Muzyczne Wypociny i Wymiociny S2E3

BLOG
230V
Muzyczne Wypociny i Wymiociny S2E3
Pieknykapec | 10.01.2021, 17:04
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Dzień dobry, userzy PPE. Dawno mnie tu nie było, bo ostatnio w życiu dużo się pozmieniało, a ciśnienie na pisanie o muzyce ze mine uciekło. Ale spokojnie, powinno wrócić... Przy trzecim sezonie MWiW : P Pożyjemy, zobaczymy, a tym czasem wrzucam dwie napisane już jakiś czas temu recki płyt, bo, szczególnie o tej pierwszej, naprawdę znakomitej, chciałbym, żebyście usłyszeli .I możecie w komentarzu napisać co tam u was słychać, czy coś...

Recenzja płyty

Mùlk - I

MULK Mulk: I - Recenzja | Audio.com.pl

O Mulku już nieco wspomniałem w epizodzie pierwszym bieżącej edycji MWiW, więc tylko przypomnę, że to nowy, polski zespół grający takiego nieco mrocznego rocka zahaczającego o metal (ale tak tylko troszkę). Przejdę od razu do największej zalety ich pierwszego albumu - ten mrok jest prawdziwy, nieudawany. Choć by go tu wyczuć, trzeba się wczuć. Bo niektóre kawałki pozornie dość wesołe - dla przykładu zapodawane już przeze mnie Bies i Milion (oba świetne). Lecz mówię - tak się coś kryje. Jeśli jednak chcecie mrok typu bardziej bezpośredni macie w Szamanie Molochu. Szczególnie ta druga mnie bardzo mocno zahipnotyzowała. Na ten efekt złożyły się: świetna melodia, bardzo fajny śpiew wokalisty i teksty - jednocześnie niegłupie i wpadające w ucho z komercyjnym potencjałem. Do moich ulubionych należy jeszcze piosnka Huk - chyba najlżejsza ze wszystkich, co nie zmienia faktu, że jest super. Najlepszy jest tutaj, moim skromnym zdaniem, tekst, który wyjątkowo do mnie trafił. Jak? Nie mam pojęcia, ale czuć tu geniusz. Dalej są również fajne Trolltunga i cover niemieckiego hitu Neny 99 Luftballons. Pierwsza bardzo ciekawa, przez użycie autotune'a brzmi dość nowocześnie, lecz ostre gitarowe brzmienie powstrzymuje kogokolwiek przed umieszczeniem tego utworu w kategorii popowych. A tekst jest dość... No tak, w radio by chyba tego nie puścili :D Co do Dziewięćdziesięciu dziewięciu balonów - takie covery udowadniają, że zespół ma swój styl. Gdy robi swoją wersję czyjegoś utworu, która jest naprawdę... "swoja" :D Bo to świetna przeróbka - z wesołej piosenki zrobili wręcz marsz żałobny.  Nie podszedł mi jedynie utwór Fallin'. Nie jest jakiś bardzo zły, ale mym skromnym zdaniem - nieco nudny i bez charakteru. W dodatku Bolo, wokalista, pokazał, że o ile polska i niemiecka wymowa nie jest mu obca, to przy śpiewaniu po angielsku na pewno nikt go nie weźmie za rodowitego anglika. Przepraszam, nie tylko rodowitego, a jakiegokolwiek :D No... i to już koniec. Na płycie jest osiem piosenek. Niedużo, ale wystarczyło, by album mi się bardzo spodobał. Jest spójny, ma swój styl i chce się do niego wracać. Tak więc, debiut zespołu Mulk (już nie chce mi się szukać tej kreseczki nad u) uważam za bardzo, bardzo udany. Obserwujcie tę kapelę, radzę wam. 

9+/10
 

Hańba! - Nikt nam nie zrobił nic, czyli opowieść o tym, jak Polska w roku 1940 wespół z Anglią i Francją rozgromiła Rzeszę Niemiecką i stała się hegemonem Europy Środkowej
Nikt nam nie zrobił nic, czyli opowieść o tym, jak Polska w roku 1940  wespół z Anglią i Francją rozgromiła Rzeszę Niemiecką i stała się hegemonem  Europy Środkowej | Hańba!

Witajcie w alternatywnej rzeczywistości roku 1940. Lata okupacji i prześladować na ziemiach polskich? Nie tutaj - Hańba! śpiewa o nadrodzonej/przerodzonej/dorodzonej/po raz wtórny odrodzonej II Rzeczypospolitej. Dziesięć utworów daje dość szeroki obraz na uniwersum wykreowane na potrzeby albumu, a w teksty autorstwa Ziemowita Szczereka słucha się naprawdę przyjemnie. Nie brak w nich fajnych zwrotów, ciekawych rymów, czy neologizmów. A co z melodiami? Reprezentują one gatunek szumnie nazywany folk punkiem. I tu już mam do czego się przyczepić - są one proste, mało wymyślne i powtarzalne. Najbardziej spodobała mi się zdecydowanie tytułowa piosenka "Nikt nam nie zrobił nic", poza tym na chwilę dłużej niż na długość danego utworu w głowie pozostał "Madagaskar" i "Hiperbereza". Ale tak poza tym? Trochę lipa... Ok, jeden utwór, ten wymieniony przeze mnie w pierwszej kolejności, wpadł mi ucho i uważam go za naprawdę dobry. Lecz patrząc na całość płyty jest po prostu blado. Pomysł na tematykę i teksty jak najbardziej na plus, chciałbym, by zespół nie bał się tworzyć melodii bardziej oryginalnych, bardziej je dopracować, dłużej nad nimi posiedzieć. A tak - otrzymaliśmy płytę do jednorazowego wysłuchania. 
7-/10

Oceń bloga:
7

Komentarze (3)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper