Dlaczego niektóre gry są ponadczasowe?

BLOG
613V
Smackin_88 | 02.03.2014, 04:34
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Można przyjąć niemal za pewne, że każdy z nas jako Gracz ma w swojej pamięci tytuły z którymi nie zakończył swojej przygody wraz z pojawieniem się napisów końcowych na ekranie. Najczęściej produkcje te na stałe wpisują się do historii elektronicznej rozrywki, a rozrzewione dyskusje na ich temat trwają jeszcze długo po premierze. Czy niektóre gry są w stanie oprzeć się upływającemu czasowi zapewniając podobną jak przed laty radość z ich ponownego ogrywania?

Rynek cały czas się kształtuje, a rozwiązania które do tej pory uważaliśmy za innowacyjne, są sukcesywnie wypierane przez nowe, które często stają się obowiązującym standardem. Minęło kilka miesięcy od debiutu nowych konsol, popremierowy kurz zaczyna więc powoli opadać. Wśród osób spragnionych nowych wrażeń, po początkowych emocjach i ograniu premierowych tytułów nastał moment konsternacji i wyczekiwania na produkcje które potwierdzą słuszność inwestycji w nowy sprzęt. Szczerze przyznam, że i ja odstawiłem swoją PS4 w stan hibernacji i zamierzam ją wybudzić na dobre gdy przyjdzie na to odpowiedni moment. Odsuwając jednak żal na bok, z nie mniejszym entuzjazmem powróciłem do wielu wspaniałych gier z poprzedniej konsoli Sony. Jaki ma to związek z opisywanym tematem? Otóż spotkałem się z głosami, że niektórzy nie są w stanie się przełamać i po zakosztowaniu potencjału jaki będzie oferować rozpoczynająca się właśnie generacja, nie są w stanie powrócić do wcześniej posiadanych sprzętów i produkcji jakie oferują. Tłumaczą ten fakt w różny sposób- nagle ergonomia poprzedniego kontrolera okazuje się niewystarczająca, grafika w 720p zaczęła kłuć w oczy, a przede wszystkim nie chcą sobie psuć wspomnień związanych z ulubionymi niegdyś tytułami. Śmiem jednak twierdzić, że takie obawy są zupełnie bezpodstawne w przypadku powrotu do produkcji które swego czasu wybijały się swoim poziomem w niemal każdym aspekcie, wyznaczając nową jakość i kierunek w jakim zaczęli podążać inni developerzy. Doskonałym przykładem tytułu ponadczasowego i zapewniającego równie wielkie jak niegdyś pokłady grywalności jest Uncharted 2. Po zobaczeniu w akcji momentami olśniewającego graficznie Killzone'a, tytuł Naughty Dog nie ma prawa rozczarować, błyszcząc równie mocno jak dawniej. Immersja w opowiedzianą przygodę nie zmniejszyła się w żadnym stopniu, a urok Chloe nie minie jeszcze przez wiele lat :) Warto więc uzmysłowić sobie że tytuły które swego czasu stały się kamieniami milowymi w swoim gatunku, będą utrzymywać swoją atrakcyjną zawartość również w obliczu coraz nowszych gier, a powrót do nich nigdy nie zakończy się grymasem zniesmaczenia. Można tak również założyć z uwagi na fakt, że póki co nie szykuje się żadna rewolucja w sposobie przedstawienia tego medium. Jak na razie stare mechanizmy zostały poddane lekkim szlifom, zakładam jednak że kreatywność producentów osiągnie satysfakcjonujący pułap, odkrywając nowe obszary w tej dziedzinie.                                                                                                                  

Dobrym powodem do odświeżenia danego tytułu może być również chęć przypomnienia sobie losów bohaterów wcześniejszej odsłony, przed ukazaniem się sequela, nawet jeśli niekoniecznie są ze sobą fabularnie powiązane. Świetna historia nigdy się nie zestarzeje, więc wgłębianie się w jej kolejne warstwy zapewnia nam ten sam jej zadowalający odbiór. W mojej opini dobrze napisany scenariusz podbija w znaczącym stopniu odporność gier na upływający czas. Kto z nas nie przeżywał z ekscytacją losów Johna Marstona z Red Dead Redemption, nie zachwycał się niezwykłością Columbi w Bioshocku, czy nie chciał poznać rozwikłania zagadki z Heavy Rain? Produkcje te w przyszłości będą równie intensywnymi przeżyciami, nawet jeśli rozwiązania w sferze rozgrywki zaczną mocno odstawać od tych świeżo wprowadzonych. Pokusił bym się tutaj nawet o porównanie do poletka filmowego, gdzie wybitne dzieła możemy po latach oglądać po raz kolejny, z porównywalnym jak wcześniej zaciekawieniem. Nie wszystkie jednak serie na przestrzeni kolejnych wydań prezentują tendencję zwyżkową, co pokazały chociażby kolejne kontynuacje Dead Space, Army Of Two, czy niezbyt ciepło przyjęty w kontekście poprzedniczek God Of War. Zazwyczaj pierwsze odsłony tych marek wprowadzały prawdziwy powiew nowych rozwiązań dlatego też tkwią najmocniej w świadomości Graczy, którzy podsycani pozytywnymi wspomnieniami chętnie do nich wracają.

Warto więc zastanowić się czy zawsze jest sens podążać za wszystkim co tylko pozornie może okazać się nowym doświadczeniem, mając w zasięgu ręki coś czego być może do końca nie odkryliśmy. Lista tytułów do których jestem w stanie wrócić czerpiąc z obcowania z nimi niczym nieskrępowaną przyjemność zawiera sporą ilość pozycji. Jestem pewien że nawet u schyłku zadomawiającej się powoli generacji nie stracą one nic ze swojej wartości, będąc najlepszym dowodem że znakomite gry zawsze utrzymają nas przed konsolą, zapewniając sporą dawkę rozrywki. Z tego też powodu nie mam zamiaru pozbywać się ich ze swojej kolekcji, wiążąć z nimi świetne wspomnienia. A jak jest w Waszym przypadku? Macie takie gry do których lubicie wracać w sentymentalnych wycieczkach?

Oceń bloga:
16

Komentarze (17)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper