W co grał Jana w weekendy 2014

BLOG
785V
W co grał Jana w weekendy 2014
Jana84 | 31.12.2014, 22:27
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

2014 dobiega końca. Jak wiadomo, jest to najlepszy czas na różnego rodzaju podsumowania. Dlatego i ja postanowiłem spróbować. Nie będę skupiał się na wszystkich grach w jakie grałem,  za to wezmę na tapetę te, które ukończyłem.

1 kwartał 

Na początku roku wymieniliśmy się z znajomym konsolami. Ja mu pożyczyłem Wii, a on mi X360. Na pierwszy ogień poszło Gears of War 3 i Judgment. Jeśli chodzi o trójkę to wiedziałem, że to pewniak, i się nie myliłem. Przejście kampanii to była czysta przyjemność. Bardziej sceptycznie podchodziłem do Judgment, o którym sporo czytałem. Opinie były raczej niezbyt przychylne. Jak się jednak okazało, nie było wcale tak strasznie. Wprawdzie nie jest to poziom trójki ale to nadal mocny tytuł z dobrą oprawą i w dodatku od naszych rodaków.

Na sam koniec zostawiłem sobie prawdziwą perełkę, którą w sumie ograłem wiele lat temu na Dreamcasta, a później na PS2 , ale nigdy mi się nie znudziła. Rez HD, bo o niej mowa, wygląda kapitalnie. Dopiero teraz ta gra wygląda tak jak powinna. O muzyce nie będę się specjalnie rozpisywał, ale jak dla mnie to mistrzostwo świata, zwłaszcza ostatni level, który urywa dupę. Z Rez HD wycisnąłem wszystko, co się da. Oczywiście grałem z obowiązkowym zestawem: słuchawki + parzone brokuły i powiem wam, że tylko wtedy można w pełni docenić ten tytuł.

Na X360 pograłem jeszcze w kilka tytułów, jednak nic mnie na dłużej nie przyciagneło. Zresztą tęskniłem za swoją Wii. Kiedy się odmieniliśmy od razu odpaliłem MadWorlda, który wciągnął mnie jak bagno. Na prawdę nie pamiętam kiedy ostatnio jakaś gra dała mi się tak wyżyć. Te wyrywanie kończyn i przecinanie ludzi w pół na prawdę sprawia kupę radochy. 

W między czasie zacząłem ostro cisnąć w New Super Mario Bros (wii), który również nie dał mi spokoju, dopóki nie wycisnąłem z niej wszystkiego co się da. Może się wydawać, że jest to gra dla dzieciaków. Może rzeczywiście tak jest, bo gra jest bardzo przyjazna i przyjemna w odbiorze, ale to tylko w połowie prawda, bo tak na prawdę NSMB  to prawdziwa gratka dla retro fanów i takich dziadów, jak ja, którzy oryginalną trylogię na Nesa ograli w młodości setki razy. Ta muzyczka, sterowanie, wygląd niektórych leveli to ukłon dla starych graczy. Piękna sprawa. 

Postanowiłem jednak troszkę odpocząć od Nintendo i przeprosiłem się z PS3. Stęskniłem się troszkę za szlachtowanie, więc kupiłem sobie Metal Gear Rising Revengeance i DmC. Przyznam,  że bardzo lubię slashery to jednak MGR:R nie okazał się być tym czego się spodziewałem. Wiadomo kwestia gustu. Ja jednak gierkę przeszedłem i od razu ją sprzedałem. Sprawa z DmC jest troszkę inna. Jak wiadomo na grę spadła fala krytyki i troszkę się bałem, że będzie kicha, jednak demo udowodniło mi, że nie jest tak źle. Zdecydowałem się na zakup i prawdę mówiąc nie zawiodłem się.  Zanim naskoczą na mnie fani oryginalnego Devila od razu mówię, że również jestem wielkim fanem starych przygód Dantego i uważam że nowy DmC  odstaje od tych klasycznych. Uważam jednak DmC za bardzo dobrego slashera przy którym świetnie się bawiłem. 

2 kwartał

W drugim kwartale zostałem przy PS3  z ty, że miałem dość na jakiś czas dużych gier. Zaczełem nadrabiać zaległości z Indykami które zalegały już jakiś czas na dysku. Tak o to zaliczyłem odświeżone Duck Tales. Zanim to uczyniłem, przeszedłem (po raz setny) oryginał z Nesa i powiem, że nawet fajnie się grało. Są oryginalne muzyczki, levele choć troszkę porozciągane to jednak mają układ oryginału. Ogólnie to całkiem dobry rimejk tylko szkoda że taki drogi.

Mój głód na platformówki nie został zaspokojony więc zabrałem się za Castle of Ilusion HD. Oczywiście tak jak w przypadku Duck Tales tak i tu najpierw poszedł oryginał, którego posiadam w kolekcji. Muszę powiedzieć, że nowa wersja strasznie mnie zawiodła i tak na prawdę niewiele ma wspólnego z oryginałem na SMD, ale jakos dobrnąłem do końca. Po skończeniu Myszki Mickey od razu zabrałem się za Sonic CD,  w którego nigdy wcześniej nie miałem okazji zagrać i tu od razu poczułem się jak w domu, bo w końcu wychowałem się na klasycznych częściach na SMD. Gierkę zaliczyłem za jednym podejściem i na prawdę miło ja wspominam. Na szczególną pochwałę zasługuje muzyka, która jest w tej części wspaniała.

Po indykach przyszedł czas na oryginalną trylogię Devil May Cry w hd. Tu poczułem się jak ryba w wodzie ponieważ uwielbiam starego Dantego i ogólnie gry Capcomu z tamtego okresu. Tak w kilka dzionków zaliczyłem jedynkę i praktycznie od razu zabrałem się za trojkę, która zaskoczyła mnie wykonaniem. Szczerze mówiąc myślałem, że przez te lata gra dostała po dupie, ale jest naprawdę dobrze. Po przejściu Dmc 3 spróbowałem zagrać w dwójkę, a przyznam że nigdy mi się ta część nie podobała i tutaj się nic nie zmieniła. Ta gra jest po prostu słaba i nie ma pomysłu na siebie. Po paru levelach dałem sobie spokój.

3 kwartał

Na wakacje sprawiłem sobie 60 calowy tv i gry nabrały nowego wyglądu. Postanowiłem,  że kupie sobie Dead Space 3, które jest tak jechane przez graczy, że to nie horror tylko strzelanka. Ogólnie dupa a nie gra. Mi to jednak jakoś specjalnie nie przeszkadza, że gra poszła bardziej w kierunku strzelaniny. Klimat grozy jest nadal odczuwalny. Fakt -  może nie jest tak odczuwalny jak w kapitalnej jedynce i ogólnie to najgorsza część serii, ale to nie znaczy, że zła. Ja śmiało wystawiam jej 9/10 (jedynka ma u mnie dychę). Do tego uważam, że Dead Space 3 to najładniejsza gra (strzelanka/horror) poprzedniej generacji. 

W wakacje udało mi się zaliczyć ponownie Residen Evil Code Veronica hd, co było moim postanowieniem na rok 2014. Pomimo, że to chyba najgorsza edycja HD  jaką widziałem, to jednak gra obroniła się sama i przypomniała mi za co kochałem klasyczne odsłony tej serii. Po skończeniu RE:CV  bylo mi mało i zakupilem na psn dwójeczkę, którą zaliczyłem w pare dni, bo pomimo sporej przerwy nadal pamietałem rozwiazania wszystkich zagadek. Scenariusz B zostawilem sobie na nowy rok bo jednak musialem zrobic sobie przerwe od Residentów , zresztą były wakacje.

4 kwartał

Jakoś pod koniec wakacji kolega dał mi PS2 które trzymał w garażu :) Początkowo myślałem, że konsola pewnie nie działa. Nic z tych rzeczy. Wszystko chodziło jak ta lala, a że w kolekcji mam jakieś 30 gier na PS2 postanowiłem odświeżyć kilka tytułów. Jako pierwsza poszła jedna z moich ulubionych gier Capcomu z tamtego okresu a mianowicie Shadow of Rome. Muszę przyznać,  że oprawa przez te lata dostała mocno po dupie i na początku nie było łatwo jednak powolutku posuwałem się do przodu. Tak udało mi się skończyć cała historię. Szkoda, że capcom nie zrobiło kolejnej części. Następną gra którą odpaliłem i przepadłem (znowu) to Amplitude. Tutaj nie ukrywam, że jestem kotem jeśli chodzi o tą grę i od razu zaliczyłem gierkę na poziomie Insane. Dlatego nie mogę się już doczekać odświeżonej wersji, która została zapowiedziana. 

W tym okresie byłem na kawalerskim w Władysławowie  gdzie straciłem psp (nie wiem po jakiego grzyba ją tam brałem). W ramach rekompensaty kolega dał mi swojego Ds xl i w sumie jak na to patrzę, to dobrze na tym wyszedłem, bo dzięki temu ograłem w kilka ciekawych pozycji. Jedną z nich był New Super Mario Bros, którego scalakowałem podczas pracy w kilka dni. Powiem tylko tyle, że mała wersja pod względem grywalności nie ustępuje tej z Wii. 

W końcówce roku udało mi się jeszcze zaliczyć dwie gry:  ICO i  Sly Cooper:  Złodzieje w czasie. O ile ta pierwsza to dla mnie czołówka gier ever i przechodzę ją regularnie co kilka lat, tak nowy Sly zrobił mi miłą niespodziankę. Uważam, że po mimo tego, że za grę nie odpowiadają oryginalni twórcy trylogii, to jednak ta częśc w niczym nie jest gorsza od swoich poprzedników. Dostarczyła mi sporo dobrej zabawy.

I to by było na tyle jeśli chodzi o 2014 . Oczywiście oprócz opisanych gier ograłem sporo retro gierek z moich 3 ulubionych konsol:  Nes , Snes i SMD. Nie chciałem się już o tym za bardzo rozpisywać. Jest też kilka gier w które gram kilka razy w roku. Są to: Blur, Motorstorm Pacyfic Rift, Tekken 5 DR , Mario Kart : Double Dash i Wipeout hd którego męczę regularnie 

Jakie plany na następny rok?

W 2015 roku planuje Kupić PS4 lub WiiU oraz zagrać w gry, których nie zdążyłem zaliczyć w tym roku. Są to gry, które posiadam od dłuższego czasu, tylko jakoś nie mogę się za nie zabrać jak np:

StarFox Adventure (GC)

Eternal Darkness(GC)

Wave Race(GC)

Mortal Kombat ;Shaolin Monks(xbox) - coś tam było słychać o wersji hd, ale na razie cisza

Metroid Prime Trylogy(WII)

Metroid Other M (WII)

A tak poza grami to planuję przejść na dietę i jeszcze bardziej poświęcić się mojej drugiej pasji , czyli siłowni 

Szczęsliwego Nowego Roku

Oceń bloga:
30

Komentarze (21)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper