O moim uzależnieniu od portalu i o społeczności ppe.pl – pół żartem pół serio ale bankowo szczerze ;)

BLOG
1004V
O moim uzależnieniu od portalu i o społeczności ppe.pl – pół żartem pół serio ale bankowo szczerze ;)
Xmachine | 25.06.2017, 12:22
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Witam wszystkich po krótkiej przerwie, 
Pewnie co poniektórzy zastanawiają się dlaczego „wróciłem” tak szybko ? a miało mnie nie być przecie dłużej ?
Ano dlatego, że nie byłem na sezonowym zbiorze truskawek tak jak myślał jeden intelektualista z tego portalu a tak naprawdę...
No cóż Panie i Panowie okazało się że jestem uzależniony od ppe.pl ;)
I o tym właśnie będzie mój dzisiejszy blog.

Tym którzy mogą wydać się zaskoczeni, wyjaśniam, że moja dalsza egzystencja na portalu i kolejne blogi nie miały by trochę sensu, w kontekście informacji z poprzedniego mojego wpisu, w którym napisałem, że planuje dłuższą przerwę od portalu, gdybym nie wyjaśnił trochę tego o co tu kurde chodzi.
A żeby to wyjaśnić muszę napisać co nieco o sobie i to nie w kontekście jakim jestem graczem, a raczej jakim jestem człowiekiem.

Trochę o mnie:

Jestem człowiekiem.... bla bla bla , będzie trochę chaotycznie uprzedzam, gdyż piszę tego bloga trochę na spontanie, więc... jestem człowiekiem, który zawsze bardzo cenił sobie własną prywatność...
W czasach informatyzacji i internetu zawsze wydawało mi się to bardzo ważne, a że miałem dość spore pojęcie o technologiach informatycznych i internecie z racji wykształcenia i zawodu, którego niegdyś wykonywałem, to prywatność była dla mnie zawsze szczególnie ważna, gdyż zdawałem sobie doskonale sprawę z zagrożeń jakie niesie internet i brak owej prywatności.

No i tak się złożyło, że w czasach „mody” na naszą klasę nigdy tam nie miałem konta, mimo iż wielu moich znajomych w tamtych czasach korzystało z tego serwisu, mało tego nie mam teraz i nigdy nie miałem konta na facebooku ani na żadnych innych portalach społecznościowych i około społecznościowych.
Po prostu tego nie trawie i nie jest mi to potrzebne.
Powiem więcej, przez kawałek czasu jaki jestem na ppe.pl, nikomu nie dałem nawet swojego gamertaga O_o  gdyż uważam, że jeśli nawet to podam tylko osobom, które doskonale znam ze świata realnego.

Ale co ma moja fobia prywatności do uzależnienia od ppe.pl i do społeczności ? 
Ano to, że gdy kiedyś założyłem tu konto to nie zdawałem sobie sprawy, że spotkam tu tak wielu ciekawych, wartościowych i co najważniejsze prawdziwych ludzi, mających wiele do powiedzenia, mających swoje pasje, tak pasje, oraz co najmniej jedno z zainteresowań takie samo jak moje czyli „świat gier komputerowych”
I mimo że gry komputerowe, to nie jedyna moja zajawka, to jednak tutaj na niej się skupię , bo to portal właśnie o takiej tematyce, który mnie wciągnął w swoje objęcia i oblepił mackami jak ośmiornica ;) 

Pisząc wcześniejszego bloga nt. wrażeń po E3 i konferencji Microsoftu, wtrąciłem, że planuję sobie zrobić przerwę (odwyk) od portalu tak co najmniej do września tego roku.
A że właśnie wyjeżdżałem na wakacje, miało mi to ułatwić dążenie do tego postanowienia,
Dlaczego to miał być odwyk ? ponieważ wielokrotnie sam siebie złapałem na tym, że zbyt wiele czasu poświęcam portalowi i komentowaniu różnych „newsów” , który mógłbym spożytkować na inne ciekawe zajęcia takie jak np. jazda na rowerze/quadzie czy choćby nadganianie zaległości w nie ogranych grach.
Czara goryczy przelała się gdy podczas grila z przyjaciółmi, zamiast w 100% poświęcić się rozmowie i konsumpcji jadła i alkoholu, to złapałem się na spoglądaniu od czasu do czasu na smartfona, będąc ciekawym, „co też mi ktoś odpisał ? na to, co ja mu wcześniej napisałem ?”

Takich sytuacji było więcej, a ja nigdy wcześniej nie spotkałem się u siebie z tak zwanym uzależnieniem od internetu, w tym wypadku od ppe.pl.
Dotąd tylko słyszałem że ktoś jest uzależniony od internetu, gier „fejsa” itp. itd. obserwowałem też dzieciaki, które chodzą tylko wpatrzone w ekran smartfonów i zdawać by się mogło, że poza tym świata nie widzą (co jest często bliskie prawdy zresztą)
Natomiast ja nigdy uzależniony od takich rzeczy nie byłem, nawet granie potrafię sobie dawkować, np. nie grając wcale przez 2 tygodnie czy pijąc alkohol raz na tydzień lub raz na dwa tygodnie ;)  ale z ppe.pl tak nie potrafiłem sięgając po smartfon i spoglądając co najmniej 2 – 3  razy dziennie tak na przysłowiową chwilkę, co też tam ciekawego piszą, jakie są nowe newsy ? i co w komentarzach ? plus oczywiście ciekawe blogi itp. itd. i tu narodził się pomysł tej całej przerwy inaczej odwyku.

Będąc niedawno na wakacjach i leniuchując w najlepsze, zdarzało mi się na leżaczku na plaży popijając drinka, spoglądać na fona i czytać ppe.pl, wiele osób coś robiło , jedni czytali książki, inni bawili się smartfonami, więc pomyślałem co mi szkodzi poczytać ppe.pl w końcu każdy robi to co lubi i na co ma ochotę w danej chwili, ale postanowiłem nic nie komentować, bo to było moją największą zmorą w tym całym „uzależnieniu”, choć były momenty kiedy bardzo mnie kusiło by dodać swoje trzy grosze do jakiegoś tematu lub kogoś naprostować na właściwą drogę tłumacząc jak bardzo się myli ;)
Jednak zaparłem się i nic nie napisałem bo gdybym to zrobił to bym przegrał sam ze sobą ;)

No i udało się, wytrzymałem, choć po tym wszystkim doszedłem do takiego wniosku, że planowana przerwa do września nic nie da, i tak jak kiedyś już po podobnej przerwie znów wróciłem do komentowania, tak będzie i teraz, bo to tak jakby alkoholik powiedział sobie, że idę na odwyk, ale jak wrócę to będę dalej pił, no bo przecież lubię ;)
A to wszystko Wasza wina droga społeczności ppe.pl ;) bo tak jak pisałem wcześniej poznałem tu wiele fajnych, inteligentnych prawdziwych osób z pasją i zainteresowaniami podobnymi do moich.
Więc jak z czymś (uzależnienie) nie można wygrać to lepiej to tolerować ;D

Heh ;) nie nie, nie taki mam wniosek, wniosek jest taki, że żadnej sztucznej przerwy nie będzie bo to i tak nic nie da, ale będę systematycznie robił mniejsze kilku dniowe, co da mi znacznie lepszy efekt terapeutyczny ;)
Bo to jest moim zdaniem tak jak np. z piciem alkoholu, wiem, że nie przestanę bo to lubię ;) ale dopóki robię to z umiarem i określonymi odstępami czasu, np. nigdy wciągu tygodnia, nie zawalam przy tym pracy lub innych czynności życia codziennego to nic złego się nie dzieje ;)
Chociaż niektórzy mówią że alkoholikiem jest nawet ten co pije raz na dwa tygodnie ale robi to regularnie, ale ja mam inne zdanie na ten temat ;)

Zresztą tak jak picia alkoholu tak również są zalety przebywania na ppe.pl ;) 
Często będąc tu na portalu, można wymienić ciekawe opinie, dowiedzieć się czegoś nowego, uzyskać nierzadko potrzebną pomoc, poczytać ciekawe blogi, i wiele więcej...
Można się też nieźle pośmiać z różnych wpisów, żartów, gifów, filmików itp. itd. oraz oczywiście z niektórych trolololo.
Ogólnie jest fajnie, chociaż nierzadko zdarzają się osoby i wpisy nazywam to „toksyczne” , takie jak niektóre niedorzeczne, głupie i wciąż powtarzające się wpisy w komentarzach od różnych portalowych troli (nie wymienię) o wciąż tej samej tematyce i stylu tj. „moje jest lepsze jak twoje”, „a twoje jest be” ;D albo „ja wiem lepiej a Ty idź umyj zęby” 
I mimo , wiem że będą one zawsze to jednak spełniają one dla mnie świetnie funkcję o której pisałem bo gdy trafi się nawał takich komentarzy i osób to zwyczajnie w świecie nie chce mi się już z nimi dyskutować i tłumaczyć w nieskończoność tak jak kiedyś, więc piszę jeden komentarz lub wcale i daje sobie siana wylogowując się po prostu ;)
Bo tak to już jest że gdy coś nam sprawia przyjemność to lubimy to robić, a gdy coś nas nudzi, denerwuje i męczy to nie mamy ochoty w tym uczestniczyć, proste.

Celowo unikam w tym blogu wymieniania osób po ich nazwach by nie wzniecać kolejnych gówno-burzy (oni i tak wiedzą, że o nich mówię) ale są to osoby dzięki którym serio często nie chce się w ogóle wchodzić na ppe.pl.
Ale właśnie dzięki takim osobnikom często mniej mam ochotę na uczestniczenie w różnych głupich dyskusjach, co niewątpliwie wychodzi mi na dobre ;)
Pomijam tu już nawet przypadki skrajnie beznadziejne, którzy mogło by się zdawać potrafią pisać dobre komentarze, wydają się być zrównoważeni, mają reputacje na wysokim poziomie, a potrafią tracić dużo cennego czasu tylko na to by cofnąć się kilka miesięcy wstecz i dać za prawie każdy mój komentarz minusy, tym samym dając ich dobrze ponad setkę lub nawet dwie setki (nie liczyłem dokładnie) tylko po to by na chwilę obniżyć mi reputację. 
Nasuwa się pytanie po co im to ? ja nie wiem, serio, ale to są właśnie te smaczki ppe.pl ;) 

Chociaż wiem, że sam nie jestem niewiniątkiem i czasem cięty język mam, no ale chyba każdego normalnego człowieka pewne rzeczy mogą czasem doprowadzić do szewskiej pasji ;)

Zostawmy jednak przykłady głupoty , trololo i inne nie warte uwagi i czasu, bo nie z ich powodu człowiek lubi ten portal, a z powodu wartościowych ludzi których tu spotkałem o czym wspominałem wcześniej.

Pomijając już osoby, z którymi trzyma się naturalnie sztamę, bo należą do tzw. „tego samego obozu”, to są jeszcze osoby z „innych obozów” z którymi można się dogadać, wymieniać opiniami bez hejtu i zwyczajnie wirtualnie zaprzyjaźnić , 
I chociaż ten podział jest trochę głupi bo przede wszystkim wszyscy jesteśmy graczami, to jednak on jest i funkcjonuje.
Każdy z nas ma określone preferencje nie tylko co do gier ale i co do sprzętu na którym gra i właśnie stąd się biorą te podziały (obozy) : Pc master race, niebiescy, zieloni, czerwoni...

Wracając jednak do pozytywnych ludzi (bez względu na obozy),  których mam na myśli, to właśnie dzięki nim człowiek ma ochotę tu na portal wracać, wstrzymam się z wymienianiem wszystkich takich osób bo jest ich bardzo wielu, i zwyczajnie boje się, że mógłbym kogoś wyróżnić lub pominąć a czego nie chciał bym zrobić.

Są to osoby, które przecież mnie nie znają w realu, a potrafiły nie raz mnie niesamowicie pozytywnie zaskoczyć np. przekazując mi swoje wartościowe nagrody zdobyte w niedawnym głosowaniu ppe awards, 
jedna z tych osób jest z tzw. obozu przeciwnego co bardzo mnie wtedy zaskoczyło, bo nie jest tajemnicą , że często jedni z drugimi żyją jak pies z kotem, na szczęście jak pokazuje ten przykład nie zawsze.
Ale bardziej od rzeczy materialnych, ucieszyłem się z tego co mi ta osoba napisała w uzasadnieniu dlaczego ja ? a napisała, że uważa mnie za fana a nie fanboja i osobę z którą da się fajnie i normalnie wymienić poglądami.

Nie ukrywam, że zawsze tak chciałem być postrzegany, jako osoba, gracz, który jest fanem danej marki, ma coś ciekawego do powiedzenia , a jednocześnie nie jest trolem.
Niektórzy mnie tak postrzegają i bardzo im za to dziękuję, inni nie no i trudno...

Myślę że napisałem już wszystko co chciałem związanego z tematem dzisiejszego mojego bloga.
Pewnie przy tym zanudziłem wielu, którzy doczytali ten wpis do końca, ale sorry musiałem a w zasadzie chciałem to napisać i w sumie nie wiem do końca po co, ale niektórzy pewnie to zrozumieją.

A tak w ogóle z tym uzależnieniem jest trochę tak jak w tym obrazku w galerii ;)

(ustawić podgląd na pełny ekran by nie ucięło napisu na dole obrazka)

Jednocześnie obiecuje, że kolejne blogi będą już ściślej związane z tematyką portalu.
W przygotowaniu jest spory blog o XBOX-ie, który będzie trochę kontrowersyjny dla niektórych ;) będzie w nim trochę o historii Xboxa (po co powstał) , teraźniejszość (jak jest)  i jaka będzie przyszłość tej marki. 
Więc niniejszym już teraz piszę , au revoir ;) i zapraszam na kolejny mój wpis
Pozdrawiam !

Oceń bloga:
17

Czujesz się choć trochę uzależniony od ppe.pl ?

TAK
70%
NIE
70%
Pokaż wyniki Głosów: 70

Komentarze (45)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper