W co gracie w weekend? #7
Wczoraj ukończylem Banjo-Kazooie, już drugi raz w tym roku. Ta platformówka działa na mnie jak magnes. Olałem Tomba, Dishonored i Maxa 3, żeby zebrać 100 puzli i 900 nutek i wcale tego nie żałuję. Stratę RareWare traktuję tak, jak wycofanie się Segi z produkcji konsol.
Oprócz tego skończyłem także Portala 2 w singlu i co-opie i mogę się zabierać za swoje standardowe weekendowe tytuły, czyli:
Star Ocean: The Last Hope International. Reimi ma już u mnie 225 poziom.
Morrowinda. Gram Spellswordem na 11. poziomie i jestem w okolicach Suran.
Na Xboxie tekstury tej mieściny są bardziej rozmyte.
W The Legend of Zelda: Skyward Sword popływam trochę łódką po pustyni Lanayru i pomogę jednemu robotowi znaleźć zaginiony statek.
A do tego, dalej powalczę w obronie Ziemi w XCOMie oraz spóbuję poznać tajemnice Fortu Dragonia w Chrono Crossie.
A Wy w co gracie w weekend?