Weekendowe Wspólne Granie #156 - Zapisy
Kolejny weekend to kolejne wspólne sesje. Niektóre pozycje dzielnie powracają na naszą liste, a niektóre nie chcą z niej w ogóle wylecieć. Nie przedłużając - zapraszam do relacji!
Na początek zaczynamy od Emku, który leci z sesjami & relacjami jak szalony, nie daje się wykazać innym i nawet własne relacje do swoich sesji podrzuca i ściemnia jak było fajnie :p... No ale Na pierwszy ogień idzie U4 Online
Uczestnicy :Rakus_1910, Mateusz9653, Ouji05oc, Gorfi, Emku
Dzięki wszystkim za przybycie oraz wspólny trening. Jak co tydzien było super oraz wpadło sporo fajnych fragów. Korone królowej rankingu jak zwykle na swojej głowie dzielnie dzierzyła Doka natomiast ja z chłopakami zaciekle walczyłem o pozostałe lokaty z różnym skutkiem. Mateusz wpadaj do nas cześciej, gdyż nie od dziś wiadomo że najlepiej się gra w pełnej ekipie.
Okazuje sie, że z Ouji to niezła zabijaka, niektórzy nawet twierdzą, że uzywała niedozwolonych cheatów, bądź rozpraszała swoim słodkim głosikiem przeciwników. Oczywiście mowa tutaj o podstępnej Dominice ]:-D
Kolejny tydzień to kolejna sesja GTA V, która pojawia sie regularnie w niezmienionej tematyce. Szykowanie sie na napady oraz humor na dennym poziomie to podstawa dobrej zabawy. Doszło nawet do tego, że moja żona oberwała pociskiem kalibru Jarosława Keczmara, więc teraz to już będzie tylko lepiej, bo gorzej raczej nie...
Uczestnicy : Kaczmar, Emkuzet, Poikao, Kideu oraz gościnnie Kraz, Gorfi i podobno Axe
Tytuł: Ta o Jarosławie Keczmarze Trzy godziny trwania sesji minęły jak z bicza strzelił. Udało nam się zrealizować większość przygotowań dzięki czemu nas arsenał wzbogacił się o czołg, wóz opancerzony oraz wyrzutnie rakiet. Jednak sam finał musi jeszcze trochę poczekać. Granie w jednej ekipie z prezesem to sama przyjemność, tak samo jak z resztą ferajny. Dzięki i do następnego.
Swoje 2 grosze dorzucił jeszcze Poikao, który obwinia gre za swoje słabe wyniki, no ale to już norma, że skilla (albo jego brak) nadrabia bajarstwem :)
Jazda z prezesem Jarosławem Keczmar jest bardzo opłacalna. Często gęsto dzieli bonusami doświadczenia. Co chwila wyskakiwało +600 RP za jazdę z prezesem :> Przygotowania w piątek to była przyjemność! Tak, przyjemność z wykrzyknikiem! Mogłem się pobawić pojazdem AA i niszczyć wraże helikoptery, a na deser w ostatniej misji w pełnej ekipie zasiadłem nawet za sterami czołgu, ku uciesze współtowarzyszy. Piszczeli jak małe dziewczynki jak prowadziłem, pewnie z radości XD Damn... muszem go mieć na własność! Grało się jak zwykle świetnie :) Zaliczyłem wreszcie pierwszy zgon (technicznie były dwa zgony, ale raz byłem AFK, więc się nie liczy ;P ) Misje były jak zwykle nietypowe. Musieliśmy np. walczyć z niewidzialnymi, mocno opancerzonymi przeciwnikami na których działały tylko rakiety albo kilka magazynków w głowę. Kilka prób i zrobiliśmy bez problemu. Oprócz piątunia udało się spotkać na jedną misję w niedzielę. Była mega krótka a polegała na zbombardowaniu wyrzutni przeciwlotniczych. Prezes Kecz usiadł za sterami bombowca, Kid i Emku siedzieli na działkach (Emku odkrył że może strzelać w połowie misji XD ) a ja siedziałem i bomby wyrzucałem. Zniszczyłem ich najwięcej, potem Kid kilka zniszczył... I kurfa nie mam pojęcia jak ta pieprzona gra nalicza punkty, ale ja wylądowałem w brązie, a Emku który był tylko widzem (nawet na miejsce z którego startowaliśmy jechał jako pasażer) załapał się na srebro... because fck logic -_-' Tak czy inaczej za tą mega krótką misję wpadło 45k golda, więc nie ma co narzekać ^^ Tym samym w najbliższe piątunio robimy sam napad! A po tym co Kecz o nim wyczytał, zapowiada się EPICZNIE! Już dziś zapraszamy na stream :D
Cotygodiowa tradycja rozpoczęta przez niepokonany zespół SEALS (Axe, Fuso, Desti, Kecz) jest kontynuowana dzielnie przez Ouji - Tym razem tą drugą siostrę, mniej zadziorną. Wychodzi na to, że uczestnicy owej imprezy mieli niezły ubaw i ponownie pojawił się Emku, który wciska nam jakie to lata 90 były kolorowe. Nie zmienia to faktu, że bez niego pewnie nie byłoby tak wesoło, bo pijany Michał to najlepszy Emku :D
Uczestnicy : Kronos, Igloo, Emku, Ouji, Robert
Zaraz po wspólnych wojażach w świecie Rockstara, postanowiłem jeszcze na chwile dołączyć do trwającej sesji w BF1, na której trwali nadal Kronos oraz Igloo. Wiadomo przecież nie od dziś że BF na dobranoc, to spoko sprawa. Jak to zwykle w ramach WWG o tej godzinie bywa sama gra zeszła na dalszym a królowały wspominki na temat kolorowych lat 90 oraz dawniejszych czasów. Akcja wieczoru - ciekawe ile xp wpadło mu za ten granat:
Swoją relację dorzuca również organizatorka całego zamieszania:
Razem z Kronosem i Robertem zaczęliśmy krótko po 22. W menu wyskoczył tymczasowy nowy tryb kampania-operacje, więc postanowiliśmy go sprawdzić. Niedużo później dołączył do nas Igloo. Szło nam całkiem przyzwoicie, raz lepiej, innym razem jeszcze lepiej ;) i udało mi się otrzymać nawet wyróżnienie za najwięcej leczeń. Jak zwykle było dużo śmiechu i trochę droczenia się. Dziękuję Panowie za grę i do następnego:)
Ile to czasu minęło odkąd RL zagościł na WWG to sam nie wiem, pomijając już sam fakt, że sam w niego gram od ponad roku prawie codziennie i czas spędzony w tej grze to jakieś nieporozumienie. Nie zmienia to faktu, że kolejny tydzień Rocket League gości na WWG!
Uczestnicy : Gorfi, Doman, Doka, Emku, Rakus
Sesja niespodzianka, wynikła z chęci poznania się z Domanem, pod jakimś komentarzem zgadaliśmy się na Rocketa i padło na dziś :) Ostatecznie przewinęliśmy się my, Doka i Michał. Pograliśmy trochę w Rocketa, potem Michał musiał lecieć, a my po chwili przerzuciliśmy się na wormsy. Ostatecznie zagraliśmy dwa półgodzinne meczyki, Dominika z Domanem na mnie :) Niegodziwy sojusz ale co zrobić, tak czasem w życiu bywa. Później z Doką zagraliśmy jeszcze meczyk w Uncharted na który wpadł Rakus i musiałem się zwijać. Miło było poznać Doman, wpadaj do nas częściej :) Dzięki wszystkim za bardzo miły wieczór, do następnego.
Okazalo sie, że Gorfi jako jedyny nie upalał gumy w rokecie i kolejna sesja niespodzianka pojawiła się od Kraza i Poikao.
W sobotni wieczór, pojawił się poikao. W tym momencie akurat męczyłem się z bf:hardline więc ohoczo zaproponowałem poikao pograć w RL. Długo przekonywać go nie trzeba było i wskoczyliśmy na rankedy 2vs2. Szło nam całkiem znośnie, kilka fajnych meczyków. Jeden comeback z 4:0 do zwycięstwa 6:4. Po czym Poikao stwierdził jeszcze 2 wygrane meczyki i pewnie wpadnę na złoto - po tych magicznych słowach przegraliśmy dwa mecze, z czego ostatni prowadząc jedną bramką przeciwnicy dali radę zremisować w zerowej sekundzie po wspaniałym zagraniu mojego coop partnera, który zamiast pozwolić piłce spaść i zakończyć mecz odbił ją tak niefortunnie, że przeciwnik wyrównał, po czym w dogrywce przegraliśmy szybko....to był moment, w którym przekroczyliśmy cienką czerwoną linie... i przesiedliśmy się na coś bardziej relaksującego.
Oraz relacja Poikao:
No tak po prawdzie, to po tym moim złotym strzale to jeszcze zagraliśmy ze 3 mecze. Pamiętam dobrze, bo KraZ wymownie milczał XD To wyciągnięcie z 0:4 na 6:4 to chyba był nasz ostatni mecz... Tak czy inaczej bilans mamy dodatni, bo koniec końców byłem dywizję wyżej niż przed sesją :>
Mudruner to dość ciekawa gra, która znajdzie się na dyskach osób poszukujących błotnych wrażeń. W sobotni wieczór Poi oraz Kraz chyba tak bardzo się wcielili w tą symulację, że zasneli po drodze i obudzili się koło 2:30... Jakoś mnie to nie dziwi, że akurat ta para razem usypia.
Uczestnicy : KraZislaw, Poikao
Po prawie rage quit z Rocket league, przerzuciliśmy się na Mudrunnera. Nie mieliśmy jeszcze okazji w dwójkę razem potaplać się w błocie. Zaczęliśmy wspólnie mapę Downhill na Hardcore po dobrym początku - czyli dostarczeniu części do garażu i odblokowaniu go- bardzo szybko wystrzelałem się z samochodów - Gazika wywróciłem na dach jadąc na skróty i próbując ominąć skałę. Ciężarówkę utopiłem w rwącym potoku, i już prawie udało mi się dotrzeć dacia/zastawą żeby odblokować kolejną ciężarówke, kiedy to Poi mnie wyręczył....na szczęście, bo ten pierdzikowaty samochód którym podróżowałem też rozbiłem... Potem już było znacznie lepiej - poi naprawił swoją ciężarówkę, którą też w trakcie sesji rozpizgał, odkryliśmy wszystkie watchpointy potem wzięliśmy ciężarówy z dźwigami i popędziliśmy w kierunku pierwszego log kiosku - gdzie przy samej stacji paliw mi zabrakło wachy.... mniej więcej o tej porze stwierdziłem, że trzeba iść spać, o czym dobitnie przekonało mnie sprawdzenie która godzina - sesję zakończyliśmy o 2:30 - poikao jest już w drodze do tartaku z pierwszą dostawą, a ja jadę załadować ciężarówę drzewem.
Zapraszamy również do odwiedzenia naszej społeczności
na discord w zakładce #wspólne-granie.
Pamiętajcie WWG to społeczność dlatego śmiało zakładajcie sesje i zapraszajcie znajomych do współnej zabawy.
- Swoje sesje WWG organizujecie poprzez poniższy formularz. Po kliknięciu w Generuj komentarz ukaże się Wam okienko komentarza z gotową treścią (nie zmieniajcie tego co zostało wygenerowane).
- Zanim dodacie swoją propozycje, warto przejrzeć pozostałe. Może już ktoś dodał podobną i warto do niej dołączyć.
- Jest możliwa zmiana szczegółów sesji WWG już po jej dodaniu. W tym celu należy: Wygenerować nowe WWG używając powyższego generatora, ale nie dodawać go od razu po wyświetleniu się okienka z komentarzem. Skopiować całość tekstu i ODPOWIEDZIEĆ skopiowanym tekstem na stare WWG.
- Tylko sesje zgłoszone przez zarejestrowanych użytkowników będą uwzględniane.
- Chęć uczestnictwa w sesji zgłaszamy przez plusowanie komentarza z sesją WWG. Oczywiście jest to opcjonalne, ale dacie tym samym znać organizatorowi, że są chętni do wspólnego grania.
- Zapisy trwają od Poniedziałku do Czwartku. W Piątek pojawia się wpis podsumowujący organizowane sesje WWG.
- Jeśli macie zamiar streamować sesję WWG możecie wrzucić link w generator. Wspieramy kanały z Twitch i YouTube Gaming (patrz przykłady).
- Idea nowego Weekendowego Wspólnego Grania: click
- Miłego grania ^^
