God of War: Wstąpienie - czyli jak mały Kratos stał się meżczyzną

BLOG RECENZJA GRY
1212V
God of War: Wstąpienie - czyli jak mały Kratos stał się meżczyzną
Mikami416 | 05.02.2014, 09:47
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

      Po God of War 3 , wielu graczy chciało więcej, czuło się pewien niedosyt. Ludzie z Santa Monica zauważyli to i wpadli na świetny pomysł. Zamiast robić następną część przygód Kratosa stworzyli prequel do całej historii. Stał się on niemal grecką dramą opowiadającą o walce nieugiętego Człowieka. Niestety pełną bólu i smutku

 

 

System walki

 

Wszyscy wiemy czym jest God of War. W pięciu częściach  Kratos pokonywał bogów, tytanów , przeznaczenie, rywali, czy nawet niewinnych. Jest najlepszym wojownikiem , nie okazujący miłosierdzia, słabości czy współczucia. Ale w całej tej złości , krzyku i walce jest jeszcze coś- kawałek człowieka. Tym razem Kratos wydaje się całkiem zadowolony ze swojego Ostrza Chaosu, nie zmienia oręża jak rękawiczek. Zamiast tego, zbiera różne elementy które uzupełniają jego broń. Każdy element modyfikuje jego ataki, często dodając kilka spektakularnych efektów na końcach combosów- takich jak podpalanie pobliskich wrogów. Każdy z tych elementów może być rozbudowywany  czerwonymi duszami. Dzięki nim można odblokować dłuższe comba, wybuchy wściekłości i magiczne ataki. Kratos ma pasek furii który wypełnia się gdy siekamy swoich wrogów, im więcej posoki tym szybciej pasek się wypełnia. Ale naładowanie go w pełni nie jest takie proste bo po otrzymanych obrażeniach z paska nam ubywa, więc wskazane jest czasem podnieść gardę. Po naładowaniu Kratos może wyzwolić niszczycielską siłę która wzmacnia jego kombo i podkręca efekty żywiołów. Jeśli ktoś zacznie narzekać na brak broni zawsze można pożyczyć ją od swoich wrogów. Na chwilę zastąpią one Spartan Kick, lecz nie są zbyt użyteczne przy zadawaniu obrażeń. Za to mają większe szanse na rozbrojenie lub przełamanie bloku przeciwnika.

 

 

 

 

Rozgrywka

 

God of War: Wstąpienie ma jedne z najbardziej imponujących miejscówek w historii gier wideo. Pomnik wyższy od drapacza chmur jest tylko jednym z przykładów. Niektóre walki z bossami są prowadzone na ogromnych terenach, gdzie Kratos musi nadrabiać rozmiar (jednak rozmiar ma znaczenie) nieuczciwymi zagraniami. Kratos i wielu jego wrogów są w stanie zniszczyć części poziomu, tworząc nowe ścieżki. Zazwyczaj to my je robimy, głowami przeciwników. Pojawiają się zmiany w QTE i mini grach. Będziemy więcej używać lewego drążka do ataków. Oczywiście nie naciśnięcie odpowiedniego przycisku na czas powoduję utratę życia, a dobre wklepywanie trójkątów i kwadratów zaowocuje brutalnym finisherem.

 

 

 

 

Jestę expertę

 

Po kilku już częściach God of War myślałem ze jestem expertem w tej dziedzinie. Bez zastanowienia włączyłem największy możliwy poziom trudności. I tutaj bardzo się zdziwiłem. Na początku było średnio, nie ginąłem ale musiałem się trochę napocić. Aż przyszła kolej na bossa. I tutaj nastąpił mój koniec, to znaczy Kratosa. Musiałem kilka razy zaliczyć zgon żeby go pokonać. Bardzo lubię wysoki poziom trudności ale im dalej tym było gorzej. Jeżeli chodzi o siedzenie nad łamigłówkami to, mogę nawet pół dnia nad nimi spędzić ale powtarzanie jednego i tego samego poziomu 20 razy jest strasznie męczące. Nad platyną w GoW się tak nie namęczyłem jak tutaj. Pomyślałem ze zmienię poziom trudności- nope, nie da się. Prawie rozniosłem i tak już rozklekotaną konsolę. Po trzy dniowym fochu wróciłem do siekania, już na niższym poziomie. Niestety ale takie ciągłe powtarzanie poziomów totalnie zabija przyjemność z rozgrywki. Jeśli ja miałem problemy to jak się czół ktoś kto pierwszy raz miał styczność z Kratosem? Idąc drugi raz przyswoiłem trochę lepiej system walki i już szło jak z płatka. Myślę że w końcu wrócę do tamtego poziomu ale muszę nazbierać dużo sił. Ja wytrwałem, ale z tego co wiem wielu graczy się poddało i posprzedawało swoje kopie. Co jest bardzo smutne bo gra jest naprawdę wspaniała.

 

 

Multiplayer

 

To pierwsza gra z serii która ma multiplayer. Miałem szanse go przetestować jeszcze przed premierą w ramach Playstation Plus i już wtedy byłem zachwycony. Zazwyczaj multiplayery dodawane do gier nastawionych na fabułę i singiel są crapami, tu jednak byłem bardzo miło zaskoczony. W trybie multiplayer można oddać hołd jednemu z czterech głównych bogów. Daje to dostęp do przedmiotów i magii, która jest z nimi zgodna. Multiplayer zawiera elementy zarówno PvP i PvE, oraz kilka leveli w których siekamy miniony i bossów. Zabijając ich zdobywamy doświadczenie jak i kupujemy sprzęt dla swojej postaci. Możemy zwiększać swoje zdrowie, wydłużać pasek magii i poprawiać wiele innych statystyk. Oprócz tego dostajemy różne zadania po których wykonaniu zdobywamy różne bronie lub zbroję. Multiplayer w GoW: Wstąpienie jest naprawdę solidny i godny ogrania, także gorąco polecam.

 

  Przez całą rozgrywkę gra przypomina nam że jesteśmy przed wydarzeniami z III następnych części. Przed bólem i cierpieniem jakiego Kratos doświadczył . W pewnym momencie można nawet współczuć Kratosowi. Wcześniej widzieliśmy w nim tylko maszynę do zabijania, półboga. Ta część pokazuje jego inną, delikatniejszą stronę. Teraz widzimy mężczyznę . Jego smutek, żal i cierpienie- zaczynamy patrzeć na niego jak na człowieka.

Oceń bloga:
0

Atuty

  • Zapierające dech miejscówki
  • Fabuła
  • Wysoki poziom trudności
  • Multiplayer

Wady

  • Wysoki poziom trudności
Mikami416

Mikami416

God of War: Wstąpienie jest idealnym uzupełnieniem historii Kratosa. Oczywiście obowiązkowy tytuł dla wszystkich którzy choć raz mieli styczność z serią

8,5

Komentarze (10)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper