Poniedziałkowe Heheszky #2
Rozpoczynamy nowy tydzień, nowy tydzień zaczynamy od poniedziałku, a w poniedziałek jak co poniedziałek startujemy z Poniedziałkowymi Heheszkami! Jak się jednak dowiadujemy z mojego poprzedniego wpisu, końca świata nie było, a i kosmici jakoś nie bardzo chcieli mnie porwać. ;) Serdecznie Zapraszam!
Witajcie w Poniedziałkowych Heheszkach, gdzie brednia goni brednie, piszę tylko po to żeby zatkać lukę blogową i podszkolić się w szybszym pisaniu na klawiaturze (nie no żartowałem, przecież wiecie jak ja bardzo lubię dla was pisać :D) Na samym wstępie (bo pewnie tylko wstęp zawsze czytacie :D) chciałbym podziękować wszystkim za komentarze pod wcześniejszym Heheszkowym Blogu i za tak ciepły odbiór, aby wynagrodzić wam waszą aktywność wpadłem na pomysł że wasze najciekawsze moim zdaniem (plusy się nie liczą :D) wpisy będę publikował tutaj w blogu uznajmy że zrobimy taki mały kącik dla fanów mojej twórczości, także zaczniemy może od dKc który podlinkował nam kapitalną przeróbkę openingu Batmana kto nie widział ma szanse nadrobić zaległości, serdecznie dziękujemy z pewnością był i jest to jeden z najlepiej słuchających się utworów ostatnich lat.
Chciałbym tutaj wyróżnić również użytkowników: Grifter, ManoWar74 (trochę jak te słuchawki od Razera, co nie? :D) Tomaszek88 i Cherubinek. za zainteresowanie takim nic nie znaczącym blogiem :D Jak i użytkownika Musiel z osobna, wiesz stary jak liczę się z twoim zdaniem :) Koniec tych podziękowań bo się wszystkim za dobrze zrobi.
W tym tygodniu chciałbym poruszyć kwestię grafiki w grach wideo, w minionym tygodniu dość głośno zrobiło się o Mafii III, oczekiwania były spore, gra jednak zawiodła wielu graczy na całej linii, w internecie można znaleźć nawet dość ciekawe porównanie Pierwszej Mafii z jej najnowszą odsłoną, i powiem wam że patrząc na to porównanie nie mogę się nadziwić jak można było zrobić z najnowszym tytułem 2K coś takiego. Link dla zainteresowanych oczywiście wkleję poniżej, przyznam szczerze że to trochę przykre bo również po nowej Mafii oczekiwałem czegoś nowego, szkoda że w dalszym ciągu GTA pozostaje niedoścignięte, chciałbym tylko jeszcze napomknąć że z Mafią 1 i 2, mam dość ciepłe wspomnienia, jedynka miała to do siebie że była cholernie wymagającym tytułem (i nie mówię tu tylko o słynnym wyścigu :D) co za tym idzie satysfakcjonującym na każdym kroku, za to dwójka była bardzo przyjemną grą na raz z bardzo ciekawym wątkiem fabularnym. Jedno jest pewne, szkoda że nową Mafię tak bardzo spier*olili.
No dobra, ale co porabiałem przez cały poprzedni tydzień? Grałem, a w co grałem? W Fable II, pewnego dnia wpadłem na świetny pomysł aby odświeżyć sobie Fable a że gra znajduje się aktualnie we wstecznej kompatybilności na Xbox One nic nie stało na przeszkodzie żeby sobie popykać. Gierkę zakupiłem na allegro za okrągłe 20 zł, i przyznam wam szczerze że gra się tak samo przyjemnie jak zapamiętałem ten tytuł gdy grałem w niego tuż po premierze. Miła odskocznia od tych wszystkich poważnych tytułów RPGowych chociaż nawet nie wiem czy Fable obok słynnych RPGów powinien stać bo nie wiem jak go klasyfikować :D Czytałem również stare recenzje na temat Fable II na kilku portalach bo ciekawiło mnie to jak kiedyś wypowiadano się na temat tej gry i szczerze przyznam że byłem zaskoczony że gra była tak krytykowana, wiadomo że Peter Molyneux przed premierą miewał dziwne wjazdy (chyba każdy to pamięta) z wychwalaniem swojego tytułu i czego w nim nie można robić, ale już wtedy każdy był do tego przyzwyczajony. Ja tam szczerze Fable polecam, kto jeszcze z tytułem się nie spotkał, serdecznie polecam. Jak widać na fotce dołączonej poniżej, do zestawu zakupiłem sobie jeszcze Fable III i Red Dead Redemption do którego podchodziłem już niezliczoną ilość razy i które tym razem ukończę nawet jeśli miałbym robić pod siebie. :D Ale o tych grach będziemy rozmawiać już w przyszłych Heheszkach.
Kącik Muzyczny
Czas się powoli pożegnać w ten poniedziałek, nie chcę was zamęczać długimi wpisami w ten szczególny dzień a więc nie pozostaje mi nic innego jak podziękować wam że zostaliście do końca tego materiału. Został nam jeszcze na nasz cotygodniowy Kącik Muzyczny, w tym tygodniu moja propozycja padła na utwór o chwytliwej nazwie "This is my pipi" bliżej nieznanego wykonawcy. :D Nie zapomnij też zostawić jakiegoś ciekawego lub nieciekawego komentarza po sobie :)
A jeśli w dalszym ciągu mało wam i czujecie czytelniczy niedosyt polecam wam w tym tygodniu zasięgnąć lektury nieco poważniejszych blogów użytkownika Daaku i jego Piątkowej GROmady, jak i mashiego Shit Weekendów.
Udanego tygodnia, Salut!
