"Top Gear" Gier Wideo - Game Center CX

BLOG
776V
"Top Gear" Gier Wideo - Game Center CX
Pirx | 09.02.2014, 11:54
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Jeśli jeszcze nie zapoznałeś się z najlepszym programem telewizyjnym w historii Japonii, czas najwyższy nadrobić zaległości. Game Center CX – czyli japoński komik w starciu z old-schoolem.

"Kachou ON!"

 

Bez obaw, Arino Shinya nie jest żadnym pozerem, który gier nie widział dla oczy a ktoś dla żartu postawił go przed kamerami, żeby męczył 8-bitowe tytuły. Arino spędził dużo czasu z padem w dłoni i dobrze pamięta czasy Famicoma, ale trzeba przyznać, że do najlepszych graczy nie należy, co nie przeszkadza mu uparcie iść do przodu, w czym nieraz pomagają mu jego asystenci.

 

 

Ale po kolei. O co dokładnie chodzi w Game Center CX? Osią programu jest segment „Arino no Chousen” czyli wyzwanie dla głównego bohatera GCCX – w zasadzie zawsze chodzi o ukończenie danego tytułu, a wśród nich dominują gry z Famicoma, choć nie zabrakło też produkcji 16-bitowych, a i znalazło się coś z ery PSXa. Arino zasiada więc przed ekranem i stara się dobić do ekranu końcowego, zaliczając takie tytuły jak Mega Man, Metroid, Super Mario Bros. 2, Act Raiser, Tokimeki Memorial, Adventure Island, Ninja Gaiden i wiele, wiele innych – od 2003 roku program dorobił się 173 odcinków (w międzyczasie Arino zdążył się ożenić i obchodził czterdzieste urodziny), a dochodzą jeszcze specjalne epizody. Jednak nie samym „Chousen” człowiek żyje – w GCCX znalazło się miejsce na inne rzeczy, przede wszystkim wizyty w salonach arcade gdzie Arino odwiedza miejsca polecane mu przez widzów – wychodzi z tego bardzo ciekawy przewodnik po Japonii okiem gracza. Pojawiają się też takie motywy jak „Wszystkiego, co ważne w życiu, nauczyłem się z poradników do gier” i wiele innych, które urozmaicają program.

 

 

Najważniejsze są jednak zmagania Arino. Ta część GCCX to coś w rodzaju youtubowego „Let’s play” ale skondensowanego do jednego, godzinnego odcinka – innymi słowy dostajemy samo mięsko, do tego wszystko opatrzone dramatyczną, budującą napięcie narracją i świetnym montażem, co sprawia, że męki Arino ogląda się z zapartym tchem, nawet jeśli odcinek traktuje o jakiejś zapomnianej kusoge na Famicoma. Arino we wszystko gra oczywiście na oryginalnych sprzętach, nie ma też mowy o ułatwianiu sobie życia kodami. W sytuacjach alarmowych Arino oddaje pada jednemu ze swoich pomagierów, lub prosi ich o poradę - ci wtedy opowiadają mu o możliwych strategiach, obrazując to rysunkami na tablicy. Z tego bierze się komizm całej sytuacji – Arino gra sobie po prostu w stare gry, ale wszystko jest tak przedstawione, jakby od jego sukcesu zależał los całego świata. Gdy odnosi sukces ekipa bije mu brawo zaś na ekran wjeżdża napis „Level X Zaliczony”, czemu towarzyszy szczęk szabli i doniosła muzyka. Gdy jednak zbliża się porażka, następuje stopklatka, obraz staje się czarno biały po czym następuje dramatyczne zbliżenie na twarz Arino, który nie przeczuwa jeszcze nieszczęścia, jakie z niepokojem zapowiada narrator.

 

 

Najbardziej urzekające jest to, że „przygody” Arino świetnie oddają to wszystko, co towarzyszy (albo przynajmniej kiedyś towarzyszyło) nam przy przechodzeniu kolejnych tytułów, szcególnie tych z dawnych czasów – nabywanie wprawy, pierwsze sukcesy i porażki, chwile frustracji, gdy gdzieś utknęliśmy i momenty chwały, gdy po niezliczonych próbach udało nam się przejść niemożliwego bossa, aż w końcu ukończyć całą grę, która stanowiła autentyczne wyzwanie i próbę umiejętności. To wszystko podkręcone przez budujący dramaturgię charakter programu sprawia, że kolejne odcinki pochłania się z prawdziwą przyjemnością. A że do tego można powspominać klasyki…

 

 

Dzięki ciężkiej pracy fanów-tłumaczy, pełno odcinków GCCX jest dostępnych z angielskimi napisami, można je łatwo znaleźć w Internecie (nie wiem czy można dać link, więc… chociażby druga strona w Google, gdzieś krąży też torrent). Podobnie jak z Retronauts, zrobiłem krótką listę odcinków od których warto zacząć:

 

-Tokimeki Memorial

-Adventure Island

-Clock Tower

-Metroid

-Contra

-Mega Man

-Mega Man 2

-Punch Out!

-Super Mario Bros. 2

 

 

Tak więc siadać i oglądać, na pewno nie pożałujecie! A w następnym odcinku przypomnę wam o małej perełce na DSa, powstałej na licencji programu. 

Oceń bloga:
11

Komentarze (4)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper