Przełom w tworzeniu gier przed startem nowej generacji – poruszanie się postaci

Krótki blog o niczym. Kierowany głównie do malkontentów narzekających, że nie zobaczymy żadnej rewolucji w Death Stranding (symulator kuriera) i The Last of Us part II. 

Death Stranding

W większości gier z otwartym światem przemieszczenie się z punktu, w którym została zakończona misja do oddalonego o pół mapy punktu, w którym to mamy rozpocząć kolejne zadanie oraz zadania polegające na długiej podróży w celu znalezienia kamienia strzeżonego przez pięć pająków, a następnie dostarczenie go druidowi w odległej wsi  to jeden z najnędzniejszych, najnudniejszych fragmentów rozgrywki. Oczywiście twórcy starają się poprawić jakość podróży z punktu A do punktu B poprzez wrzucenie w trakcie drogi  misji pobocznych, można natknąć się na grupki rabusi, czy zbierać surowce, co czyni te etapy trochę ciekawsze, ale fragmenty „akcji” oraz „przemierzania drogi” ciągle dzieli przepaść pod względem przyjemności czerpanej z rozgrywki.  

Kojima na wielu zwiastunach i pokazach gry prezentował podróż protagonisty po pięknych, lecz pustych terenach (jest to dość nietypowym posunięciem, bo zazwyczaj na zwiastunach pokazane są dynamiczne sceny akcji oraz ogólne wyjaśnienie czego będzie dotyczyła gra), co spowodowało, że dużo osób straciło zainteresowanie tytułem albo podchodzą do gry z większym dystansem.

Sukces Death Stranding w dużej mierze zależeć będzie od tego czy uda się uczynić poruszanie się po świecie ciekawe i angażujące gracza w rozgrywkę.Wpływ na przemieszczanie się Sama będzie miało kilka pozostających ze sobą czynników np. im więcej główny bohater będzie niósł tym będzie miał gorszą równowagę, szybciej się męczył itd. Sprzęt Sama będzie podlegać stopniowemu uszkodzeniu w skutek użytkowania np. buty będą ulegać zużyciu. Upadek z wysokości może nie tylko spowodować zdenerwowanie dziecka w pojemniku, ale także doprowadzić do uszkodzenia niesionego ładunku.

Przed wyruszeniem z bazy to gracz będzie podejmował decyzję co uzna za pomocne przy dodarciu do celu dostawy. Przy ograniczonej liczbie sprzętu, który będziemy mogli zabrać na wyprawę, przygotowanie do podróży będzie wymagało uprzedniego planowania Jeżeli złożony system poruszania się po świecie proponowany przez Kojima Productions sprawi, że chodzenie będzie ciekawe to będziemy mogli mówić o rewolucji. 

The Last of Us part II

The Last of Us ukazała się jako ostania duża produkcja na PS3. Gra dość niespodziewanie okazała się ogromnym sukcesem (ND wiedziało, że wydaje dobrą grę, ale nie przewidywało sukcesu na taką skalę), zgarnęła wiele nagród, została pozytywnie przyjęta przez krytyków i graczy. Poszczególne elementy TLoU oceniam w następujący sposób: muzyka 10/10, grafika 10/10, fabuła 10/10, lokacje 10/10, gameplay 8/10. Nowe IP stało się jedną z najważniejszych marek dla Sony. ND wie, że oczekiwania względem tej gry są dużo większe niż w stosunku do części pierwszej. Jakiś czas temu część dziennikarzy branżowych miało okazję pograć chwilę w TLoU part II, opinie o rozgrywce były bardzo dobre. Co najbardziej przykuło moją uwagę w pokazanych fragmentach gameplayu to bardzo dobre animacje dzięki, którym cała pokazana rozgrywka wygląda jak renderowany film na silniku gry. 

Uważam, że te dwie gry mogą wyznaczyć nowe standardy pod względem tworzenie przyszłych gier z różnych powodów. DS może sprawić, że chodzenie stanie się ciekawe poprzez mikro zarządzanie(danie graczowi coś do roboty w trakcie podróży po pustych etapach), a The Last of Us part pod względem tworzenia animacji.