Wiedźmin - kto kogo wypromował

BLOG
2279V
Wiedźmin - kto kogo wypromował
Duckingman | 19.03.2018, 08:56
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Przy okazji niedawnej wiadomości, że Geralt pojawi się w Soulcalibur VI na innym portalu przetoczyła się dyskusja jakoby to gry komputerowe wypromowały prozę Andrzeja Sapkowskiego i bez nich autor ten w świadomości czytelników na całym świecie by nie zaistniał bo nigdy nie doczekałby się wydania swoich książek po angielsku. Jest to opinia nieprawdziwa co w niniejszym tekście pokażę.

Od razu na wstępnie zaznaczę. Nie jestem jakimś wielkim miłośnikiem prozy Sapkowskiego. Sagę i zbiory opowiadań przeczytałem raz. Trylogii husyckiej nigdy. Nie lubię jednak jak się pomniejsza to co ktokolwiek osiągnął własną ciężką pracą więc postanowiłem stanąć w obronie tego autora.

Najpierw przedstawię rys historyczny serii gier.
Pierwsza informacja o planowaniu wydania gry przez CDP pojawiła się 10 lipca 2002, ale do świadomości graczy na całym świecie miała szansę trafić dopiero na E3 w 2004 kiedy to Bioware udostępniło trochę miejsca dla CDP na swoim stoisku. Była to obopólna korzyść. CDP mógł pokazać całemu światu nad czym pracuje, a Bioware mogło przy tej okazji promować swój silnik Aurora Engine na którym Wiedźmin powstawał. 12 kwietnia 2006 roku CDP zapowiedział wydanie gry na wiosnę 2007 roku. 31 sierpnia 2006 roku Atari ogłosiło, że będzie wydawcą gry w UE i Azji. 6 lutego 2007 roku potwierdzili wydanie gry również w USA. 29 listopada 2006 roku ogłoszono, że W krajach byłego ZSRR za wydanie gry odpowiadać będzie Nowyj Disk. 24 października 2007 gra ukazała się w Rosji, a 2 dni później w pozostałych krajach europejskich. Amerykanie na premierę czekali do 30 października. Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez CDP do 11 grudnia w samej Polsce sprzedało się 90 kopii gry, a do 14 lutego 2008 roku na całym świecie 600 tysięcy (z czego w Polsce zapewne około 120 tysięcy). Do 30 października osiągnięto zaplanowaną sprzedaż w wysokości 1 miliona kopii (z czego w Polsce zapewne około 200 tysięcy). We wrześniu 2009 wyciekły informacje o produkcji drugiej części gry, ale dopiero 23 marca 2010 pojawiła się oficjalna zapowiedź Zabójców królów która rozpoczęła bardzo aktywne działania promujące grę wśród graczy na całym świecie. Premiera gry na PC miała miejsce 17 maja 2011 roku, a na XB360 17 kwietnia 2012. Sprzedaż gry do października 2012 wyniosła 2 miliony kopii.


I kolej na rys historyczny wydawania prozy Sapkowskiego w Polsce i za granicą.
Pierwszą książką Andrzeja Sapkowskiego był zbiór opowiadań Wiedźmin w 1990 roku. Potem opowiadania zawarte w tej książce zostały przedrukowane w innych zbiorach opowiadań tak, że aktualnie cykl wiedźmiński rozpoczyna się od zbioru opowiadań Ostatnie życzenie które ukazało się w 1993 roku. Kolejnym zbiorem opowiadań jest Miecz przeznaczenia również z 1993 roku. Następnie wydane zostało pięć książek stanowiących Sagę od wiedźminie. Krew elfów ukazała się w 1994 roku, Czas pogardy w 1995, Chrzest ognia w 1996, Wieża Jaskółki w 1997 i Pani Jeziora w 1999. Po sadze Sapkowski skupił się na zupełnie nowej serii książek czyli Trylogii husyckiej na którą składają się Narrentum wydane w 2002 roku, Boży bojownicy z 2004 i Lux perpetua z 2006. Kolejnymi książkami była powieść Żmija z 2009 roku oraz Sezon burz z 2013 roku. Na tym jak na razie Andrzej Sapkowski zakończył.


W Czechach, w Rosji, na Litwie i w Niemczech Ostatnie życzenie ukazuje się jeszcze w latach 90 (odpowiednio 1992, 1996, 1998 i 1998). To samo z Mieczem przeznaczenia (odpowiednio 1993, 1996, 1997 i 1998). Na Litwie i w Niemczech obie książki musiały nie sprzedawać się zgodnie z oczekiwaniem wydawców bo nie podejmują się wydania sagi na swoich rynkach. W Czechach i Rosji natomiast proza Sapkowskiego zdobywa uznanie. Wszystkie 5 książek wchodzących w skład sagi ukazują się tam w latach 1995-2000 tworząc duże grono fanów wiedźmina w tych krajach. Sapkowski przy tej okazji zdobywa tam również kilka nagród literackich. Sukces ten nie pozostaje bez echa. Prozą Sapkowskiego interesują się hiszpańskie i francuskie wydawnictwa czego efektem było wydanie Ostatniego życzenia w 2002 w Hiszpanii oraz w 2003 we Francji. W Hiszpanii książka okazuje się hitem, we Francji już niestety nie. Kolejne książki ukazują się zatem już tylko w Hiszpanii. Miecz przeznaczenia wydano w 2003, a pięcioksiąg sagi w latach 2003-2007 odnosząc duży sukces, a sam autor zdobywa kilka hiszpańskich nagród literackich. Również trylogia husycka odnosi sukcesy w Czechach, na Słowacji, w Rosji, w Niemczech i na Ukrainie (książki wydawane są w latach 2003-2008). To nie pozostało niezauważone przez wydawnictwa z innych krajów. W 2004 roku zapada decyzja o ponownym wydaniu obu zbiorów opowiadań oraz całego pięcioksięgu na Litwie który tym razem osiąga sukces (książki ukazały się w latach 2005-2007). Również Portugalczycy postanawiają wydać Ostatnie życzenie u siebie co ostatecznie ma miejsce w 2005 roku, ale książka musiała sprzedawać się na tyle słabo, że wydawca nie podejmuje się wydania kolejnych książek. Natomiast taka sama sytuacja jak na Litwie ma miejsce w 2006 roku w Niemczech i tu również mamy do czynienia z sukcesem (książki ukazały się w latach 2007-2011). Do podobnych wniosków dochodzą również w Wielkiej Brytanii co zaowocuje pierwszym anglojęzycznym wydaniem książki Sapkowskiego. 23 marca 2006 roku grupa wydawnicza Orion Publishing Group Ltd. z Wielkiej Brytanii ogłosiła, że przygotowuje do druku Ostatnie życzenie. Książka ostatecznie ukazała się nakładem wydawnictwa Gollancz (wchodzi w skład grupy Orion) 19 kwietnia 2007 roku i od razu zapowiedziano wydanie Krwi Elfów w sierpniu 2008 roku. Ostatnie życzenie musiało się sprzedawać na tyle dobrze, że w lutym 2008 zdecydowano się na dodruk z już zmienioną okładką podpinającą się pod sukces gry komputerowej. Krew elfów niestety sprzedawać musiało się już dużo gorzej bo wydanie kolejnych części sagi zostaje wstrzymane. Sukcesy Sapkowskiego zostają dostrzeżone również w USA, Bułgarii, Serbii i Francji gdzie ostatecznie w 2008 roku ukazuje się Ostatnie życzenie w pierwszych trzech krajach i Miecz Przeznaczenia we Francji (Ostatnie życzenie jak pisałem wyżej we Francji ukazało się w 2003 roku). W krajach tych proza Sapkowskiego radzi sobie różnie. We Francji odnosi sukces co zaowocuje wydaniem pięcioksięgu w latach 2008-2011. W Serbii sprzedaż musiała być na tyle słaba, że kolejne książki już się nie ukazują. W Bułgarii cykl wydawniczy pięcioksięgu przerwany zostaje po wydaniu Czasu pogardy. W USA po wydaniu w 2009 Krwi Elfów na kolejny tom czytelnicy muszą czekać aż do 2013 roku kiedy budowany był już hype pod wydanie gry Wiedźmin 3: Dziki gon. Wydania w kolejnych krajach trudno jednoznacznie ocenić dzięki czemu się ukazały. Na ile wpływ na to miał sukces prozy Sapkowskiego w innych krajach zachodnich (Hiszpania, Niemcy, Francja), a na ile sukces gier komputerowych. Zapewne po części jedno i drugie.

 

I czas na moją skromną analizę:
W dniu premiery gry komputerowej proza Sapkowskiego miała duże grono fanów w Polsce, Rosji, Hiszpanii, Czechach i na Litwie. Jego literatura znana była w Niemczech (gdzie właśnie odnosiła sukces), Francji, Wielkie Brytanii i Portugalii. Po roku gra Wiedźmin osiąga poziom 1 miliona sprzedanych kopii z których przynajmniej kilkanaście procent przypada na samą Polskę. Rosja ma zapewne jeszcze większy udział w sprzedaży. W Hiszpanii, Czechach i na Litwie wielu fanów prozy Sapkowskiego zapewne również sięgnęło po grę. Dodatkowo dla wielu graczy z Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii i Portugalii uniwersum w jakim została umiejscowiona gra CDPR było znane. Raczej nie będzie nadużyciem założenie, że bardzo istotna ilość z tego 1 miliona rozeszła się dzięki znajomości wśród osób kupujących grę prozy Sapkowskiego. Nie byłoby sukcesu pierwszego wiedźmina bez Sapkowskiego, a bez sukcesu pierwszego wiedźmina losy CDPR i Zabójców królów, a co za tym idzie późniejszego Dzikiego Gonu mogłyby potoczyć się zupełnie inaczej.

Spotkałem się też z opinią, że wydania anglojęzyczne nie są zasługą kunsztu pisarskiego Sapkowskiego i jego sukcesów na innych rynkach wydawniczych, ale zaplanowaną akcją marketingową mającą na celu promocję gry komputerowej. Niestety dla tej teorii fakty temu zaprzeczają. Ostatnie życzenie w Wielkiej Brytanii zostało zapowiedziane na kilka miesięcy przed decyzją kto będzie wydawcą gry na tym rynku. W pierwszym wydaniu książki nie ma żadnych odniesień do gry, na okładce jest przedstawiony zupełnie inny medalion Geralta niż ten znany z gier (choć już w dodruku z lutego 2008 zmieniono go na ten z gry), a Jaskier jest Jaskrem, a nie Dandelionem. Pierwsza okładkę możecie obejrzeć w załączniku. Z kolei wydanie amerykańskie ukazało się w maju 2008 roku więc trudno tu mówić o promocji gry przez książkę która ukazała się ponad pół roku po premierze gry. To raczej amerykański wydawca miał szczęście (bo trudno tu mówić o zaplanowanym podpięciu się pod sukces gry skoro decyzja o wydaniu książki zapadła na długo przed premierą gry) bo mógł promować wydaną przez siebie książkę odnosząc się do bardzo dobrze ocenianej gry.


Spotkałem się również z opinią, że decyzje o wydawaniu książek w latach 2007-2008 wydawnictwa podejmowały nie w oparciu o sukcesy książek Sapkowskiego w innych krajach, ale o planowaną premierę gry komputerowej. Jaka była prawda wiedzą tylko osoby odpowiedzialne za podjęcie decyzji o przekładzie, ale dużo bardziej prawdopodobne jest, że wpływ na to jednak miały sukcesy książek na innych rynkach niż powstająca gra komputerowa tworzona przez nikomu nieznane studio, bez żadnych znanych nazwisk w swoich szeregach i bez żadnej stworzonej gry na koncie. Natomiast w przypadku książek wydawanych po 2009 na nowych rynkach trudno już jednoznacznie określić co miało większe znaczenia dla wydawców bo wówczas pierwsza część gry miała już rzesze fanów, a w marcu 2010 rozpoczęła się kampania promującą Zabójców królów.

Trudno zatem powiedzieć czy proza Sapkowskiego odniosłaby taki sukces jaki odniosła gdyby gry nie powstały. Trudno też nie odnieść wrażenia, że pewne zarzuty Andrzeja Sapkowskiego mogą być trafne. Chodzi mi mianowicie o jego zarzut co do gorszego odbioru jego książek przez czytelników ponieważ niektórzy mogli je postrzegać jako powieści pisane na bazie gier. Skoro saga potrafiła odnieść sukces na takich zachodnich rynkach jak Niemiecki, Francuski i Hiszpański to trudno zrozumieć (zwłaszcza autorowi) brak sukcesu w Wielkiej Brytanii i USA. Zwłaszcza, że pierwsze angielskie wydanie Ostatniego życzenia sprzedawało się na tyle dobrze, że doczekało się dodruku. Bardzo możliwe, że wykorzystywanie na okładkach grafik z gier zaowocowało negatywnym postrzeganiem prozy Sapkowskiego na tych rynkach. To może również tłumaczyć dlaczego angielski wydawca ostatnie dodruki robi już z okładkami całkowicie nieodwołującymi się do gier. Bardzo możliwe jednak, że pojawienie się książek Sapkowskiego na niektórych rynkach jest zasługą gier, ale proza Sapkowskiego broni się też bardzo dobrze sama czego najlepszym dowodem jest liczba nagród jakie Sapkowski zdobył w ostatnich kilkunastu latach. Jego książki i tak mogły się na tych rynkach z czasem pojawić. Nie przeceniałbym zatem wpływu sukcesu gier na sukces książek bo jest to bardzo krzywdzące dla autora który był znany na wielu zagranicznych rynkach jeszcze przed premierą pierwszego Wiedźmina.

Oceń bloga:
4

Komentarze (68)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper