Pamiętajmy o Herosach

BLOG
875V
Pamiętajmy o Herosach
Przemkod21 | 25.04.2018, 18:39
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Nie odkryję Ameryki pisząc, że Ubisoft zawiesił serię Heroes of Might and Magic. Może teraz dołączyć do Raymana, PoPa i Splinter Cella ( dobra, są poszlaki że może wrócić ale jakoś w to nie wierzę ). Mimo wszystko, każdy pamięta i będzie ciepło wspominać czas, który spędził przy tych grach a zwłaszcza przy III. Pozwólcie, że razem wybierzemy się do przeszłości i razem powspominamy naszych ,,bohaterów".  Zapraszam na podróż ku nostalgii.

Zacznijmy od King's Bounty które zostało wypuszczone przez New World Computing w 1990 roku. Czemu od tej gry zaczynamy? Cóż, wiele pomysłów z tej gry stało się rdzeniem na którym zbudowano pierwszą część ,,Herosów". Była to strategia turowa w której mieliśmy okazję sterować rycerzem, paladynem, czarodziejką lub barbarzyńcą. Nasze zadanie, które zostało zlecone przez umierającego króla było odnalezienie kawałków mapy które pozwoliłyby zlokalizować artefakt ( Berło Ładu ) nim nasz władca umrze. Gra może dziś nie być wszystkim pamiętana i pewnie pierwszy raz o niej czytacie ale gdyby nie ona, nigdy nie poznalibyśmy świata Mocy i Magii     Znalezione obrazy dla zapytania king's bounty 1990

Heroes of Might and Magic

Gra została wydana w 1995 roku i od razu spodobała się graczom. Mamy do wyboru cztery frakcje, które walczą ze sobą o krainę Enroth: rycerza Morglina, barbarzyńcę Slayera, czarodziejkę Lamandę i czarnoksiężnika Alamara. Naszym zadaniem jest przemierzać różne krainy i wykonywać zadania ale głównie to pokonanie naszych wrogów na mapie. Nasi bohaterowie nie walczą, więc mamy do dyspozycji zdobyte wojska. Możemy je kupować dzięki funduszom zdobywanym przez przejęte przez nas kopalnie lub ulepszając miasta. Każdy zamek ma inne budynki, inne dostępne wojska i innych bohaterów. Możemy mieć w armii tylko 5 oddziałów a te z różnych wojsk nie przepadają za sobą i jeśli są razem to ujemnie wpływają na morale, co zmusza nas do myślenia. Staniemy do walki przeciwko neutralnym strażnikom lub wrogim bohaterom. Gra jest turowa. Każdego dnia możemy budować nowe budynki ( jeśli mamy surowce potrzebne i raz na dzień ) a co tydzień możemy kupić nowych żołnierzy, oczywiście gdy mamy ich budynek w zamku. Walka może przypominać szachy ale nie dosłownie. Każda z naszych jednostek ma jeden ruch. Jeśli nasz bohater ma jakieś czary, to może je rzucić po ich naładowani czyli z czasem.  Sam heros nie walczy a jak stracimy wojska to stracimy i jego. Jeśli wygra to zdobywa doświadczenie i leveluje.  Na nasze Staty mogą też wpływać artefakty. Tytuł był bardzo grywalny. Wciągał na długie godziny mimo słabej warstwy dźwiękowej i brzydkiej grafiki. Obecnie gra zestarzała się godnie i może odstraszać dość powolna walka. Nie oszukujmy się, zasługiwałą na kontynuację. Znalezione obrazy dla zapytania heroes 1

Dodam też, że powstałą wiele portów chociaż nie przypominały oryginału. Więcej o tym tutaj : 

Heroes of Might and Magic 2 

Dwójka jak to zawsze jest z kontynuacjami, była sukcesem. Została wydana w 1996 roku i jest bardziej grywalna niż poprzednia odsłona. Fabularnie zwyciężył Morglin a o tron kłócą się teraz jego synowie: Roland i Archibald. Ten drugi podstępem został nowym władcą i skazuje Rolanda na wygnanie. Ten drugi organizuje ruch oporu i przygotowuje się do walki ze swoim bratem o koronę Enroth. Mamy dwie osobne kampanię: dobra i zła. Możemy stanąć po stronie albo uzurpatora albo powstańca. Każda ze stron posiada po trzy frakcje. Cztery stare i dwie nowe: Czarodzieje i ( moja ulubiona) Nekromanci. Ulepszanie poziomu doświadczenia również się zmieniło. Za każdy nowy poziom mogliśmy wybrać 8 z 14 różnych umiejętności np. Nekromancja, Magia ognia, Dowodzenie itp. Gra wyglądała o niebo lepiej choć wciąż hulała na silniku jedynki. Walki zabrały troszkę tempa, zmieniono rozwój miast ( minimalnie bo wciąż opiera się na starych zasadach ) i usprawniono czary. Dodano punkty mana które zużywaliśmy rzucając zaklęcia. Jeśli je zmarnujemy to nie będziemy mogli rzucać czarów. Oczywiście każdy czar kosztuje inaczej. Punkty odnawiają nam się po tygodniu. Najlepszą zmianą była możliwość ulepszania swoich wojsk na ich silniejsze wersję np. mumie na królewskie mumie. Oczywiście kosztowały znacznie więcej. Dwójka doczekała się jednego dodatku : Cena lojalności, która zawiera 4 krótkie kampanie. Heroes 2 była bardzo dobrą grą.  Bardzo lubię tę odsłonę. Jest na pewno bardziej rozbudowana. To był krok w dobrym kierunku. Dziś wciąż daję radę a na pewno lepiej niż jedynka, choć nie jest tak kultowa jak trójka. Znalezione obrazy dla zapytania heroes 2

Heroes of Might and Magic III

Obecnie to arcydzieło. Jest wciąż grywalna i ciepło wspominana przez gracza i ...mnie. Gra dostała 3 albo raczej 4 dodatki. O tym później. Teraz jednak omówię fabularnie podstawkę bo III wraz z dodatkami ma chyba najlepsza fabułę w historii. Równać się z nią może tylko V. A więc Roland pokonuje Archibalda i przejmuje władzę nad Enroth. Niestety z jakiegoś powodu zaginął a panowanie przejmuje córka króla Gryphonhearta i władcy Erathii oraz żona Rolanda, Katarzyna. Niestety jej ojciec zostaje zamordowany a królowa musi wrócić do domu by odzyskać nad nim panowanie. Za sprawą stają nekromanci którzy chcą wskrzesić króla by stał się ich generałem. Niestety okazuje się być zbyt silni więc ucieka przed wszystkimi. Nie mając innego wyjścia Katarzyna zawiera sojusz wraz z nekromantami by obalić lisza-króla. O dodatkach za chwilę a teraz skupmy się na samej grze. Graficznie wygląda jak majstersztyk. Muzyka to sama klasa. Zamki teraz zamiast być rysowane są fotorealistyczne. Nie zapomnijmy też o nowych frakcjach takich jak: Inferno których mieszkańcu wg Might and Magi VI czy VII są tak naprawdę kosmitami oraz bardzo defensywna Cytadela. Nowe jednostki, nowe postacie, nowe umiejętności plus frakcje sporo się zmieniły np. Zamek czarodziejów zmienił się nie do poznania. Miodność. Do dzisiaj często do tej gry wracam. A teraz czas na dodatki. Znalezione obrazy dla zapytania heroes III

Armageddon's Blade

Muszę wspomnieć o jednej rzeczy. Z początku do tego dodatku miała zostać dodana frakcja o tytule ,,kuźnia" czy coś takiego. New World Computing chciało wprowadzić elementy Science Fiction czyli postacie z pistoletami, czołgo-wojownicy czy piło-potwory. W tamtych czasach ten pomysł został przyjęty bardzo chłodnie i anulowano ją, jednak kod kuźni wyciekł do internetu 8 lat temu  a kilka grup fanów chce umieścić zamek w grze. Ja bym chciał taką frakcją zagrać a wy? 

No dobra a teraz czas na omówienie pierwszego dodatku. Dodaje on kilka pojedynczych scenariuszy, więcej kampanii z ciekawymi bohaterami oraz nową frakcję: Wrota Żywiołów. Nie muszę chyba mówić czym w tym zamku gramy. A teraz fabularnie. Po śmierci Xenofexa, nowy władca Kreegan ( Inferno ) Lucyfer postanawia zniszczyć świat za pomocą Ostrza Armagedonu. Na drodze staje mu Katarzyna, Władcy Żywiołów, Gelu i odnaleziony Roland. Oczywiście Dochodzi do wykucia ostrza ale zostało szybko odebrane przez Gelu i teraz należy do niego. Nie muszę dodawać, że Lucyfer zginął. inne kampanie też są bardzo interesujące: Próba zdobycia tronu barbarzyńców przez Krigora, Polowanie na smoki przez Dracona, Zabicie wrogich druidów i czarnoksiężników przez smoczą królową Mutare, Powrót do domu Christiana i ( moim zdaniem najlepsza poboczna ) powstrzymanie ożywieńców przez nieumarłego lorda przez wiedźmę ( ładną a nie jakąś starą i brzydką ). Bardzo dobry dodatek ale moim zdaniem troszkę gorszy od drugiego

Znalezione obrazy dla zapytania heroes III armageddon blade

Shadow of Death

Uważam ten dodatek za najlepszy ze wszystkich. Oczywiście dodaje kilka pojedynczych scenariuszy ale nie dodaje niczego nowego. Za to bardziej skupia się na kampaniach i historii. Uczeń Ethrica, Sandro ( moja ulubiona postać ) postanawia zdobyć władzę w Deyji za pomocą dwóch potężnych artefaktów: peleryny nieumarłego króla i zbroi przeklętego. Aby je zdobyć, trzeba zdobyć artefakty, które je tworzą. Postanawia zamaskować iluzją swą kościaną twarz i mami dwóch bohaterów ( których znamy) . Gem wmawia, że jest czarodziejem który zwalcza nekromancję i oferuję wielką sumę w zamian za zdobycie artefaktów które ,,mają'' zwalczać nekromancję. Po wybiciu masy armii nieumarłych, Gem oddaje przedmioty Sandro. Odwdzięcza się jej, uciekając przed nią i nie zostawiając ani jednej monety. Po pewnym czasie zagaduje w karczmie do słynnego Crag Hacka i oferuje mu 100,000 monet za zdobycie artefaktów. I historia się powtarza. Oszukanie. W międzyczasie Gelu tworzy eliksir życia i dołącza do Leśnej Straży a Dżin Yog porzuca magię i dołącza ( po schowaniu fragmentów miecza anielskiego sojuszu ) do barbarzyńców. Sandro pokonuje swego dawnego mistrza i wraz z Finneasem Vilmarem zdobywają władzę  w państwie nieumarłych. Pozostała czwórka postanawia pokonać Nekromantę i podzielić artefakty na inne o mniejszej mocy. Po przegranej ( było oczywiste ) Sandro postanawia jeszcze raz spróbować przejąć władzę. Wysyła rycerza do stolicy by otruć ojca Katarzyny i zbiera armię. Niestety zostaje uwięziony przez podstęp a jego plany przejmuje Vilmar .

 Znalezione obrazy dla zapytania heroes III Shadow of Death

I na tym moglibyśmy skończyć ale należy wspomnieć o czwartym dodatku. I nie mówię o Horn of the Abyss a raczej o oficjalnej podserii, która gdyby połączyć w całość, byłaby świetnym dodatkiem. Heroes Chronicles

3DO Zaczęło tracić pieniądze i podupadać w bankructwo więc rozkazało New World Computing by wydało kilka kampanii osobby by zwiększyć zyski. Jakim cudem 3DO zaczęło tracić kasę to nie wiem ale wiem jedno. Jedna gra by tego nie uratowała. Nawet Herosi. Ale pewnie was nurtuje: dlaczego nazywam ten zlepek kampanii dodatkiem. Chronicles było wydawane pojedyńczo to prawda ale jeśli połączymy je wszystkie razem to dostajemy dodatek z 8 kampaniami. Nie dodają nic nowego prócz interesującej powieści o Tarnumie, który nie został dopuszczony do raju za swoje barbarzyńskie występki i musi wykonywać zadania dla przodków. Co więcej, zyskał nieśmiertelność choć grając w ogóle tego nie zauważymy bo jak przegramy do dostajemy filmik z katem. Warto dodać, że polskiego wydania doczekały się tylko 4 odsłony : Wojownicy Pustkowii, Podbój Podziemii, Władcy Żywiołów i Szarża Smoków. Jeśli chcecie pograć w resztę to chyba jedyną opcją jest kupienie ze sklepu GOG. Niestety tylko po angielsku i dla mnie to minus bo ciężko mi grać w Herosy po angielsku i wychowałem się na polskich wersjach. Jak ktoś znajdzie spolszczenie to niech da znać. Znalezione obrazy dla zapytania heroes chronicles

No cóż. 3 jest na pewno najlepsza w serii i polecam zapoznać się z nią każdego. A teraz zapnijcie pasy bo przyszedł czas na chyba najgorszą odsłonę serii

Heroes of Might and Magic IV

Szczerze mówiąc, jak IV miałaby przebić III. Może jakoś by się dało ale jak ? No ale dobra. IV jest średniakiem ale i typem najgorszych gier - rozczarujących. Ale tło fabularne jest ok. W intro dowiadujemy się o bitiwe Kilgora i Gelu. Ich bornie ( Ostrze Armagedonu i Miecz Mrozu ) zderzyły się co doprowadziło do końca świata znanego jako rozliczenie. Część szczęśliwców zdołała uciec przez tajemnicze portale do Axeoth. I w ten sposób gra została fabularnie wyzerowana. Dostajemy kilka kampanii ale żadne nie zapamiętały mi w pamięć. No może kiedy gramy jako syn Tarnuma i narratorem kampanii jest on sam. To akurat było ciekawe. Mechanicznie było dziwnie. Mapy były bardzo puste a chmura wojny zasłaniająca obszar i rzeczy była znacznie większa. Exp też się zmienił ale ulepszanie postaci jest takie dziwne, że trudno mi je pezypomnieć. Oczywiście są artefakty. Walki były niezbyt imponujące. Jednym słowem, ciężko pomyśleć że jest to Heroes. Kontratak nie był po  uderzeniu tylko od razu, magii nie użyłem ani razu więc się nie wypowiem. Jednostki ( które swoją drogą miały dziwne designy ) mogły same niszczyć mury więc użytetność katapult się zmniejszyła. Największą zmianą było to, że bohater sam był jednostką i brał udział w bitwie. Można było też dodawać innego bohatera do armii ( kilka wymaksowanych herosów i jednostki byłyby niepotrzebne ). A co się stanie gdy umrze ? Sterujemy najsilniejszą w naszej drużynie jednostką i trzymamy ze sobą nagrobek by potem wskrzesić władcę. Zamki przeniosły się w trzeci wymiar a wojska mogliśmy kupić co dzień. Bohaterów mogliśmy kupić raz tygodniowo. Podoba ni się jednak jedno rozwiązanie. Jedna budowal wykluczała drugą więc albo mogliśmy mieć diabły albo smocze szkielety. Jest jeszcze coś, co prawdopodobnie każdego wkurzyło. Brak ulepszenia oddziałów. Wycięto je. Nawet multi w tej grze nie ma. Dostaliśmy za to dwa dodatki ale nie wiem komu by się chciało grać dalej. Heroes IV do dziś uznaję za pomyłkę i najgorszą odsłonę serii 

I moglibyśmy skończyć tutaj, gdyby nie Ubisoft który po bankructwie 3DO i śmierci New World Computing, odkupił prawa do marki. Dzięki francuzom, seria mogła trwać dalej. Znalezione obrazy dla zapytania heroes  IV

Heroes of Might and Magic V

2006 rok i nowy Heroes. Każdy bał się, co się stanie z tą grą, prawda ? Efekt końcowy był pozytywny ale narzekali oczywiście ci, którzy uważali że to nie jest III ale chyba kolejne herosy nie będą III. Do rzeczy. Jak nie zepsuć gry? Dać ją do zrobienia największym fanom. Nie, nie mówię o nas ale o Rosjanach. I trzeba przyznać, że Nival Interactive całkiem nieźle z tego wybrnęło. Gra działała w 3D co było plusem jak i minusem. Mapy były również puste a do tego silnik był dość powolny. Na szczęście możemy przyspieszyć rozgrywkę. Wywalono również pomysły wykorzystane w IV i zostały te z poprzednich odsłon ( I-III ). W walce np. Bohater znów nie może się poruszać ale prócz używania czarów, może wykonać atak przez co nie staje się bezużyteczny ( a tym bardziej na początku ).  Wróciła siatka pola bitwy, atak-kontratak. Zamiast tur mamy jednak system inicjatywy q których jednostki kolejkują się. Zdobywanie expa rozbudowano jeszcze bardziej. Rozwijamy zdobyte przez nas talenty, które wzbogacamy o odblokowane zdolności np. Do czarów zniszczenia mamy 15% więcej obrażeń od czarów ognia czy coś podobnego. Miasta są w pełni 3D i zmieniają się co kolejny budynek. Z początku można się trochę pogubić ale można się przyzwyczaić. Armie ponownie można kupić co tydzień i możemy ponownie je ulepszać. Fabularnie mamy restart. Mamy całkowicie nową historię. W krainie Ashan a konkretnie w Imperium gryfów biorą ślub król Nikolaj i Isabel Greyhond. Niestety atakują demony i kochankowie muszą udać się na różne fronty. Mamy konkretnie 6 kampanii czyli 6 frakcji ( przystań, inferno, loch, sylvan, nekropolis i akademia ). Dostajemy sporo zwrotów fabularnych, poznajemy bohaterów a dubbing nie jest aż tak zły. Gra dostała dwa dodatki: Kuźnia Przeznaczenia i Dzikie Hordy ( nie napisałem po ang. bo moim zdaniem polska wersja brzmi lepiej ). Znalezione obrazy dla zapytania heroes  V

Ta pierwsza dodaje 3 nowe kampanię i nową frakcję: Krasnoludy. Pojawia się też ,, Czerwona armia Imperium Gryfów" która jest znacznie mocniejsza od zwykłych jednostek i i niedoświadczonemu graczowi mogą skopać tyłek. Znalezione obrazy dla zapytania heroes  V

Dzikie Hordy dodawają frakcję orków i alternatywne możliwości ulepszenia jednostek np. Krzyżowca zamienić na Fanatyka. Są też 4 kampanie w których można się na początku pogubić. W plikach możemy też znaleść mapę ,,Dark Messiah"

Heroes of Might and Magic V jest godnym następcą ale niestety nie daje do końca rady III ale fabularnie równają się ze sobą w szranki ( wg mnie ). Z czasem przyszła pora na VI ale teraz porozmawiamy o fabularnej kontynuacji V i First Person Slasherze w uniwersum Nowych heroes'ów.

Znalezione obrazy dla zapytania heroes  V dzikie hordy

Dark Messiah of Might and Magic

 Sar-Shazar przepowiedział nadejście mrocznego mesjasza. Syna ludzkiej kobiety i władcy demonów.  Tylko on będzie w stanie uwolnić demony z więzienia, z którego mogą atakować tylko podczas krwawych pełni. Jednak to jego decyzja, czy uwolni swych pobratymców czy ich zamknie na wieki . Tak prezentuje się otoczka fabularna. Przyznajcie, że jest interesująca. Wcielamy się w Saretha który wyrusza w podróż po Czaszkę Cieni ( Cienisty Czerep ). Na początku nie wiemy po co ale z czasem dowiadujemy się o jego przeznaczeniu. Rozgrywka może przypominać Dishonored. Możemy ruszać do walki z pieśnią na ustach, rzucać zaklęciami oraz skradać się i zabijać jak w każdej innej skradance. Są bloki, kontry, ataki oraz jedna, bardzo ważna rzecz: kopnięcie. To dzięki niemu decydujemy czy kopnąć przeciwnika w kolce czy osłabić go. Czary otrzymujemy wydając punkty umiejętności w drzewko ( gra wyszło w 2008 roku ). Gra działa na silniku Half Life'a 2 czyli Source więc możemy podziwiać piękną fizykę, Gra może się zestarzała ale wciąż jest grywalna. No i ma 4 zakończenia. Jest też sporo skryptów co wychodzi na plus. Może wam to wyglądać na jakiś klon Dishonored ale tak nie jest. Czemu?  Gdyż tę grę stworzyło znane nam Arkane Studios. Zachęcam spojrzeć na tę grę. Może to nie są klasyczne heroes'y ale jako gra w ich uniwersum jest genialna. I nie porównywać mi tu liniowej gry do Obliviona bo dniu premiery gra była masakrowana bo nie była Oblivionem i Sandboxem a teraz zapraszam na ostatnią ,,bardzo" dobrą grę o bohaterach. Znalezione obrazy dla zapytania DArk Messiah

Might and Magic Heroes VI

Tak, to wciąż ten sam Heroes. Ubi postanowiło zjednolić markę więc tak powstało Might and Magic Heroes VI. O nic się nie martwcie. To wciąż bardzo dobry Heroes. Fabularnie mamy do czynienia z prequelem do piątku bo chyba każdego interesowały czasy przed V. Po raz kolejny będzie nas interesować dynastia gryfów ale przed objęciem imperialnego tronu, gdzie pięcioro dzieci Djuka Slavy prowadzi do boju swe wojska w pięciu kampaniach i frakcjach. Twórcami jest Black Hole Entertaiment który pozmieniał parę rzeczy, by upłynnić rozgrywkę. Oczywiście wyszło to mieszanie. Na szczęście to nie jest poziom IV.  Oczywiście większości nie spodobały się nowe ekrany zamków. Trafiło nam się okienko z widokiem na zamek co trochę smuci biorąc pod uwagę jak wyglądały zamki m poprzednich częściach. Każdemu nie spodobały się zabezpieczenia DRM. O co chodzi ? Musimy mieć grę cały czas połączoną z interentem. Nawet w Singlu bo jest w tej grze multi. Nie skomentowałem tego trybu, bo nie grałem nigdy w multi. W grze mamy mniej surowców niż w poprzednich częściach co trochę smuci. Mapa została podzielona na obszary wpływu.  Jeśli zdobędziemy tartak na terenie wroga, nie będzie nam dostarczał drewna do póki nie zdobędziemy zamku. Walka bardzo przypomina V. Levelowanie jest podobne tylko jest więcej zdolności. Dodano też system reputacji, który wpływa na naszego bohatera w zależności od podejmowanych decyzji. To akurat jest związane z profilem sieciowym. A co do frakcji, mamy ich sześć: Przystań, Inferno, Twierdza, Nekropolis, Loch i Sanktuarium ( w których są nowe jednostki i bazują na oceanach i podwodnych stworach ). Gra doczekała się trzech dodatków. Shades of Darkness pozwoli nam wcielić się w Raelaga i poznajemy jego przeszłość. Więcej nie powiem bo spojlery z V. W Pirates of the Savage wcielimy się w Cragh Hacka ale przechodziłem tego dodatku. W Dance Macabre jako nekromanci odetniemy się od kultu pajęczej bogini i sami postanowimy rządzić. Będziemy kierować nie kto innym jak samym Sandro. Nawet po resecie serii jest w formie. Większość z nich dodaje nam nowych bohaterów, kilka nowych map, oraz artefakty. Dodatki dostarczają nam aż 4 kampanie ! Heroes VI nawet dziś jest dobre i polecam wam tę grę bardziej niż VII. Znalezione obrazy dla zapytania Heroes VI

Might and Magic Heroes VII

Ciężko odnieść mi się do tej części. Mogę ją określić jako rozczarowującą a dla mnie takie gry są najgorsze. Gdyby nie to, to uważałbym VII za fajną grę. Ale dostaliśmy co dostaliśmy. Dodam tylko że nie grałem w VII po łatkach bo grałem u znajomego. Fabularnie znowu prequel. Oglądamy losy Rady Cieni składającej się z kilku frakcji: przystani, nekropoli, akademii, sylvanu, lochu i twierdzy. Już mówię czemu nie ma inferno lub sanktuarium. Ubi dało ankietę w której gracze woleli zobaczyć albo Sylvan lub Krasnoludy. Elfy wygrały. Następne było Inferno vs Loch. Lochy wygrały więc jeśli macie do tego problem, wińcie graczy. Ja chciałem loch. Gra bazowała na skryptach co wtedy było zgubą, bo nie były dobrze zrobione. Fajne były interakcje z mapą np. zatapiane pewnej części. Niestety błędy nie pozwalały mi na ukończenie gry. Nie podobało mi się również pozmienianie surowców na jakieś smocze kamienie. Mamy drewno, złoto i kilka rodzajów tych surowców. wszystkie wyglądają jak kamienie i trudno je odróżnić. Kopalnie wyglądają tak samo więc jest większy problem. Nie podobały mi się również interfejsy zamków i gildii złodziei. Same kwadraty ! Ok, ponarzekałem ale dodam kilka rzeczy, które mi się podobały. Prócz fabuły i mechaniki, która coraz bardziej przypominała III,  mieliśmy ponownie możliwość wybrania jednostki. Mam konkretnie na myśli albo to albo to. Tak jak w IV czyli jedna z rzeczy, które były dobre w tej części. Każdy budynek blokował budowę innego budynku. Można było się przyzwyczaić do koła doświadczenia bo z początku dezorientowało ale można było się przyzwyczaić. fajne są też okazjonalne misje w walce np. obrona jakiegoś budynku lub zabicie tylko tych odpowiednich jednostek. Gra doczekała się dodatku Trial by Fire w którym dostawaliśmy frakcję krasnoludów. Nie grałem bo nie miałem gry. Gdybym ulepszył komputer, to wróciłbym do VII i sprawdziłbym ją po tych łatkach a teraz nie mogę. Mogę tylko dodać, że nadal jest lepiej niż w IV. Znalezione obrazy dla zapytania Heroes VII

I na tym możemy kończyć. Przez klapę finansową VII Ubi zawiesiło serię i mnie to bardzo smuci. Mam nadzieję, że kiedyś wrócą albo oddadzą markę nowemu wydawcy. Zatem cieszmy się tym, co jeszcze mamy. I pamiętajmy o tych, którzy odeszli a byli niegdyś wielkimi bohaterami. 

Oceń bloga:
15

Komentarze (21)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper