Playstation Network znów umarło...
Sony PlayStation po raz kolejny postanowiło olać hajsowników Plusa...
Tak, znowu to samo: PlayStation Network leży i kwiczy i o ile o godzinie 22:00 szło się jeszcze zalogować i zagrać o tyle po tej godzinie próba zmiany jakiejkolwiek gry online na inną kończyło się tym, że już się nie pograło w żadną przez internet. Fantastycznie. Byłem zalogowany na PSN, grałem przez internet, ale zrobiłem błąd, postanowiłem pograć w inną grę i pozamiatane, zrobiłem kolejny błąd i wyłączyłem konsole, bo myślałem, że to pomoże i koniec "usługa obecnie jest w konserwacji". Wcześniej mogłem przynajmniej posiedzieć na imprezie (czemu to się nazywa impreza!?! Nie można tego było nazwać po prostu spotkaniem?) i posłuchać co gadają inni i pogapić się na dynamiczny motyw z Dark Souls 3, który zdobi menu główne mojej konsoli, teraz zostało mi tylko gapienie się na motyw.
Szkoda, że od pewnego czasu nie mam żadnej gry single player na dysku, bo Sony dzięki temu, że zaopatrzyło premierowe konsole w dysk o wielkości 500 GB sprawia, że trzeba szanować miejsce na dysku i wywalać każdą grę, w którą się nie gra szczególnie, że większość zajmuje teraz około 40-50 GB.
Czemu znowu PSN leży? Czy jest to wina mitycznych jaszczurek, które znowu z ddosowały serwery, a może tyle spragnionych gry AAA w Plusie ludzi rzuciło się na Lords of Fallen i serwery nie wytrzymały, a jeśli to wina Świętego Mikołaja, albo klątwy rzuconej przez Spencera? Wiecie co? W dupie mam powód tego czemu nie działa, obchodzi mnie tylko to, że zapłaciłem, chciałem dziś pograć w Rainbow Sixa: Siege i nie pograłem, ale PlayStation zapewnia przecież najlepsze doznania, dlatego postanowili podnieść cenę Plusa w Ameryce o 10 dolców i zapewne niedługo przypomną sobie o Europie tyle, że w Europie podniosą o 10 euro, bo przecież dolar ma taki sam kurs co nie? Czemu podnieśli? "Japońska korporacja potwierdziła, że stosowne zmiany pozwolą firmie stale dostarczać graczom wyjątkową zawartość". Jeśli to jest ta wyjątkowa zawartość: płać więcej i nie graj w ogóle to chyba trzeba myśleć o wypisaniu się z tego złodziejskiego systemu.
Jeśli czytacie te słowa rano to bardzo możliwe, że PSN już działa, ale w czasie kiedy pisałem tego bloga zalogowanie się graniczyło z cudem
Tak to wyglądało w momencie, gdy pisze te słowa. Fantazja. Ciekawe czy przewidzieli jakieś rekompensaty dla osób, które nie mogły dzisiaj mieć okazji dowiedzieć się jak wyglądają najlepsze doznania. Pewnie znowu automatycznie przedłużą Plusa o jeden dzień, albo wyślą wszystkim użytkownikom PS+ kody na skrzynki, które pozwolą przedłużyć usługę. Szkoda tylko, że kiedyś już była taka awaria i właśnie w ten sposób zapewnili rekompensatę, ale chyba Sony o mnie zapomniało, bo nie dostałem żadnego kodu, ale wiele osób mówiło, że dostało, a więc może należałem do tej garstki wybrańców których postanowiono olać. Greatness Awaits.
Technicy Sony na pewno zostali już wyrwani ze snu i właśnie naprawiają usługę
Także życzę im powodzenia i tym optymistycznym akcentem kończę tego bloga.
#4ThePlayers
