadać pewien przedmiot. Dodatkowo grę można speedrunować i dostaniemy trofeum lub achievementa, a w grze win screena. Grafika w grze to rewolucja dla całej serii. Poprzednie części były pikselowate i przypominały gry rodem ze SNESA i było to bardzo dobre, lecz nie na współczesne standardy. Grafika w tej części wygląda naprawdę ślicznie i cieszy oko animacjami bohaterki i innych. Muzyka wykonana przez Jaka Kaufmana to mistrzostwo i jeden z najlepszych soundtracków, jaki słuchałem. Moim ulubionym utworem jest ,,Dance Through The Danger''. Dla mnie jest mało voice actingu w samej grze. (w dodatkach kilka postaci otrzymało głos, ale w Seven Sirens jest więcej aktorów głosowych i nawet są cutscenki!). Niestety gra jest krótka, dla nowych zajmie dłużej przejście gry, a dla tych, co znają grę, przejdą ją szybciej. W grze oprócz normalnego trybu są też różne - Hero Mode, w którym mamy podstawowe i kluczowe moce na początku gry, by ją szybko przejść, Hardcore Mode, czyli utrudniona wersja przygody, która daje zaleźć za skórę, są też dodatki.

Teraz pogadamy o dodatkach do Shantae: Half Genie Hero. Pierwszy to Pirate's Quenn Quest, w którym wcielamy się w Risky Boots, główną antagonistkę serii. Akcja dzieje się w czasie trwania podstawki, gdzie piratka chce coś zbudować. W grze zbieramy power-upy, żeby ulepszyć broń lub daną umiejętność oraz zbieramy znajdźki, które są ważne. Końcowy boss jest bardzo ciekawy. We Friends to the End wcielamy się w Bolo, Rottytopsa oraz Sky, którzy muszą uratować pewną postać. Rozgrywka przypomina Trine, gdzie każda postać ma inną moc, np. Rottytops potrafi rzucać swoją głową (bo to zombiak, nic w tym dziwnego). Levele są liniowe, ale grało się fajnie. Costume Pack oferuje trzy tryby - Officer Mode, Beach Mode oraz Ninja Mode. Shantae w danym kostiumie ma daną moc, np. jako oficer potrafi przełącząć platformy (ten tryb to to samo, co w Mighty Switch Force się robiło przez cały czas). Jammies Mode jest darmowym dodatkiem, gdzie Shantae przechodzi znane etapy w pidżamie. Jeśli kupimy Ultimate Edition to otrzymujemy wszystkie te dodatki wraz z podstawową wersją gry, więc ogranie wszystkich trybów starczy na długie godziny.

Shantae: Half Genie Hero to bardzo dobra. Polecam i rekomenduję każdemu tą grę, nieważne na czym gra, gdyż ta gra zapada w pamięć na dłuuuugo.

 

Oceń bloga:
4

Komentarze (2)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper