Efekty w grach konsolowych #2 ogień

BLOG
719V
user-43088 main blog image
Bankai84 | 04.08, 21:10
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Łooognia krzyknął Napoleon i spadł z konia. Dziś będzie o pomarańczowych płomieniach, które w grach nierzadko odgrywają kluczową rolę. Są powiązane z misjami, fabułą, a także jako skutek uboczny na przykład wybuchu granatu. W innych przypadkach konieczne jest wzniecenia ognia, aby móc widzieć coś w ciemności. Także dziś o łogniu, który w grach od jakiegoś czasu wygląda naprawdę ładnie. Zapraszam. 

📞Halo gdzie się pali, na blogu? Ok, już jedziemy 🚭⛑️🧯🔫🕯🚧🔥💧 do wszystkich jednostek, ktoś pali bloga, potrzebne natychmiastowe wsparcie. Wysyłam jednostkę. 

Czy wiesz że....kiedyś w przedwojennej Polsce, na straż pożarną, mówiło się straż ogniowa? To już wiesz 😉

Witam gorąco jak nad ogniem, wszystkich zgromadzonych. Czasami ogień może nam pomóc w różnych sytuacjach (w grach) bądź zakończyć nasz żywot. Jest on widoczny praktycznie w większości gier w jakie gramy, bądź graliśmy w ostatnim, niedługim przedziale czasowym. Chciałbym Wam opisać kilka przykładów, jak został pokazany, wykorzystany i co wnosił do poszczególnych gier, w które jestem pewien, każdy z nas na pewno choć chwilę się zagrywał. Jest conajmniej kilka tytułów, gdzie odgrywa on ważną rolę, a w innych tli się gdzieś tam z boku, na marginesie. Obecnie jest to efekt robiący wrażenie, jakby naprawdę się "palił"

Jednym z deweloperów, który potrafi wykorzystać go nawet w fabule jest UBISOFT. Pamiętacie słynne porównania z serii Far Cry 2 i Far Cry 3, jak potrafił się rozprzestrzeniać pochłaniając połacie trawy i roślinność. Gdzie "WIATR" z poprzedniego odcinka miał tam wpływ na ten ogień, w którym kierunku będzie się roznosił. Albo misja z miotaczem ognia, gdzie musieliśmy spalić hodowlę specjalnej "trawki" (gandzia!) Czy Far Cry Primal, pozyskiwany metodą ery kamienia łupanego - czyli tarcie dwóch kamieni i drewniany kołek..

RED DEAD REDEMPION 2, ogień w formie ogniska, pomagał nam przyrządzić, upichcić, ugotować, czy jak tam jaśnie szef kuchni sobie życzy powiedzieć, danie z surowego mięsa, które później przez nas jedzone, przywracało nam nasze zdrowie. Można było też odetchnąć, odpocząć, napawać się odgłosami natury, przy takim ognisku. Zresztą jak to w RDR, wszystko na spokojnie i bez pośpiechu prawda. A kiedy robiło się mniej spokojnie, jak przy strzelaninach, to ogień szedł wtedy z broni palnej członków gangu.

MARIO strzelał ogniowymi kulkami w przeróżnych wrogów, bądź przeskakiwał przez różne podpalone przeszkody. To było tak dawno, a do dziś uważam to za świetny pomysł i pokaz. Szczególnie w jednym z leveli, poziomów, gdzie główną rolę grały właśnie efekty ogniowe. Z ogniem w Marianie nie ma żartów i cackania. Jak Cię dosięgnie to robisz się malutki, albo zaczynasz od nowa.

A iskry lecące aż miło w grze MAD MAX, czy płomienie, wydmuchy zapłonowe w MAGNUM OPUS, wydobywające się na każdym kilometrze z rury wydechowej, czy to przy załączanych dopalaczach. Lub po strzale w tego gościa co gra na bębnach, nie wiem czy dobrze pamiętam - wrzaskun? aby zachęcić do walki, wybuch wtedy jest konkretny 😁 

Nasze dobro narodowe, rodzimy bohater i ulubieniec WIEDZMIN 3, to z łogniem igrał co nie miara. A to zapal świeczkę, zgaś świeczkę, czy inne latarnie. Ta jedna z jego mocy, co dała "popalić" wszystkim, którzy chcieli Wieśmakowi jego białe włosy rozczochrać. No i silnik Ś.P. Red Engine, pod tym względem wypadał naprawdę bardzo elegancko. Ogień i efekty z nim związane w Wieśku robią wrażenie. 

A kto pamięta taką grę, jak ALONE IN THE DARK, z 2008 roku, w którą ostatnio sam regularnie się zagrywam na Xboxie 360. Gdzie na korytarzach, które stanęły w płomieniach, tarasując nam drogę, musieliśmy je gasić gaśnicą, aby móc brnąć dalej. Inaczej ani w tą, ani nazat. Świetna sprawa, i mini symulator strażaka przy okazji. I to 17 lat temu takie rarytasy. 

Przy okazji, serdecznie polecam szpil CANDLEMAN, gdzie płomyki, ognie, odgrywają dość ważną rolę. Jedna z gier mniejszych, ale bardzo miodnych. Czasami się śmiałem, bo żartowałam że czasami przydałby się obok nasz Wiedźmin, aby ów świeczkę nam rozpalić  😄

Pioter Harry... ykhm, przepraszam Harry Potter, czyli DZIEDZICTWO HOGWARTU, też ma u siebie pewne fajne efekty związane z płomieniami. Nazywa się tak jedna ze sztuczek, którą wykonujemy naszą magiczną różdżką. Nazywa się to INCENDIO. Nasz bohater wymówi pewne słowa, machnie patyczkiem i cyk - mamy łogień wymierzony w przeciwnika, pora na CS-a.

ASSASSIN'S CREED, bez ognia raczej się nie obejdzie. Strzelaliśmy i strzelamy do dzis z łuku z płonącymi strzałami, szczególnie w odsłonach Origins i Odyssey. Jeżeli wleziemy gdzieś w jakąś jaskinię, to również żeby coś w ogóle dostrzec (ciemno tam jak...) to bez pochodni możemy sobie pogwizdać jedynie. 

Łoooooogień łogólnie towarzyszy nam w grach, jak pamiętam już od czasów ATARI 2600, COMMODORE 64, AMIGI, SNES, PSX. W grach przeróżnych, różnorakich, od przygodówek, strzelanin, po specjalne symulatory. Czasami wysuwał się prawie na pierwszy plan, kiedy indziej stanowił dekorację. Gra bez wiatru i ognia to raczej nie byłaby już gra. No, chyba że będzie to jakiś "saper" czy szachy. 

Czy znacie jeszcze jakieś inne tytuły, gdzie ogień odgrywa większe, lub mniejsze znaczenie. Gdzie bez niego ani rusz, albo jest tylko po prostu tłem. Zapraszam płomieniście do podzielenia się swoimi doświadczeniami w sekcji komentarzy. I do usłyszenia, prawdopodobnie na recenzji AC Valhalla. Cześć. 

Oceń bloga:
14

Jaki efekt ogniowy w grach robi na Tobie największe wrażenie?

Wybuchy
23%
Strzelanie z karabinów
23%
Ogniska
23%
Pożary
23%
Płomienie
23%
Moce
23%
Pokaż wyniki Głosów: 23

Komentarze (9)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper