Sequele idealne, czyli "dwójka lepsza od jedynki' 2.0 ;)
No w przypadku gier, zazwyczaj pierwsze części są poligonem doświadczalnym i dopiero w następnej części jesteśmy raczeni, dużą ilością nowych/lepszych, pomysłów/rozwiązań. Postarałem się wytypować takie najlepsze sequele
.
P.S Podobnie jak w poprzednim blogu - top 10, możecie być zaskoczeni wyborem tytułów, ale nie ma tutaj gier, tych stale goszczących w rankingach z prostego powodu. Piszę o tytułach w które osobiście grałem, a nie które muszą być, bo muszą. Więc sorry fani N, ale żadnej tutaj gry ze stajni N nie zobaczycie ;P
P.S II W związku z 'nie ogarem', jaki miałem przy pisaniu pierwszej wersji tego bloga, zapomniałem o kilku tytułach, które wiele dla mnie znaczą. Naprawdę nie wiem, czym to 'nie ogarstwo', było spowodowane, chyba nie wskazane jest pisanie z bólem głowy ;)
P.S III Zastanawiałem się nad Ratchetem, ale w sumie doszedłem do wniosku, że każda kolejna część to tylko kosmetyczne zmiany, nie jakieś zauważalne jak niżej napisanych tytułach ( Kratos się liczy, bo to kur%wa, Bóg Wojny ;)
Torchlight II - pierwsza część 'pochodni', była naprawdę dobrą alternatywą dla fanów Diablo. Co polepszyli w dwójce, hmm wszystko! :) Począwszy od terenu, który w jedynce był schematyczny i nudny jak flaki z olejem ( ciągle tylko kopalniane doły i tunele, praktycznie oprócz dżungli w jednym fragmencie, to zero powierzchni ), teraz mamy bardzo, naprawdę bardzo rozległy świat na powierzchni, z różnymi klimatami, więcej rodzajów przeciwników, jeszcze więcej itemów i nowych zwierzaków do wyboru, z dwóch w jedynce liczba rozrosła się do 8! Kto grał w jedynkę i go średnio zainteresowała właśnie przez schemat w miejscówkach, tak w dwójce się zakocha :) BTW - nie wiem, jak to jest dokładnie z prawami autorskimi z muzyką w Diablo II, ale w Torchlight I i II mamy praktycznie, tą samą muzę!
Assassins Creed 2 - Pierwsza część 'skoczka wiary' ;) pomimo świetnego klimatu, była nudna jak cholera i schematyczna jak podwójna cholera ;) Robiliśmy przez całą przygodę Altaira te same 'misje', czyli podsłuchiwanie, kradzież i pobicia i tak w kółko do końca. Ubisoft na szczęście zrehabilitował się w 100% w sequelu i nie dość, że dał nam nowe możliwości samym skrytobójcą - możliwość posiadania podręcznej pukawki, podnoszenia innej broni, zawołanie pomagierów. To jeszcze na dodatek rozbudowali misje, które nabrały większej dynamiki, reżyserki i w końcu było co robić w miastach, oprócz zbierania flag co miało miejsce w pierwszej części. Kapitalnym pomysłem było odkrywanie grobowców, gdzie trzeba było się naskakać i trochę pokombinować z dotarciem do celu. Mogliśmy również za zarobione pieniądze rozbudowywać naszą bazę Assassynów, kupować nowe stroje, bronie. W końcu też misje poza Animusem, były ciekawsze i nabrały tempa. Desmond nauczył się również pływać w drugiej części ;) Ogólnie, pograć w pierwszą część można ze względu poznania całkowicie fabuły, ale naprawdę teraz jest to 'trochę' męczące ;)
God of War 2 - no nie mogło oczywiście zabraknąć Kratosa w tym zestawieniu ;) Choć tak naprawdę, nie wiele poprawiono, bo poza lepszą grafą, kilkoma nowymi ciosami, druga część Kratosa jest zdecydowanie lepsza od pierwszej, ma lepszy feeleng i jest lepiej opowiedziana, ma zdecydowanie lepsze miejscówki i jest po prostu ładniejsza, brutalniejsza i kropka ;P Może nie ma poprawek, jak nie które tytuły, ale czy ktoś się ze mną nie zgodzi, że jest lepsza od jedynki?! Jak tak, to piszcie w komentach, zapiszę nicka i wyślę stosowną paczkę ;)
Gears of War 2 - Pierwsza część Marcusa i ekipy była świetna, ale dwójka jest podobnie jak druga część Kratosa, ładniejsza, większa, lepsza ;) Poprawiono świetne tryby multi, lepsze finishery, jeszcze lepszy co-op i zrobiono coś, co wielu ( w tym ja ) nie wierzyło, że się uda, czyli polepszyć grafę. A udało im się w to 100% a w trzeciej części to już wyciśnięto ostatnie soki z UE. Dodano nowe stwory, bronie. Naprawdę postarano się, by dwójka nie była prostym odcięciem kuponów i za to szacun dla ekipy Epic.
Tony Hawk's Pro Skater 2 - no tutaj naprawdę mamy dużo zmian i nie wiem od czego zacząć.;) Jeszcze lepsza grafika, dużo znanych skaterów, świetne plansze, takie małe sandboxy ;) Możliwość zrobienia ogromnych wyników, a nie jak w pierwszej części ledwo kilka stówek ( co było w jakimś stopniu realistyczne, ale nie o to chodzi wg mnie w grach ;)) Dużo nowych trików, nie które odjechane specjale, możliwość 'upgredowania' swojego skatera. Gra ideał i jeśli patrzycie na grafę, to polecam odświeżoną wersję hd, THPS2 klimat ten sam, nie wielkie zmiany w planszach a dodatkowo co było możliwe dopiero w trzeciej części, mamy możliwość przedłużyć manuala, po zrobieniu switcha, co w oryginalnej dwójce nie było możliwe.
Batman Arkham City - Mamy prawie sandboxa w drugiej części Uszatego, w jedynce niby też mieliśmy, ale dopiero w dwójce czuć to naprawdę. Nowe lepsze misje dodatkowe, dużo zbieractwa poprawiona walka, teraz Batek może kontrować dwóch przeciwników naraz, dodatkowe postacie ( szkoda, że w formie DLC ) takie jak: Catwoman, Robin i Nightwing, wszystkie te postacie są grywalnymi i mają swoje ścieżki w fabule, krótkie bo krótkie ale zawsze coś nowego ;)
Uncharted 2 - Jedynce nie można niczego zarzucić, ale dwójka jest bez porównania lepsza. Mamy teraz możliwość eliminowania po cichu przeciwników, o grafie nic nie piszę, bo seria przyzwyczaiła nas podobnie jak przygody Kratosa, ze co część jesteśmy raczeni lepszą grafiką i każda nowa część jest takim małym wyznacznikiem mocy sprzętów Sony. Jeszcze bardziej filmowa fabuła, świetny tryb multi z możliwością grania we dwóch na jednej kanapie, co jest niestety coraz rzadsze w dobie internetu.
InFamous 2 - Niesławny jedynka, wybił się ponadprzeciętność dzięki, możliwości bycia super elektrykiem ;) Mieliśmy fajny wybór Karmy, co dawało nam możliwość bycia dobrym lub złym bohaterem. Ale gra była podobnie jak większość ww. tytułów schematyczna i mnie nie przykuła na dłużej, ba nie przeszedłem jej nawet, bo nie miała takiego magnesu, jaki ma jego następca, czyli InFamous 2. Nie dość, że teren gry jest lepszy, mniej schematyczny od pierwszej części, to w końcu mieliśmy wile dodatkowych misji. Wybory były również bardziej, hmm delikatnie mówiąc - rozbudowane ( choć i tak czekam, na większą poprawę w Second Son ), znajdźki w końcu szukało się z przyjemnością, a to dzięki mocy która coś a'la sonar 'wykrywała'/pokazywała nam szczątki, a nie jak w jedynce mieliśmy bardzo ograniczony zasięg 'radaru', co praktycznie powodowało że i tak sami musieliśmy szukać kawałki 'meteorytu'. Walka również została bardziej rozbudowana i dzięki podręcznej elektrycznej pałce, mogliśmy wykonywać efektowne comba, choć trzeba przyznać, że zdecydowanie było ich za mało. Dodano prosty edytor, dzięki któremu możemy sami zrobić własne misje z gotowych rzeczy, edytor jest naprawdę prosty w obsłudze i każdy da sobie z nim radę. Grafika uległa poprawie i nadal może się podobać, spolszczenie również jest 100 razy lepsze, niż w jedynce a i teraz mamy wybór w jakim języku chcemy grać. ( w jedynkę byliśmy zmuszeni grac tylko w PL, co zmusiło mnie do szukania na giełdzie wersji ENG, bo spolszczenie jedynki uważam za kaprawe - do dziś pamiętam jak na Katowickiej giełdzie patrzeli na mnie jak na debila - ale czemu chcesz angielską wersję skoro jest PL? ja tam problemu z językiem Szekspira nie mam i mówię teraz do młodych - uczyć się języków obcych, byle jakiego ale się uczyć!!! Zawsze lepiej znać drugi język, bo nigdy nie wiadomo, co może się stać, a możesz się kiedyś obudzić w obcym kraju i co wtedy?! ;P ;)) yyy, no trochę mi długi wpis wyszedł w przypadku Niesławnego, ale co tam ;) Jeśli nie spodobała Ci się jedynka, daj szansę dwójce, bo naprawdę na to zasługuje i jest jednym z must have na PS3 i zasługuję w 100% na tytuł tego bloga - dwójka lepsza od jedynki :D
Diablo 2 - Na drugą część Diablo, nie trzeba było, aż tak długo czekać jak w przypadku drugiej części Starcrafta. Czy można było pomyśleć, że da się poprawić coś w dwójce po świetnej pierwszej części? A no jednak się da :) Od większego terenu, poprzez dodanie większej ilości bohaterów, poprzez dodanie praktycznie nieskończonej ilości itemów, poprawie uległa również grafika którą można było się cieszyć już w większej roździałce ( nie, to nie było full hd i 60' :P ) Diablo dwa tak na dobrą sprawę jest 'tylko', a może 'aż' poprawioną wersją jedynki, ale żeby każda druga część była tak 'poprawiana'/ulepszana to żylibyśmy w growym raju :)
To tyle, nie robiłem teraz żadnego top 10, bo to bez sensu, chciałem tylko pokazać/wymienić sequle, które są idealnym przykładem sequela lepszego od pierwszej części. Jeśli ominąłem jakiś ważny tytuł, pamiętaj - wymieniłem tytuły w które grałem, a nie które muszą być ;)
Na koniec pytanie do was, jaki dla Ciebie jest sequel idealny?