Zagrajmy w coś innego: Kingdom: New Lands #1

Nowa seria blogów mająca na celu poszerzanie moich horyzntów growych. W tym blogu poznaje indyka Kingdom: new Lands i opisuję swoje wrażenia związane z tą produkcją.

Witam wszystkich w mojej nowej serii blogów która ma ne celu poszerzyć moje i być może wasze horyzonty na temat wszelakich gier. Kto mnie zna ten wie, że jestem raczej sceptycznie nastawiony do indyków, japońszczyzny i jakichkolwiek innych gier bez większej historii oraz większego budżetu. Nie wiem skąd to negatywne nastawienie, może brak czasu lub przyzwyczajenie? W tej serii będę starał się przynajmniej raz w tygodniu wyjść na przeciw sobie i sięgnąć po coś nowego, coś w co normalnie bym nie zagrał. No to co? zaczynamy!

Kingdom: new lands

Czasem mimo ogromnej ilości gier na dysku zwyczajnie nie ma w co grać... Poruszanie się po menu wydaje się bardziej interesujące niż zaczynanie kolejnej powtarzalnej misji w Śródziemie: cień wojny czy nawet męczenie się ze sterowaniem w Crashu. Przeglądając dostępne gry w usłudze Game Pass natknąłem się na Kingdom: New Lands. Mały rozmiar, prosta grafika i niezależne studio.... to raczej nie są kryteria które obieram przy wyborze gry. Nie zastanawiając się włączyłem pobieranie i chwilę później gra uruchamiała się już na moim Xboxie. Spokojne intro, mało gadania i skąpy samouczek to było coś na co miałem ochotę, jestem już zmęczony wielkością światów, ogromem mechanik i super duper grafiką więc pierwszy uśmiech pojawił się na mojej twarzy. Po kilku sekundach samouczka mogłem już grać, sterowanie składa się z 4 klawiszy, poruszamy się w prawo lub lewo a jedyną aktywnością jaką możemy wykonywać naszym herosem to wydawanie pieniędzy w celu rozbudowy naszych włości.

Nasz cel jest prosty: przetrwać. Jednak nie jest to tak łatwe do wykonania jak mogło by się wydawać, w nocy nawiedzają nas złodzieje których trzeba odeprzeć bo inaczej rozwalą nasze nowe królestwo i rozkradną wszystko co zbudowaliśmy a na końcu zabiorą naszą koronę która stracona kończy rozgrywkę. Zasady gry są proste i można je szybko pojąć a piękna i prosta oprawa graficzna cieszą oko przez cały czas rozgrywki. Styl graficzny i muzyka są w tej grze świetne! stonowana oprawa i spokojna muzyka nadają tej produkcji super klimat i potęgują przyjemną atmosferę wylewającą się z ekranu.

Jestem zaskoczony jak tak mała gra może dać tak wiele frajdy. Cieszę się, że trafiłem na tą produkcję, bo potrafiła mnie zaangażować i nie wymęczyła nudnymi zadaniami i aktywnościami. Kingdom: New Lands z jakiegoś powodu przypomniał mi stare dobre czasy i gry w których zatracałem się na długie godziny.