Tekken Tag Tournament 2

Dla tej serii kupiłem konsolę. Pierwsze Playstation, potem drugie a i z trzecim było podobnie. Nie jestem w stanie wskazać jak wiele godzin spędziłem przed ekranem. Gdybym podobny czas poświęcił na naukę gry na gitarze byłbym już tak dobry jak Steve Vai.

 

Recenzja z dnia: 24.04.2014

Gdybym te wszystkie minuty spędził ucząc się obcego języka to moje CV byłoby bogatsze. Gdybym te sekundy poświęcił na coś innego … To bez znaczenia, nie żałuję. Rematch!

Ciężko wypowiedzieć się obiektywnie, musiałbym zapomnieć o wszystkich romansach z innymi seriami, znajomościach które zapoczątkowało wspólne zainteresowanie grą, pełnych emocji turniejach, i nareszcie … chwil kiedy wygrywałem z kimś kto wydawał mi się nie do pokonania.Jeszcze jeden rematch!

Obiektywizm ? Chrzanić to.

14 września zbliżał się wielkimi krokami. Śledząc notki prasowe, wypowiedzi szczęśliwców, którzy już grają oraz filmy na Youtube wiedziałem że i tym razem stracę znaczną część życia przed ekranem. Wszystko po to, aby wygrać.

Długi wstęp prawda? Czasami nie da się inaczej, emocje muszą przejąć kontrolę.To najlepszy reprezentant swojego gatunku w tej generacji. Śmiem stwierdzić że to najlepsza część serii. Pozwolę sobie powiedzieć że król bijatyk powrócił i nie ma siły aby coś mogło zagrozić jego pozycji. Obwieszczam wszem i wobec: nie istnieje lepsza bijatyka.Oddajmy hołd dla Tekken Tag Tournament 2.

Zanim znowu zanurzymy się w lukier który wyleję na ten tytuł wróćmy na chwilę do poprzedniczki. Masz jeszcze w domu płytkę z Tekken 6 ? Spal ją. Połam. Wyrzuć. Zapomnij że coś takiego jak Tekken 6 zostało w ogóle wydane. Inne bijatyki ? Je też wyrzuć.

Wybierz dwóch zawodników z 59 dostępnych i stań do walki. Powodzenia! Jak zacząć? Sugeruję rozpocząć od trybu Fight Lab. Swoistego samouczka w przystępnej formie, tam pokierujemy losami Combota, robota który tak jak gracz, poznaje tajniki systemu, tryb niestety nie wyjaśnia wszystkiego.To też jedyne miejsce w którym poznamy jakąkolwiek fabułę. Warto o tym wspomnieć, ponieważ Tekken Tag Tournament 2 to spin off dziejący się poza ramami timeline’u serii. Dla samotnego gracza znajdzie się oczywiście Arcade Battle, Ghost Battle, Time Attack czy Survival. Nie chodzi jednak o to aby bez końca bić głupią sztuczną inteligencję. Tryb Versus to miejsce w którym nowy Tekken sprawdza się najlepiej. Gra oferuje pojedynki 2v2, 1v2 lub 1v1. A co powiecie na Pair Play? Tryb w którym możecie grać do 4 osób, każdy prowadząc swoją postać. Na imprezy jak znalazł! Dużą metamorfozę przeszedł też tryb Practice. Niezwykle ubogi w Tekken 6 tutaj sprawia że nauka gry jest jeszcze przyjemniejsza. Od teraz możemy nagrywać zachowania przeciwnika w sposób nam odpowiadający, umożliwia to odtworzenie każdej sytuacji jaką możemy sobie wymyślić. Warto wspomnieć że od teraz jeżeli ukaramy jakieś zagranie poprawnie gra poinformuje nas o tym. Chciałbyś przećwiczyć combo na ścianie? Być może  dowiedzieć się jak co zrobić w sytuacji, gdy leżysz twarzą do ziemi? Nic prostszego, wystarczy wybrać odpowiednią opcję i zatwierdzić.

Świetną nowością jest Tekken Tunes, tryb w którym możemy pod dowolną arenę przypisać naszą własną muzykę w formie pliku MP3. Tak więc jeżeli komuś nie odpowiada soundtrack może go dowolnie zmienić.Powraca również opcja zmiany wyglądu postaci zapoczątkowana w Tekken 5. Tutaj niestety jest tak biedna jak jeszcze nigdy, co z tego że przedmiotów jest dużo, większość to durne dodatki typu ryba na plecy lub kwiatek w dłoń. Dużo przedmiotów również powtarza się między postaciami.Co można zrobić aby samotny gracz był mniej samotny ? Zaimplementować tryb online, cholernie dobry tryb online. Lagi zdarzają się sporadycznie, już przy połączeniu sygnalizującym średni sygnał możemy liczyć na komfortową zabawę. Bijatyki wiele tracą jeżeli nie mamy możliwości zmierzyć się z żywym przeciwnikiem, a teraz po raz pierwszy w serii otrzymujemy bardzo dobry kod sieciowy, NetherRealm Studios (Panowie od Mortal Kombat) mogłoby się dużo nauczyć od Namco w kwestii rozgrywki online. TTT2 to również World Tekken Federation, system w którym rejestrujemy się w zamian za możliwość dołączenia do klanów lub chwalenia się naszymi statystykami online.A co z arenami? Różnorodne i dopracowane, większość zaskoczy nas wielopoziomowym designem z pękającą podłogą lub balkonem, jeżeli występują ściany to możemy je rozbić wysyłając na nie oponenta. Oczywiście zdarzają się też słabsze jak na przykład Odeum of Illusions, arena która znajduje się w Polsce, niesamowicie brzydka oraz nudna, sprawia wrażenia zrobionej na szybko, wspomniana arena ma również najgorszą ścieżkę dźwiękową jaką możemy znaleźć w TTT2. Najwidoczniej nie można mieć wszystkiego.Jeżeli chodzi o samą rozgrywkę to jest to Tekken 6 na sterydach. Poprawiony silnik który pozwala cieszyć się bardzo płynną rozgrywką, gra nie jest tak błyszcząca jak siostrzany Soul Calibur przez co nie męczy wzroku tak bardzo.

Problem mogą mieć użytkownicy starszych telewizorów, gra słabo skaluje niższe rozdzielczości co przekłada się na bardzo irytujące spadki animacji, tak więc ostrzegam, telewizor HD wymagany. Karygodny jest czas ładowania, niezwykle długi pomimo przymusowej instalacji. Nawet gdy wybierzemy rematch gra musi ponownie załadować dane, dla kontrastu w T6 ta sama opcja od razu resetowała pojedynek. Wspomniałem o 59 zawodnikach, jest to jednak liczba troszeczkę na wyrost, ponieważ Namco pokusiło się o idiotyczny zabieg powielający roster. Klony postaci które nieznacznie różnią się od oryginałów, nie mogę zrozumieć ideii tej decyzji.Wracając do rozgrywki, przyjrzyjmy się nowościom systemowym które oferuje Tekken Tag Tournament 2:

Tag Assault

Najciekawszą nowością jest oczywiście Tag Assault. Aktywowany kiedy gracz wciśnie przycisk odpowiedzialny za Tag zaraz po tym jak wykonał bound (dobicie przeciwnika do ziemi w trakcie combo). Przeciwnik zamiast wbić się w ziemie odbije się od niej, wtedy wkracza nasza druga postać aby zaatakować i wypełnić combo, na końcu znowu wracamy do naszej pierwszej postaci. W chwili kiedy korzystamy z Tag Assault i nasza druga postać dotknie oponenta jego druga postać (jeżeli gracie 2v2) lub pierwsza (jeżeli gracie 2v1) otrzyma RAGE (zwiększenie obrażeń zapoczątkowane w Tekken 6)

Tag Crash

Aktywowany przy wciśnięciu prawej ręki i przycisku odpowiedzialnego za TAG w chwili kiedy nasza postać leży na ziemi a przeciwnik ma RAGE. Efektem jest natychmiastowe wkroczenie naszej drugiej postaci co często przerywa natarcie przeciwnika. Niestety kiedy korzystamy z Tag Crash całe czerwone życie (regenerujące się automatycznie) naszej pierwszej postaci znika.

Secret Combos

Secret combos mogli wykonać tylko Paul i Forest Law w pierwszym Tekken Tag Tournament. Teraz jednak, znacznie więcej drużyn ma do nich dostęp, to jest : Jin i Asuka, Nina i Anna, Jack-6 i Bryan, Baek i Hwoarang, Jin i Devil Jin, Alisa i Xiaoyu, Marshall Law i Paul, Forest Law i Paul, oraz Kazuya i Jinpachi. Secret combos różnią się od zwykłych juggli tym że podczas ich trwania postacie mają inne efekty graficzne podczas ataków oraz mogą zmienić się miejscami znacznie częściej niż w tradycyjnym combo. Przy zakończeniu takiej kombinacji komentator nagrodzi gracza wykrzyknieniem GREAT!

Oczywiście nowości jest trochę więcej, ale pozwoliłem sobie wymienić tylko te najważniejsze. Podsumowując otrzymaliśmy niesamowity produkt. Bijatykę o której marzyłem wiele lat. Nie jest doskonała, ale ilość pracy która została włożona w tą grę zaowocowała solidnym tytułem który na długo pozostanie w czytnikach konsol.