Gra o Tron - moje przemyślenia. Spoilery.

BLOG
268V
The Horde | 06.05.2019, 15:56
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Moje przemyślenia o serialu. 

W 2018 r. obejrzałem 7 sezonów "Gry o Tron" w ciągu trzech tygodni. Dochodziło do mnie dużo pozytywnych recenzji znajomych, głównie odnośnie książki ale również i serialu. Książki postanowiłem nie ruszać, ponieważ obecnie czytam wyłącznie książki historyczne oraz horrory. 

"Gra o Tron" jest serialem rozrywkowym, to wie każdy. Swój sukces serial zawdzięcza głównie scenariuszowi, który jest nieprzewidywalny. Rozwijając tą myśl, w każdym momencie jeden z  głównych bohater mógł stracić życie. Była to bez wątpienia główna zaleta serialu. Zaleta, którą potęgował fakt, nieodwracalności tego procesu. Jeden z głównych bohaterów ginął i przepadał na dobre. Podsumowując pierwsze sezony były rewelacyjne, świetna zabawa i rozrywka.

Niestety. W świecie gdzie śmierci nie da się odwrócić bohaterowie zaczęli wracać do życia. John Snow zmartwychwstał. Od tego momentu widziałem, że świetna zabawa dobiegła końca. Niestety miałem rację. Było tylko gorzej. 7 sezon był festiwalem scen "zabili go i uciekł". Film stracił element swojej tożsamości, nieprzewidywalności. 

Sezon 8, po którym nie spodziewałem się zbyt dużo. Okazał się jak do tej pory, średnim widowiskiem. Muszę przyznać, ze Night King, czyli kreowany od początku na potężnego, kiedy nie głównego antagonistę został pokonany i zabity. Jest to dużym plusem sezonu, że pozbyli się go tak szybko zaskakując publiczność, która podziewała się znacznie trudniejszej przeprawy. Niestety główni bohaterowie po drugiej stronie konfliktu przeżyli w komplecie po wielu scenach, gdzie byli na granicy śmierci. Powiem wam, że nie zadaję sobie pytania, kto zasiądzie na żelaznym tronie. Zadaję sobie pytanie, czy wyrżną wszystkie smoki Daenerys, Po 4 odcinku 8 sezonu wynika, że została jej jedna bestia. Kolejnym plusem ósmego sezonu jest obdarcie Danny z jej potęgi. Zanim dotarła na arenę głównych wydarzeń, posiadała trzy dorosłe smoki, które wzbudzały strach Jamiego. Liczną armię Unsulied oraz dzikich Dothraki. Obecnie posiada jednego smoka z dziurami w skrzydle oraz przetrzebioną armię. Przez miłość do Johna straciła swoją pewność siebie i surowość. Okazała się nieprawowitym następcą żelaznego tronu. Postać została rozjechana przez walec. Generalnie jej porażka z Cersei, która wydała się niemożliwa staje się prawdopodobna. Kwestia czy scenarzyści mają jaja aby pokazać upadek Mother of Dragons i jej dzieci. 

Podsumowując chciałbym aby scenarzyści zaskoczyli czym mocny na zakończenie serialu aby to nie był kolejny happy end. 

Oceń bloga:
6

Komentarze (13)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper