TOP 10 Najlepszych intr w historii

BLOG
619V
Roger | 08.08.2010, 21:58

Czas na kolejne Top 10. Tym razem postanowiłem podzielić się z Wami swoimi odczuciami na temat najlepszych intr, jakie miałem przyjemność obejrzeć. Oczywiście z miłą chęcią dowiem się, jakie filmiki na Was zrobiły największe wrażenie, bowiem jest szansa, że w swoim skromnym rankingu przeoczyłem jakąś perełkę.

Czas na kolejne Top 10. Tym razem postanowiłem podzielić się z Wami swoimi odczuciami na temat najlepszych intr, jakie miałem przyjemność obejrzeć. Oczywiście z miłą chęcią dowiem się, jakie filmiki na Was zrobiły największe wrażenie, bowiem jest szansa, że w swoim skromnym rankingu przeoczyłem jakąś perełkę.xxxxx

 

 

10. Parasite Eve
Intra tego rodzaju co w Parasite Eve zawsze wywoływały u mnie dylemat: dać się porwać niesamowitych sekwencjom FMV i zobaczyć wszystko do końca, czy może ominąć pokazówkę i nie psuć sobie zabawy z ich odkrywania. Niestety, jako że tego rodzaju hiciory dość często pojawiały się w czytniku konsoli, przeważnie górę brała w końcu ta pierwsza opcja.

 

 

9. Ehrgeiz
Nigdy nie byłem żadnym ekspertem w temacie bijatyk i może dlatego niesamowicie spodobało mi się krytykowane przez wielu Ehrgeiz. Już sama możliwość wcielenia się w skórę słynnego Sephirotha nakręcała mnie na tę produkcje od pierwszych zapowiedzi. A jako że grę robiło Square, wiadomo było, że intro pozamiata. I pozamiatało…

 




8. Soul Blade
Filmik ten po raz pierwszy zobaczyłem na płytce Demo One, którą dostałem w zestawie z PlayStation i już wówczas wiedziałem jedno – muszę mieć tę grę. Co ciekawe o ile w Soul Blade zagrywałem się jak dzik, tak kolejne odsłony tej serii nie zrobiły na mnie już tak piorunującego wrażenia.  

 

 

7. Metal Gear Solid 2
Hype jaki budowano wokół drugiej odsłony MGS-a udzielił się swego czasu również mnie i chociaż gra w kilku elementach nie spełniła pokładanych w niej nadziei (dla mnie to mocne 8+), intro jak i cały wstęp, w którym Snake dostaje się na statek przewożący Metal Geara, to prawdziwe arcydzieło.  

 

 

6. Onimusha 3: Demon Siege
Onimusha to obok Yakuzy jedna z moich ulubionych serii gier, a zważywszy na fakt, że praktyczne każda odsłona hitu Capcom miała świetne intro, wybór był bardzo ciężki. Ostatecznie jednak postawiłem na trójkę, ponieważ ogromne wrażenie zrobiło na mnie odwzorowanie facjaty Takeshiego Kaneshiro, bardzo popularnego w Azji aktora, który wcielił się w rolę Samanosuke. Obejrzyjcie sobie takie produkcje jak Returner czy Sweet Rain. Wypisz wymaluj ten sam gość.

 



5. Gran Turismo
Intro pierwszej odsłony GT, a przede wszystkim jego japońska wersja (ze względu na muzykę), sprawiało wrażenie, że za chwilę czeka nas coś wielkiego. Motyw toru budzącego się do życia o świcie, wielkie logo SCE, przewijające się w tle marki samochodów i efektowne migawki z powtórek, utwierdzały nas w przekonaniu, że takiego tytułu branża gier wideo jeszcze nie widziała. Tak, to były „magiczne” czasy.  

 

 



4. Tenchu
Tenchu to skradanka, która swego czasy zrobiła na mnie dużo większe wrażenie niż Metal Gear Solid. Niezapomniany duet Rikimaru & Ayame, klimat Feudalnej Japonii oraz ta niesamowita aura tajemniczości, w którą wprowadzało nas stonowane, acz niezwykle nastrojowe intro. Utwór przewodni nucę czasem przy goleniu nawet dzisiaj :)

 



3. Ridge Racer Type 4
Dwa słowa - Reiko Nagase. Maskotka serii Ridge Racer wypadła w intrze czarująco i z miejsca stała się jedną z moich ulubionych, wirtualnych niewiast. Do tego dynamiczny montaż i zapadający w pamięć utwór One More Win, w wykonaniu Kimary Lovelace. Świetna sprawa.

 



2. Final Fantasy VIII  
„I’ll be ‘waiting’ here… If you come here… You’ll find me…I Promise.” Kojarzycie te słowa? Pamiętam, że po ukończeniu rewelacyjnego FF VII, zastanawiałem się jak wspaniałą produkcją będzie ósma odsłona serii. Pamiętam też, że po zobaczeniu intra tej drugiej, kolega rzucił tekstem: „Ta gra dostanie 11/10, nie będzie dla niej skali”. Kozacka walka Squalla z Seiferem przeplatana widokiem Rinoa na kwiecistej polanie robiła i nadal robi niesamowite wrażenie. Tak samo jak utwór Liberi Fatali, który przygrywa nam w tle. Nie od dziś wiadomo, że Square to mistrzowie renderów.

 



1. Pro Evolution Soccer 2
Intra do kolejnych odsłon Fify i Pro Evo przeważnie oglądałem tylko raz, jednak to co zrobiło Konami w przypadku Pro Evolution Soccer 2, to małe (ba, jakie małe), mistrzostwo świata. Zdecydowano się połączyć wstawki FMV z prawdziwymi zdjęciami (głównie zwykłych kibiców, miejskich skwerów i klimatycznych krajobrazowych migawek), a wszystko to w akompaniamencie utworu „We well rock you” kultowej grupy Queen. W intrze pojawiły się nawet nasze orły z Olim na czele. Napiszę krótko – oglądając ten filmik nawet teraz ciary przechodzą mi po plecach.

 


 

Oceń bloga:
1

Komentarze (41)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper