Źle się dzieje w państwie duńskim...

.

...oj źle. Jestem dość częstym gościem tego portalu od blisko 4 lat, więc mam spore pojęcie na temat tego co się tutaj dzieje. A dzieje się co raz gorzej. Spektrum zjawiska degrengolady na PPE jest dość szerokie. Począwszy od kiepskich, niepełnych i źle interpretowanych newsów, poprzez wyścigi jakie urządzają sobie newsmani pisząc za dużo, przez co nie potrzebnie zaśmiecają portal już na głównej, a na kiepskiej jakości blogach kończąc. Jak wiadomo przykład idzie z góry, więc część użytkowników ulega tej paranoi zamieszczając teksty, które rzadko kiedy mają rację bytu. Dosłownie na palcach jednej ręki można policzyć blogi, które w treści rozwijają porządnie temat zawarty w tytule. Najczęściej są to jakieś skrawki informacji wyjęte z internetów, które po zlepieniu w koślawą całość prezentują się niejednokrotnie gorzej niż liryka murów.

Oczywiście nie jestem tutaj bez winy. Ci, którzy korzystają z portalu znają mnie z ciętego języka. Czasem lubię się pastwić nad niektórymi userami i przyznam,że nie raz, nie dwa sprawiło mi to przyjemność. Zapewne wielu z was wolałoby  abym zniknął z PPE, co by mogli sobie w spokoju uprawiać swoją "radosną twórczość". Na szczęście nie zależy to od was. Widocznie moderacja uznaje, że swoją pozorną postawą malkontenta wprowadzam pewien koloryt.

Nie chciałbym się wybielać, ale moje zachowanie jest najczęściej reakcją na tony bzdur z jakimi się stykam na PPE. Wspomniani już "njusmani", newsy, komentarze pod nimi oraz kilka pomniejszych rzeczy- to wszystko powoduje,że lawa się we mnie gotuje i czasem doprowadza do niewielkich erupcji. Ale ja nie o tym.

Problem zaczął się kiedy portal wprowadził kilka poważnych zmian, a stało się to po ostatecznym wyjściu z fazy beta. Pojawiły się rankingi, które w założeniu miały pokazać jak bardzo aktywny i zasłużony jest dany użytkownik. Ok, taka formuła ma rację bytu na forum, gdzie bez porównania łatwiej jest zweryfikować to co dana osoba pisze. Na portalu taki wzór się nie sprawdza, ponieważ nie sposób jest analizować wszystkich komentarzy. Na forum moderacja jest w stanie zareagować na większość komentów i poddać je selekcji, przez co eliminuje się spamerów, którzy w ten sposób mogliby nabić sobie PD pisaniem tylko TAK, NIE lub POPIERAM. Na portalu gdzie każdego dnia pojawia się kilka tysięcy komentarzy jest to w zasadzie niemożliwe. W ten sposób dochodzi do absurdalnych sytuacji, na które koronnym dowodem jest...wiadomo kto. Ale nie chodzi tylko o jedną i tę samą osobę. Czasem czytam komentarz kogoś z rankingiem w granicach 50 i okazuje się,że jest to jakiś stek bzdur. Jakość przegrywa sromotnie z ilością, która staje w ten sposób wartością samą w sobie. To jednak nie wszystko. Pod ogromnym znakiem zapytania staje też jakość samej moderacji. Weźmy taki blog. Sam pomysł na wrzucanie swoich przemyśleń jest jak najbardziej szczytny. Czasem jednak jest tak,że jeden blog ma większą wartość niż 100 napisanych przez innego użytkownika. Czy jedna świetna powieść ma mniejszą wartość niż stos romansideł  rodem z kiosku ruchu? Wedle kryteriów PPE-tak.

Wróćmy jednak na chwilę do jakości newsów na naszym kochanym portalu, bo to one są clue jego działalności. Od pewnego czasu jesteśmy mimowolnymi świadkami nieformalnego wyścigu pomiędzy Panami Wojciechem G. oraz Bartoszem D. Nie wiem czy jest to kwestia jakiegoś zakładu, ale czasem można odnieść wrażenie,że toczy się jakaś  przepychanka na to kto więcej napisze. I tutaj po raz kolejny wraca temat ilości i jakości. PPE samo narzuciło sobie tematyczne ograniczenie i podjęło decyzję o skupieniu się na rynku konsol. Dla jednych to wada, dla innych zaleta tego portalu. Ja osobiście jestem w tym drugim obozie. Co z tego, skoro newsmani nie dorastają do tych dość sztywnych ram. Taka formuła wymaga od piszących większego zaangażowania, ponieważ potrzeba pisania o rynku komputerów osobistych została(i słusznie) ograniczona do absolutnego minimum. PPE to portal o korzeniach maksymalnie konsolowych i tego powinni się trzymać. Szkoda tylko,że obsada portalu zachowuje się jak 5-letnie dzieci, którym ktoś w przypływie optymizmu dał do rąk AutoCad-a, jednak dzieciaki za cholerę nie wiedzą jak go wykorzystać.

Mógłbym jeszcze długo pisać o tym co nie gra na PPE, ale ponieważ nie chcę zostać posądzony o bycie malkontentem pozwolę sobie na podsumowanie wypowiedzi.

To jest k@rwa nasz portal! Dbajmy o niego, piszmy co się nam nie podoba i doceniajmy to co dobre, bo w przeciwnym razie powtarza się sytuacja jak przed wyborami do sejmu i senatu. Wszyscy marudzą, a  frekwencja gorsza niż w każdym innym cywilizowanym kraju. Miejmy odwagę wnosić propozycje zmian! To ,że redakcja coś wprowadza nie oznacza,że jest to święte! To są ludzie tacy sami jak my, więc nie widzę powodu, aby utwierdzać ich w przekonaniu, że ich rozwiązania są najlepsze i niepodważalne. W końcu to my tworzymy ten portal, jesteśmy jego sercem. Bez nas PPE nie istnieje, pamiętajcie o tym.