Wywiad z NRGeekiem

BLOG
847V
Wywiad z NRGeekiem
Pgrus | 05.10.2017, 10:11
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Mój archiwalny wywiad, który miał się ukazać w prasie, ale redaktorkom nie pasowało, bo co z tego, że Krzysztof jest gwiazdą internetu, skoro pochodzi z Łodzi, a nie z Mazur, a my promujemy tylko lokalne sławy. Miałem opublikować go rok temu, ale nie mogłem się zebrać z założeniem własnego bloga, tak więc wrzucam go tutaj.

1.Kiedy zaczęła się Twoja przygoda z grami/komputerami i co sprawiło że tak wsiąkłeś w ten świat?


Pierwszy raz z komputerem miałem do czynienia, jak miałem ok. 6-7 lat, znajomi moich rodziców kupili synowi Commodore 64, to była ta pierwsza wersja z ciemno brązowymi przyciskami plus miał do tego oryginalny monitor, który wyświetlał obraz na zielono. Pamiętam doskonale grę, którą katowaliśmy, był to Bruce Lee. Wtedy nie było jeszcze ruskich jajeczek, pegasusów i całej reszty. Commodore jawił się jak coś z innego świata. Mając 8 lat, rodzice kupili mi własny C-64, choć był to już nowszy model, taki cały szary, wyglądem trochę przypominał Amigę 500. Wraz z komputerem miałem jedną kasetę z grami. Przygodę na własnym komputerze zacząłem od gry Pit Stop, były to wyścigi formuły jeden z ciekawym patentem, gdyż podczas wyścigów ścierały się opony, co prezentowała taka kreseczka na kole. Więc trzeba było zjeżdżać do Pit Stopu aby te opony wymieniać, albo dolać paliwa. Coś wspaniałego.


2. Ile czasu dziennie spędzasz przed ekranem komputerowym?


Komputer to nie tylko dla mnie narzędzie rozrywki ale też pracy. Jako że z zawodu jestem grafikiem większość mojej pracy przebiega przed monitorem. Powiem tylko, że dużo, 12-14 godzin, a zdarza się i więcej.


3. Co sprawia, że jesteś tak wydajny? Jak wygląda Twój typowy dzień? Czy możesz polecić jakieś poradniki typu "jak być efektywnym"?


Jakiś czas temu we własnym zakresie przerobiłem parę poradników w stylu „jak zarządzać własnym czasem” parę technik wciąż stosuję np. plan zadań. Jednak głównie staram się nie go nie trwonić. Tutaj technika która wielu może stosować J. Zapewne większość ludzi lubi sobie pospać w niedzielę do 10-12. Ja cały tydzień wstaję o 5.00 rano, nieważne czy niedziela czy dzień powszedni, wydłużam dzień jak tylko mogę, wieczorem zazwyczaj chodzę spać po 24.00, ale zdarza się że i o 1.00 lub 2.00. Jednak nie korzystam z wspomagaczy typu energy drinki, zazwyczaj dwie kawy dziennie trzymają mnie na nogach. Sporo ludzi się mnie pyta czemu nie odczuwam zmęczenia, cóż, myślę że to kwestia organizmu, a sam organizm można przyzwyczaić do takiego rytmu dnia. Pewnie za jakiś czas wszystko się skumuluje i zapadnę w sen zimowy na pół roku.

 
4. Jak widzisz przyszłość multimediów, czy spodziewasz się jakiegoś znaczącego postępu technologicznego i w jakim czasie?


Dzisiaj technologia leci tak do przodu że ciężko przewidzieć kierunek. Najbliższym boomem technologicznym będzie technologia VR (wirtualnej rzeczywistości), której wciąż jestem przeciwnikiem. Do tego powstają coraz mocniejsze i lepsze telefony, komputery, konsole. NVIDIA pracuje nad samochodem bez kierowcy, powstają samouczące się systemy, które są ok. 50 razy szybsze od naszych procesorów domowych. Żyjemy w ciekawych czasach, choć ten galop za postępem niekoniecznie może doprowadzić do dobrego finału.


5. Czy materiały, które prezentujesz na swoim kanale typu "Pogadajmy", "To było grane", są głównie oparte na Twojej wiedzy, pamięci i doświadczeniu, czy też pozyskujesz dane z innych źródeł?


Tak, większość informacji o grach mam zakodowane w głowie, to jest moje błogosławieństwo i przekleństwo zarazem. Każdy tytuł kojarzy mi się z jakimś wydarzeniem z mojego życia, stąd łatwo mi przywołać konkretne sytuacje. W sumie to dość śmieszne bo nie potrafię zapamiętać daty urodzin znajomego czy nawet imienia poznanych osób, ale powiem Ci w jakie gry grałem na komunii. Jasnym jest też, że ogrom tych informacji z czasem zaczyna się mieszać, czasami mylę jakieś detale, które skrzętnie mi są potem wytykane w komentarzach. Czy korzystam z innych źródeł? Często na Wikipedii sprawdzam rok wydania gry i developera, gdyż do tego nigdy nie przykładałem zbyt wielkiej wagi.


6. Jak oceniasz polskich twórców gier komputerowych i jaką przyszłość widzisz dla polskich gier?


Polska aktualnie to potęga w świecie gamedevu i powie to każdy developer. Mamy utalentowanych twórców, pomysły i wiedzę. A wykonanie takich gigantycznych gier jak Wiedźmin kosztuje sporo mniej niż na zachodzie. Coraz częściej developerzy i gracze zerkają w kierunku Polski bo mamy ogromny potencjał i staramy się go dobrze wykorzystywać. Polskie gry podbijają światowy rynek, nie tylko te duże jak Wiedźmin czy Dying Light, ale także sporo się dzieje na rynku indie. Domorośli programiści i graficy potrafią wyczarować cuda, które potem są szeroko omawiane i komentowane na świecie

.
7. Co uważasz za swój największy sukces?


Pewnie powinienem powiedzieć że coś związanego z Youtubem. Po części tak, ale nie związane z NRGeekiem. Parę lat temu udało mi się ukończyć klip do piosenki znanego zespołu Queen. Klip tak się spodobał, że był wspomniany na oficjalnej stronie gitarzysty Queen - Briana Maya. Chyba to uważam za największy sukces. Sam klip można jeszcze gdzieś zobaczyć na YouTube


8. Co byś poradził początkującym twórcom na Youtube? Od czego powinni zacząć, by zdobyć popularność?


Nie ma recepty na zdobycie popularności. Dzisiaj ciężko przewidzieć co może chwycić. Najlepiej po prostu spróbować w to wejść. Nagrać jakiś film, zobaczyć jaki jest odzew, czy ludzie chcą takie materiały. No i przede wszystkim nie poddawać się, droga do sławy na YouTube jest powolna (choć są wyjątki) ale jeśli będziesz trzymał się wytyczonej drogi ludzie zaczną przychodzić i zacznie budować się społeczność, a to dobry początek. Facet który siedzi cztery godziny w kącie i się uśmiecha zdobył ponad 24 tyś widzów, jeśli potrafisz zrobić coś ciekawszego nie ma prawa się nie udać.


9. Czy potwierdzisz/zaprzeczysz, że materiały związane z tzw. "crapami" są robione wyłącznie do podbicia wyświetleń i sam nie przepadasz za tą serią?


Seria „Zagrajmy w crapa” była niespodziewanym sukcesem, na początku eksperymentowałem trochę z różnymi formami przekazu. Ten film nie miał być nawet regularną serią, a jednym strzałem. Ale ludzie jakoś tak to podchwycili, że popularność serii urosła niebotycznie. Nadal lubię te filmy za ich wkład kreatywny. Sporo czasu mi zajmuje wymyślanie tych scenek, czasami przebieranie się czy szukanie rekwizytów – to jest fajne. Mniej fajne jest nagrywanie tych gier które naprawdę nie są dobre, choć przyznaję że przy niektórych potrafię się świetnie bawić. Dzisiaj seria ku mojej rozpaczy jest najbardziej popularną na moim kanale, choć jakiś czas temu rozpocząłem mozolny proces odzwyczajania od niej ludzi. Póki co nadal jest kontynuowana i będzie kontynuowana aż nie zabraknie słabych gier.


10. Gdzie widzisz siebie za dziesięć lat?


Youtube otwiera fajne perspektywy, sam kanał z założenia miał mi otworzyć nowe drogi rozwoju, po części to się udało, jednak to jeszcze nie to co bym chciał osiągnąć. Sam chcę iść w stronę developingu gier i na tym się skoncentrować, a bycie osobą (nazwijmy to) publiczną pozwala mi nawiązywać sporo ciekawych i cennych kontaktów. Mam nadzieję że za 10 lat spotkamy się znowu i pogadamy o grach które stworzyłem. A kanał? Póki mnie będzie bawił będzie aktywny – w końcu to moje hobby.

Oceń bloga:
13

Komentarze (31)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper