Codename S.T.E.A.M - pierwsze wrażenia
Potestowałem trochę demko Codename S.T.E.A.M - a oto moje pierwsze wrażenia o grze :)
Gdy podczas E3 2014 Nintendo pokazało nowe IP średnio się tym zainteresowałem. Firma odpowiedzialna za m.in. Fire Emblem, czy Paper Mario tworzyła nową grę - Codename S.T.E.A.M. Premiera w Europie odbędzie się 15 maja 2015.
Jednak gdy wczoraj do eShopu trafiło demko postanowiłem je od razu pobrać. Trochę pograłem i już wiedziałem - kupię tą grę na pewno.
Ale od początku, czyli sterowania. Jako, że grałem na "starym" 3DSie XL to nie posiadałem C-Sticka. Sterowanie mimo wszystko było całkiem OK. Za pomocą lewej gałki ruszamy się, przyciskami XYAB obracamy kamerą. Za pomocą L strzelamy, a dotykowym ekranem zmieniamy postać i może on także posłużyć do obracania kamerą. Proste i całkiem wygodne.
Fabuła dzieje się w okolicach 1800 roku. Naszym szefem jest sam Abraham Lincoln. Wszystko działa na parę, nie da się nic bez niej zrobić. Więcej na ten temat nie powiem - polecam demko sprawdzić sobie samemu. Grafika i muzyka jest na dobrym poziomie, jak na możliwości 3DSa :) Demko jest dosyć długie - na razie całego jeszcze nie ukończyłem, a ograłem już ponad godzinę [gdzie demo np. niektórych pecetowych gier kończy się po 15 minutach, czy 2 planszach...]
Gra jest określana w wielu miejscach jako strategia turowa. W każdym ruchu możemy wykonać określoną przez "parę" ilość ruchów. Strzał z broni pierwszego z bohaterów zużywa 3 "chmurki pary" [jak to nazwać?], a granatnik drugiego - 4. Jeżeli niewykorzystamy części pary może ona pozostać na kolejną turę - dzięki czemu możemy wykonać lepszy atak. Jednak to ma swoje limity - każda postać ma górny limit pary.
Ponoć gra ma w przyszłości obsługiwać Amiibo. Szczerze nie wiem czy w demie jest, a jeśli jest - to jak się sprawuje multiplayer. Najpierw chcę ukończyć demo :)
A co Wy sądzicie o tej grze? Czy [jeśli posiadacie 3DSa] zamierzacie ją zakupić?