Gamescom 2014 - kilka słów o "Lords Of The Fallen" i "Alien: Isolation" !

BLOG
519V
Gamescom 2014 - kilka słów o "Lords Of The Fallen" i "Alien: Isolation" !
Delly1992 | 14.08.2014, 10:56
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Wciąż żyjemy ! Po wczorajszym dniu mamy dla wam sporo do opisania i trochę do pokazania. Dziś oraz jutro zalejemy was relacjami prosto z samego serca Gamingu !

     Nie zmarnowaliśmy nawet minuty z wczorajszych dziesięciu godzin spędzonych na ogromnych halach Gamescom'u. Widzieliśmy i ograliśmy sporo wyczekiwanych tytułów tego, jak i przyszłego roku.

    Pierwsza gra, jaka wpadła nam w ręce to "Lords Of The Fallen" studia CI Games. Ogrywany kod zabrał na do lochów, gdzie czekali na nas człekokształtni oponęci z ogromnym wojownikiem odzianym w ciężką zbroje na czele. Jako że City Ineractive (z tego co nam wiadomo) ma problemy finansowe, których ratunek spoczął na barkach łysego bezimiennego wojownika, nie wróżymy im najlepiej. Gra jest strasznie toporna, dodatkowo uroku ujmują jej Freez'y i notoryczne spadki frame-rate'u. Można było takie mankamenty zrozumieć podczas pierwszej prezentacji gry na E3, po takim czasie niedopracowanie tego elementu nie napawa nas optymizmem. Tworząc system walki deweloperzy garściami czerpali z serii "Demon Souls" jak Japończykom się to udało, tak nasi rodacy sprawę spartaczyli. Bohater wyposarzony był w długi miecz, ciężką zbroję oraz tarczę. Decyzja jak ten ekwipunek chcemy wykorzystać zależy od nas. Możemy trzymać miecz oburącz zadając wieksze obrażenia, lub uwolnić jedną rękę którą kosztem obrażeń wyposażymy w tarczę. Kombinacja ciosów, ociera się o najuboższy system walki z jakim przyszło MI się zmierzyć. Cios "Light" sprowadza się do machnięcia mieczem na lewo i prawo, za to "Heavy" to najzwyklejsze pchnięcie. Nie licząc jednego ataku magicznego, nie wyobrażam sobie biegania przez całą grę z takim zestawem ciosów, bez odczucia wszechogarniającego znudzenia. Jedyny aspekt trzymający dobry poziom w tej grze, to grafika.....niestety.....

    Szkoda, osobiście liczyłem na ten tytuł, niestety mojej wiary nie podbudowało w żaden sposób to, czego doświadczyłem.

    Zaraz po przygodzie z łysym, udało nam się na własnej skórze odczuć ciary o jakie przyprawić potrafi "Alien: Isolation", dla wszystkich którzy mają nadzieję, moi drodzy jest naprawdę dobrze!

    Zasmakowaliśmy Obcego nie od strony fabularnej, a challenge mode. Naszym zadaniem było uciec z jednego z pokładów Nostromo i oczywiście, nie dać się zabić przez ksenomorfa. Grafika nie należy do objawień 8 - Generacji, jednak nie tym gra stoi. Ja i Darek graliśmy w wersję na XBOXONE, nasz szef zagrywał się na PS4 zgodnie potwierdziliśmy zarówno niewybijającą się grafikę, jak i genialny klimat. Nakierowanie tej produkcji na Survival horror było świetnym pousnięciem. Światła mrugają, jesteśmy bezbronni, w oddali dobiaga nas jakiś dzwięk, wykrywacz ruchu szaleje, panicznie szukamy schronienia w nadzieji, że bestia nas nie znajdzie - To jest to, czego wymagalismy od Obcego !

    Warto dodać że grasujący potwór nie będzie schematyczny, indywidualnie przemierza kortarze statku komsicznego i zawsze pojawia się nieoczekiwanie. Ksenomorf będzie tylko jeden, nasza bezbronność wobec niego dostarczy nam jednak wystarczającego poziomu adenaliny!

    Godziny bezpowrotnie mijają, a nas czeka jeszcze sporo pracy :) uzupełniający wpis Darka znajdziecie TUTAJ. Ograliśmy i widzieliśmy sporo innych produkcji, o tym jednak w nastepnym wpisie! Nie tracąc wiecej czasu i nie zanudzając was na śmierć, wybiegamy na hale targowe w poszukiwaniu kolejnych smakowitych zarówno dla nas jak i was, kąsków.

    W drodze na gamescom, nagraliśmy małe Review maksymalnie amatorsko :D w samochodzie, zapraszamy !

DO PRZECZYTANIA NIEBAWEM!

    Jako że serwer ma problem z upload'em zdjęć, małą galerię zostawiam wam tutaj.

 

Oceń bloga:
11

Komentarze (2)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper