Kurtyna w górę #7
W świetle morderczego słońca wizyta w kinie jest najlepszym pomysłem. Nie ma to jak wybrać się na kilka seansów z rzędu. Pytanie czy znajdziecie wśród nowości z tego tygodnia odpowiednią ilość interesujących pozycji.
Człowiek ze stali
Tutaj nie potrzebny jest żaden opis, bo ciężko natrafić na osobę nie znającą postaci Supermana. Tym samym wiadomo, że czeka nas wiele superlatania, superciosów i superefektów - oby tylko nie zapomniano o superfabule. W tej odsłonie, ku mojemu rozczarowaniu Człowiek ze stali zmierzy się z Generałem Zodem. Wydaje mi się, że już miał tę przyjemność i o dziwo mam rację - w filmie Superman II. Czy naprawdę w jego kilkudziesięcioletniej karierze nie było porywających przeciwników? Jeśli pragnieniem twórców było dorównać Batmanom Nolana, należało przywalić w nasze gałki postacią Doomsdaya. Zakładam, że Brainiac lub Darkseid szykowany jest na Justice League, ale był jeszcze Metallo, nieposkromiony Lobo i wielu innych. Mam nadzieję, że jakość filmu wynagrodzi nam ten fabularny odgrzewany kotlecik.
---
Dom na weekend
Niemiecki dramat opowiada historię trzydziestoletniego mieszkańca Berlina. Pewnego dnia odwiedzają go rodzice, by zobaczyć syna Marko. Bynajmniej nie jest to wizyta tylko w tym celu. Hasło z plakatu "Jeśli kogoś kochasz, pozwól mu odejść", może sugerować co nas czeka w kinie.
---
Idealne matki
Naomi Watts i Robin Wright wcielają się w dwie matki, które przyjaźnią się "od wieków". Ich serca dziwnym zbiegiem okoliczności zaczynają pałać uczuciem do młodszych mężczyzn. I nie byłoby w tym nic ciekawego, kolejny film o prawie do miłości. Pikanterii dodaje jednak fakt, że Lil (Watts) zakochuje się w synu Roz (Wright) i na odwrót. Tym samym przyjaźń kobiet zostanie poddana dużej próbie. Oby nasza cierpliwość nie doświadczyła podczas seansu tego samego.
---
Koniec czasu. Wszystko zaczyna się teraz
Dokumentalny film Petera Mettlera ukarze Wam niesamowite połączenia między elementami świata, które pozornie wydają się bardzo odległe pod każdym względem. Dla przykładu układ kręgów w tunelu CERN (Genewa) przypomina malowidła w świątyni buddyjskiej itd.; Zapowiada się wciągające widowisko, które połechta nasze gałki oczne.
---
Stażyści
Owen Wilson i Vince Vaughn ponownie razem i znów w komedii. Tym razem nie są podrywaczami druhen, a tytułowymi stażystami w Google. A skoro nie są już najmłodsi będą musieli zmierzyć się z nabuzowanymi hormonami młodzianami, dla których technologia jest integralną częścią życia. Shawn Levy dał filmowemu światu Gigantów ze stali, więc wierzę w jego nowe dzieło, ale mam wrażenie, iż czeka nas kolejna komedia wedle schematu.
---
Światła wielkiego miasta
Dla odmiany coś czarno-białego z 1931 roku. Niejaki Charles Chaplin pragnie zabrać Was na wyprawę z Włóczęgą. Główny bohater chce pomóc niewidomej dziewczynie i w tym celu zbiera pieniądze na operację dla niewiasty. W tym celu niczym kameleon zajmuje się przeróżnymi profesjami, jak np. zamiatanie ulic. Wszystko w imię miłości, która często bywa ślepa.
---
Bling Ring
Bywa, że jakiś film odrzuca nas już po obejrzeniu zapowiedzi. W moim przypadku taki efekt osiągnął Bling Ring. Nowe dzieło Sofii Coppoli opowiada historię The Burglar Bunch, czyli grupy młodych ludzi, których pomysłem na życie było okradanie gwiazd Hollywood. Scenariusz oparto na faktach, więc jak pomyślę, że taka przyszłość gatunku gdzieś istnieje, mam ochotę transformować się w psa.
---
Thor ratuje przyjaciół
Nie, to nie kolejna odsłona drugiej fazy studia Marvel - choć tam też zapewne będzie chodziło o ratowanie przyjaciół. Islandzka animacja miała swoją premierę w 2011 roku, ale jak wiecie dzieli nas wiele kilometrów, więc na seans w kinie musieliśmy trochę poczekać. I niczym w micie, młody Thor jest prawdopodobnie synem Odyna. Rozpocznie więc poszukiwania swego przeznaczenia i opuści małą wioskę, w której pełnił zaszczytną rolę...kowala. Po drodze zyska nowych przyjaciół, uratuje świat, znajdzie miłość itd. Jakoś nie zostałem porwany.
---
W cieniu
Niemiecki policjant musi połączyć siły z pewnym specjalistą, który sprawę kradzieży łączy z żydowskim spiskiem. Obaj panowie muszą uważać na komunistyczne tajne służby, które próbują nimi manipulować. Czy sprawiedliwość zatriumfuje? Może być różnie, bo w końcu to produkcja czesko-polsko-słowacka, a nie amerykańska do szpiku taśmy filmowej.
---
Wybierajcie i pędźcie do kina, bo słońce kontratakuje. Do przeczytania!