Gamescom to ciężka sprawa. Podczas pobytu w 2014 zrobiliśmy naprawdę niewiele. Mówiliśmy, że zrobimy wielki materiał i nagramy dużo filmów. Pary starczyło na pierwszy dzień z którego coś tam wysmażyliśmy, w coś zagraliśmy i tyle. Rok temu obiecywaliśmy sobie, że będzie dużo lepiej. I na papierze było, bo sprzętu wzięliśmy tyle, że ledwo daliśmy radę go nieść. Niestety finalnie było jeszcze gorzej. Chodziliśmy, oglądaliśmy i....piliśmy, ale nie nagrywaliśmy prawie wcale.

MAŁA ZMIANA...

Ostatnie dwa lata jeździliśmy na trzy dni, czyli dzień prasowy i dla biznesu (środa) + dwa dni otwarte. W tym zahaczymy też o sobotę, więc czasu na realizacje materiału będzie znacznie więcej.

GRAĆ, OGLĄDAĆ A NIE PIĆ....

Druga sprawa, to obiecaliśmy sobie, że w tym roku zamiast przechodzić od hali do hali w poszukiwaniu piwa, po prostu skupimy się na graniu i realizacji wytycznych. Na pewno pierwsze co zrobimy to przystąpimy do szturmu na stoisko SONY i przetestujemy wszystkie duże VR'owe gry, za priorytety uznając Batman: Arkham VR i Until Dawn: Rush of Blood. Później wybieramy się do MS by zagrać (miejmy nadzieje) w nową FORZE oraz coś z jesiennych megahitów, czyli Gears of War 4 lub ReCore. W dalszej kolejności planujemy odwiedzi EA (priorytet to FIFA 17), Ubisoft (m.in For Honor), Nordic Games i innych. Mamy również umówione kilka pokazów zamkniętych, gdzie jednak nie wolno będzie nagrywać, więc skupimy się na relacji tekstowej. 

CO, JAK i KIEDY....

Dokładnie jak rok temu, tak i teraz wylatujemy samolotem z Katowic do Dortmundu o 6:10 . Później długa podróż komunikacja miejską do miejsca docelowego, czyli Koelnmesse. Zostawiamy torby w centrum prasowy i idziemy walczyć :) Sprzętu znowu bierzemy trochę (oby się przydał).....kamera, lustrzanka, dwa telefony (S6 Edge i IP6+), powerbanków od zastrzelenia, dyski przenośne, laptopy, statywy.....no wszystko co wydaje się nam potrzebne :D  Wracamy w sobotę samolotem wieczornym. 

KOSZTY....

SAMOLOT: 200zł w dwie strony od osoby. 

HOTEL: 100€ za noc (trzy osobowy pokój)

WEJŚCIE: Zero

WYDATKI NA MIEJSCU: ??? Kolonia nie jest spektakularnie droga, aczkolwiek na terenie samych targów nie małe pieniądze można wydać na samo picie. Głupie parówki w centrum prasowym kosztują kilka €.

CZY TYM RAZEM SIĘ UDA?

Postaramy się :) Jak w środę wieczorem nie będzie bloga "GAMESCOM DZIEŃ 1" to znaczy, że znowu gdzieś pijemy.....i definitywnie rezygnujemy z wyjazdu za rok :D