Phantasy Star Online 2 es - pierwsza polska mobilna recenzja

BLOG RECENZJA GRY
1316V
Phantasy Star Online 2 es - pierwsza polska mobilna recenzja
SEGA Support Site | 30.07.2015, 06:19
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Fanem serii Phantasy Star jestem jeszcze od czasów Mega Drive. Przejście w 3D na konsoli SEGA Dreamcast było dla mnie mega szokiem ale jak się okazało poźniej tym pozytwnym. Setki godzin grania, genialny tryb dla wielu graczy w sieci wciągał na długie miesiące...

To samo tyczyło się odsłony Blue Burst na PC.
Wspólne granie z forumowiczami wspominam ciepło do dziś.

Jakiś czas temu pojawiła się również kontynuacja sławetnego PSO. Niestety na razie nie opuściła oficjalnie granic Japonii - aczkolwiek miłośnicy serii przygotowali już łatki tłumaczące.
Niestety wersja PC ma to do siebie, że ma dość konkretne wymagania jeśli chodzi o posiadaczy blaszaków. Na moje szczęście SEGA nieśmiało zaczęła coś przebąkiwać o wersji Phantasy Star Online na telefony z systemem iOS i Android.

Przyznaje - dla tej gry zaopatrzyłem się telefon z nowszym softem na pokładzie.
I tu nagle niespodzianka! Koniec marca - do sklepu Google trafia zupełnie za darmo gra Phantasy Star Online 2es! Przez niecały tydzień grę ściąga ponad 200 tysięcy japońskich graczy.
Niestety fani z reszty świata - muszą obejść się na razie smakiem albo po prostu zaglądać na naszą stronę - gdzie najnowsze aktualizacje są publikowane na bieżąco.

Więc jak już się domyślacie - tak, również my w Polsce zagramy w tą grę. Bez żadnych przeróbek, hack-ów itp. SEGA nie banuje graczy z innych regionów, gra nie jest płatna więc nie macie się czego obawiać. Zaczynając zabawę kilka informacji technicznych. Wystarczy Wam Android 4.0.0 i 512MB ramu i trochę ponad 300MB na karcie SD. Mój tani smartfon firmy Manta radzi sobie z grą bez najmniejszych problemów.

Nie przedłużając - zaczynamy rozgrywkę. W końcu to rpg - więc będzie o czym pisać.
Zaczynamy oczywiście od tworzenia postaci. Do wyboru mamy kilka różnych ras, zarówno kobiet jaki mężczyzn.
Charakteryzują się one zarówno innymi parametrami jaki i rodzajem używanej broni. My natomiast decydujemy o wyglądzie zewnętrznym - czyli stroju, twarzy, naszej wykręconej fryzurze i innych proporcjach. Możemy również importować postacie i inne przedmioty z wersji PC-towej. Niestety nie miałem możliwości tego sprawdzić w praniu.

Gdy już stworzymy postać, dostaniemy się do menu - schludnego i dość prostego w obsłudze.
Mamy dostęp więc do Gildii z Questami, Sklepu, Pokoju z bonusami, Pokoju Socialnego, Ekwipunku i Pokoju dla graczy w tradycyjne PSO2.
Pokrótce opiszę Lobby i ruszamy dalej.
Questy - tu od początku, krok po kroku zdobywamy doświadczenie, pokonujemy coraz to silniejsze stwory, zdobywamy przedmioty i mesete (waluta). Przy okazji poznajemy nowych "towarzyszy przygody", którzy oprócz wsparcia w walce na koniec misji obdarzają nas dodatkowymi punktami tzw. "Fun". Każde z zadań, można dowolnie powtarzać i wyciskać coraz lepsze rangi. Na końcu zadania czeka zawsze na nas ogromny Boss lub nawet kilku.

Sklep - tu kupimy i sprzedamy przedmioty, Chips (on nich szerzej poźniej), podkręcimy parametry naszego ekwinku i zwiększymy poziomy i właściwości wspomnianych wcześniej Chip-ów (nie mylić z chipsami ziemniaczanymi).

Pokuj z Bonusami to co na zasadzie, kasyna. Inwestujemy mesete i dodatkowe punkty np. FUN aby wylosować dodatkowe przedmioty (te unikatowe również), bez potrzeby walki.

Pokój Socialny - tą kącik dla graczy, którzy lubią pisać wiadomości do poznanych podczas gry przyjaciół. Tu możemy również zarządzać wysłanymi zaproszeniami oraz tymi już przyjętymi przez innych graczy. Dodatokowe funkcje dostępne są również dla grających z stacjonarną wersję PSO2. Możemy również połączyć konto z Twitterem.

Ekwipunek - tu raczej nie trzeba bardzo się rozpisywać. Zarządzamy naszą postacją. Do wyboru mamy 3 bronie do których w odblokowane sloty (z czasem ich liczba się zwiększa - w zależoności od Levelu herosa) dopasowujemy wybrane Chips-y. Do tego dochodzi zbroja z trzema miejscami na tarcze, buty itp.

Pokój dla graczy PSO2 - to miejsce, które nie dane jest mi przetestować z oczywistych względów. W tym miejscu przede wszystkim postawiono na import z "dużego Phantasy Star" przedmiotów, znajomych itp.

To tyle przed startem. Czas rozpocząć misje.
Na początku wirtualny samouczek przeprowadzi nas krok po kroku przez grę. Nawet bez znajmości kanji poradzicie sobie z nim bez problemu.
Gdy rozpoczniemy już zadanie wita na ekran niespotykane w poprzednich częściach ekran. Przede wszystkim koniec z bieganiem po dużych połaciach terenu. Niedzieli gracze przecież nie mają na to czasu!
Zatem po lewo mamy naszą postać oraz naszego towarzysza/towarzyszkę. Po prawo natomiast idące w górę płyty. Każda z nich to 100 metrów naszej wędrówki (im dalej tym odległość się coraz bardziej wydłuża). W rzędach płyt pokukrywane są przedmioty, meseta, punkty odnawiające życie, walki z potworami oraz 4 typy dodatkowego wsparcia w zależności od koloru.
Czerwony to zwiększenie ataku, zielony to zwiększenie naszej defensywy, niebieski to zwiększenie czasu regeneracji punktów CP, które pozwalają na odpalenie specjalnych ataków oraz żółty, który zwiększa moc zadawanych ataków naszego współczłonka wyprawy.
Na dole natomiast system informuje nas o zdobytym EXP, ilości Meseta, przedmiotach i randze w walce. Odświeżany co każde 100 metrów.
Gdy trafimy na walkę czas rozgrzać palucha.
Jako, że zakładam iż wcześniej na pewno robiliście coś w ekwipunku powinniście mieć tu dostęp do 5 slotów na Chipy, które już wyjaśniam - są odpowiedzialne za dodatkowe umiejętności, czary (ofensywne i defensywne), dodatkowe ataki dla używanej broni. Niektóre są ograniczone czasowo (np. 25 sekund) inne potrzebują danej ilości CP do odpalenia. Każdy Chip można rozwiajać. W sklepie poprzez tzw. grindowanie, będziemy mogli je połączyć z innymi dzięki czemu nie tylko wzrosną paramtery postaci ale i również poziom, siła itp. samych "metalowych płytek".
Do tego po lewo dochodzi jeszcze atak naszego partnera misji oraz Chip wsparcia, którego też możemy użyć.

Sama walka jak i poruszanie po planszach jest bardzo uproszczona ale jak się okazało już po 5 minutach bardzo miodna i idealna jeśli gramy na telefonie lub tablecie.
Dotykając ekranu strzelamy lub uderzamy - zgrabnie łącząc to w komba. Do tego dochodzi coś na wzór strefowania. Przesunięcie po ekranie w lewo lu prawo powoduje, że postać robi uskok przed atakami wroga. Do tego dochodzi specjalny unik, który w zwolnionym tempie wykonamy gdy nadlatuje na nas wielki boss.
Wszystko jest płynne i doskonale przemyślane - nie męczy nam to ręki a sprawa bardzo dużo frajdy mimo swej prostoty. Fani "dużego" PSO2 mogą się trochę zdziwić - ale czy zaliczą to na minus? Wątpie. Myśle, że smyranie ekranu z wszystkimi funkcjami i dodatkowo jeszcze sterowanie postacią byłyby bardzo trudne do ogarnięcia i bardzo nadwyrężałoby naszą dłoń.
A tak można grać godzinami.

Akcja jest dynamiczna i wartka. Przedmiotów jest coraz więcej, wrogowie coraz to sprytniejsi i efektowniejsi.
Dodatkowe ataki zarówno nasze jak i członka drużyny powodują dużego banana na twarzy.
Postacie są duże i wyraźne z dużą ilością tekstur, plansze mimo że nieduże to klimatycznie pasują do poprzednich części. Wrogowie również stoją na wysokim poziomie graficznym. Niektórzy swoją wielkością od razu przypominają np. De Rol Le, pojawiają również się takie maskotki serii jak Rag Rappy.
Każdy dodatkowo ma swojej charakterystyczne atrybuty oraz słabości na dany żywioł. Z chęcią napiszę też o ekwipunku, który również różni się wyglądem od reszty zakładanych przez naszegoo bohatera przedmiotów.
Wizualnie PSO2es plusuje!

To samo tyczy się dźwięków i muzyki. Są do jakiś przyzwyczailiśmy się jeszcze od czasów DeCeka. Pompatyczne, z przyspieszonym bitem, lekko ocierające się o elektro i motywy kojarzące się filmami fantastyczno-naukowymi.
Czujemy z nich, że jesteśmy w kosmosie. Zresztą moja dziewczyna od razu rozpoznaje w co gram, gdy słyszy typowe dla PSO "space-melodie".
Dźwięki to również górna półeczka audio. Strzały, ataki, wybuchy i inne dźwięki oręża muszą się podobać. Do tego typowo inne gwiezdno-wojenne dźwięki w menu pasują jak ulał.
Całość dźwiękowa to naprawdę solidna robota i kto wie, może i czasem parę kawałków pojawi się na jakieś składance od Niebieskich.

Warto napisać też jakieś krótkie podsumowanie.
Myśle, że recenzja i obrazki na pewno zachęciły Was do wypróbowania tej gry - nawet jeśli nie jesteście miłośnikami Phantasy Star.
To gra na długie dni ba! nawet miesiące. Nieliniowość, masa przedmiotów, chip-ów, grindowanie, sporo parametrów do rozbudowania powoduje, że bardzo często sięgam po telefon - nie tylko w domu.
Systemu nie da się nie lubić - doskonale pasuje do użądzeń mobilnych i sprawa dużo frajdy.
Wiadomo, mogłoby być tego wszystkiego więcej jeśli porównamy wersje z PC i PS Vity. Ale - jak na darmoszkę ja nawet nie mam zamiaru narzekać.
Zapytacie a co z językiem!?
Nawet bez większej znajomści da się wszystko ogarnąć w ciągu kilku dni. Zresztą fani wyciągneli Wam pomocną dłoń!
Ekipa Arks Layer i PSO-World stworzyła pierwszą wersje tweekera, który już w znacznym stopniu tłumaczy niektóre funkcje w PSO2es!
W takim razie skoro tak wyplusowałem wszystkie zalety gry - jaki jest dla wyrok "E-asyS-ystem"?

Ciekawscy - zaglądajcie na http://sega.c0.pl/faqs/recenzja_phantasy_star_onilne_2es.html - tam również znajdziecie plik z aplikacją.

PS. Już w maju startuje wersja na systemu iOS.

Zwiastun Filmowy :

" width="560">

Oceń bloga:
0

Atuty

  • + świetna grafika
  • + masa przedmiotów i umiejętności
  • + doskonale uproszczone sterowanie dla smartfonów
  • + muzyka
  • + klimat PSO
  • + bossowie

Wady

  • - cały czas po japońsku
  • - wymaga połączenia z internetem
SEGA Support Site

SEGA Support Site

Ocena trochę naciągana przez Tweekera tłumaczącego, ale co tam. Warto sprawdzić, miło jest mieć PSO2 pod ręką i to jeszcze za darmo!

9,0

Komentarze (5)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper