Bohater tragiczny

BLOG
489V
GameLike | 17.11.2013, 18:36
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.
-MEGA SPOILERY-
Jeżeli nie grałeś w Dragon's Dogma i nie chcesz sobie psuć zabawy to nie czytaj tego wpisu. W sumie cały tekst to jeden, ogromny spoiler. 

Miliony graczy codziennie przechodzą nowe tytuły. Historie zaczynają się i kończą, często nie zachęcając do przemyśleń. Jednocześnie wiele gier porusza wiele ważnych tematów, ale nie chamsko, po prostu są one wplecione delikatnie w fabułę tytułu. Dzisiaj o bohaterach, którzy są tragiczni, mimo, że wcale tego nie chcą. 


Dragon’s Dogma


Trzeba zacząć od samego końca- zostajemy bogiem, można by rzec. Jako Seneschal mamy kontrolę nad światem, możemy bez przeszkód po nim chodzić  i ‘’odczuwać’’ jego przebieg. To prawo nabyliśmy po zabiciu poprzedniego ‘’boga’’, jednak czy jest to dobre zakończenie? Jak postrzegasz taką ''niespodziankę'' od losu?

 

Teraz wróćmy na początek- pamiętasz bohatera, którym sterujesz w ‘’tutorialu’’? Zostawiamy go samemu sobie, gdy rozpoczyna walkę ze smokiem- tym samym, który pozbawia cie serca później, ale czy na pewno? To właśnie Savan, który pokonał smoka i poprzedniego Seneschala, sam nim zostając. Na sam koniec musisz go pokonać, aby samemu zasiąść na tronie. Historia zatacza krąg, co?

A teraz konkretnie- dosłownie wygląda to tak- powstaje ‘’bóg’’, który po mileniach czuwania nad światem jest po prostu znudzony swoimi obowiązkami. Pewnego razu ów ‘’bóg’’ był na tyle zmęczony swoją egzystencją, że postanawia znaleźć rozwiązanie. Od tego czasu wszechświat ciągle zatacza kręgi, które następują po ‘’wyborze’’ kolejnego Seneschala. Smok jest tu tylko medium, które dokonuje wyboru Arisena poprzez wyrwanie mu serca. Bohater naturalnie jest przyciągany przez swój organ i przez to skazany na poszukiwanie oprawcy. Po zniszczeniu potwora i odzyskaniu serca dowiaduje się, że to tylko początek, że uczestniczy w jakiejś popieprzonej grze o swoje życie. Po pokonaniu znudzonego ‘’boga’’ czeka go jedynie samotne życie po kres czasów. Nie uważasz, że jest to dramatyczne? Wiele osób sprawdza tylko możliwości swojego bohatera i dopełnia grę, aby zobaczyć napisy końcowe. Ile czasu spędziłeś jako Seneschal? Znudziłeś  się po 5, 10, 30 minutach? Czym jest to wobec wieczności, na którą skazany jest bohater? Za co? Za to, że żył w spokojnej wiosce i łowił ryby? Nie ratuje świata, nie został wybrańcem, który zaprowadzi pokój w krainie. Nie… został wybrany, żeby szukać i odebrać swoje serca a następnie uwolnić obecnego Seneschala..

Jest jedna opcja- rozpocząć nowy cykl, możesz stworzyć smoka, który wybierze kolejnego biedaka. Następnie zmusi go do szeregu wyzwań, które stwierdzą, czy ma szanse się z Tobą zmierzyć.  Wiesz co się stanie, jeżeli nie uda ci się pokonać Savana? Staniesz się smokiem, który będzie zmuszony poszukać kolejnego Arisena, po prostu nie dałeś rady i musisz znaleźć kogoś lepszego, kto uwolni obecnego władcę. Mogę jedynie zgadywać, że nasz bohater dobrze wie, na co musiałby skazać kolejnego wybrańca i tylko dlatego nie wybiera tak tchórzliwej opcji jak Savan.

Widzisz ten sztylet? Godsbane? Jego jedynym przeznaczeniem jest użycie do samobójstwa. Twój bohater, którego prowadziłeś tyle czasu umrze. Nie dlatego, że zginął w epickiej bitwie, ani nie dlatego, że oddał życie za ukochanych. Po prostu bezmiar czasu, samotność i brak innego wyjście doprowadził do tego rozwiązania. Arisen jest więc bezsprzecznie bohaterem tragicznym, ponieważ jak antyczni bohaterowie, nie ma szans na zmianę swojego przeznaczenia. Osobiście uwielbiam Dragon’s Dogma, uważam, że to jedna z najlepszych gier obecnej generacji. Dla wielu jest to prosta gra, z dziwnym zakończeniem. Mało osób wczuwa się w ten tytuł, ponieważ 90% gry to prosta gra Akcji/RPG. Sam koniec tylko daje wiele do myślenia.


Mam nadzieję, że taka tematy się komukolwiek podoba. Zawsze lubiłem gry, które skłaniają do przemyśleć, mają głęboką fabułę i dają więcej niż na to wygląda. W szkole uczyliśmy się o Syzyfie i innych starożytnych herosach. Może warto spojrzeć na postacie z gier komputerowych w podobny sposób?


Ogłoszenia parafialne: na blogu Game LIKE uruchomiłem taki mini-chat, gdyby był ktoś chętny do pogadania na tematy growe to zapraszam. Pamiętam noce zarwane na mIRC i tego typu platformach, gdzie prowadziłem wielogodzinne debaty na różne tematy. Szkoda, że teraz jest tak mało miejsc tego typu.

Oceń bloga:
0

Komentarze (7)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper