The House of Black and White

BLOG
570V
The House of Black and White
Darek | 21.04.2015, 14:20
W drugim odcinku wątki zaczynają nabierać kształtu. O dziwo przez cały odcinek nie zauważyłem ani jednego cycka. Zmieniła się ekipa produkcyjna, czy jak?

Ponieważ są to moje opinie o danym odcinku, radzę nie czytać dalej jeśli jeszcze go nie widziałeś/aś. No chyba, że spoilery ci nie straszne.

Drugi odcinek piątego sezonu Gry o Tron podobał mi się zdecydowanie bardziej, niż pierwszy. Nadal nie działo się w nim jakoś niesłychanie długo, ale zaczynają być widoczne nitki, które utworzą nową sieć wątków i konfliktów na resztę sezonu (a może i dłużej). Nie czytałem książek więc nie mam pojęcia co wydarzy się dalej, ani jak bardzo historia przedstawiona w serialu odbiega od tego, co można przeczytać w książkach, ale po tym odcinku bardzo chcę się o tym wszystkim przekonać (uczucie, którego poprzedni odcinek nie potrafił wywołać).

Zacznijmy od góry. Czyli od muru. Muszę przyznać, że spodziewałem się trochę gorszej reakcji Stannisa po tym, jak Jon sprzeciwił się jego woli w finale poprzedniego odcinka. Pewnie, Stannis nie jest głupim facetem i zdaje sobie sprawę z tego, że nie może ot tak sobie zabić bohatera niedawnej bitwy bez odzewu ze strony jego braci, ale krótkie pogrożenie palcem, a następnie zaproponowanie tytułu i miejsca przy swoim boku też wydaje się lekką przesadą. Spodziewałem się, że to właśnie Jon będzie wybrany nowym dowódcą. Z jednej strony to bardzo dobrze, należało mu się. Z drugiej zaś zaczynam się o niego poważnie martwić. Nikt komu idzie zbyt dobrze nie żyje zbyt długo w tym serialu. Jego ojciec był królewskim namiestnikiem całe dziesięć minut zanim ucięli mu łeb. Jego starszy brat był nazywany królem i co mu z tego wyszło? Lubię Jona i wolałbym, żeby jeszcze nie odchodził z tego świata. Zostając jeszcze na chwilkę przy murze, bardzo podobała mi się scena w której Goździk uczy się czytać, a Sam próbuje "pomóc". Jego mądra ciekawostka skwitowana przez dziewczynę zrezygnowanym "Ja wiem jak wygląda S" nie może nie wywołać choć lekkiego uśmiechu.

Ciężko oglądało mi się sceny rozgrywające się w Meereen. Daenerys niewątpliwie próbuje być dobrym i sprawiedliwym władcą, ale tak bardzo jej to nie wychodzi, że aż krzywiłem się na sam widok. Interesująco wyszła rozmowa między Danny a sir Barristanem. Wszyscy wiedzieliśmy, że Szalony Król był, cóż, szalony, ale teraz pozwolono nam zajrzeć na chwilę w jego jaźń. Paląc żywcem ludzi i mordując ich dzieci cały czas był przekonany, że to co robi jest dobre i sprawiedliwe, a wszyscy wiemy co mu z tego wyszło. Jaime nie bez powodu stał się "Królobójcą". Historia ta bardzo ładnie współgra z tym co oglądamy później w czasie procesu jednego z uwolnionych niewolników. Choć w sumie ciężko nazwać to procesem. Faktem jest, że zabił on bezbronnego więźnia, który czekał na proces, ale z drugiej strony zabił szumowinę, która i tak zasługiwała na śmierć i zrobił to w imię swojej Królowej. O moralnym konflikcie jaki tu zachodzi można by rozmawiać bardzo długo, ale faktem pozostaje, że ludzie domagali się jego uwolnienia. Danny jednak twardo obstawała przy swojej sprawiedliwości. Rozumiem, że jeśli chcesz wprowadzić prawo i porządek to gdzieś trzeba zacząć i nie istotne jest czy się znamy i lubimy, czy nie, ale czy to na pewno była dobra decyzja z jej strony? Czy w ogóle w tej sytuacji istniało coś takiego jak dobra decyzja? Jedno jest pewne - Matka Smoków znów ma przesrane.

Arya w końcu dotarła do Braavos i miejsca w którym Jaqen H'ghar stał się zabójcą bez twarzy - Domu Czerni i Bieli. Problem w tym, że stary brzydal, który stoi za drzwiami nie specjalnie chciał ją wpuścić. Od początku wiadomo, że coś jest z nim nie tak, ale nie spodziewałem się, że to będzie sam H'ghar. To co, on jest szefem całego tego przybytku? Czy tylko otwiera czasami drzwi? Nie do końca to rozumiem, ale nie zmienia to faktu, że szalenie ciekawi mnie jaki rodzaj treningu musi przejść człowiek, żeby stać się kimś takim jak H'ghar. Zobaczymy co w tej materii przyniosą kolejne odcinki.

Kochanka zmarłego (ale co to była za śmierć!) Oberyna nie jest zachwycona faktem, że córka osoby pośrednio odpowiedzialnej za jego śmierć nadal wesoło przechadza się po ich ogrodach. Na szczęście brat Oberyna ma dużo zdrowsze podejście do tematu. Ciekawe czy zawsze był tak rozsądnym, sprawiedliwym człowiekiem, czy to brutalna śmierć jego siostry tak go zmieniła. Zdenerwowała mnie bezczelność Ellarii, która przecież praktycznie zagroziła królowi śmiercią, a mimo to pozwolono jej tak po prostu odejść. Ale nie tylko ona nie znosi śmierci Oberyna najlepiej. Cersei dostała wisior swojej córki zawieszony na kłach pustynnej żmii. Jeśli dobrze pamiętam, to nieprawe córki Oberyna nazywane są właśnie Pustynnymi Żmijami. Mam nadzieję, że mają podobne podejście do życia, jak ich ojciec, if ju noł łot aj min. 'łink' 'łink'.

Jaime to jest mimo wszystko dobry chłopak. Pewnie, ma swoje minusy (zabił króla, zrobił trójkę dzieci swojej siostrze, takie tam), ale kiedy Cersei powiedziała mu o sytuacji w Dorne, bez wahania stwierdził, że uda się tam i odbije ich jedyną córkę. To już druga osoba, po Jonie, o którą zaczynam się w tym sezonie martwić. Sympatyczny facet się z niego zrobił, a fakt, że jedzie do obcego kraju zrobić coś, czego robić nie powinien i może przy okazji natknąć się na poirytowane córki księcia Oberyna nie wróży mu najlepiej. No, ale trzymam kciuki!

Kilka luźnych uwag:

- Sansa stałą się jakoś mniej nieznośna odkąd przestała siedzieć pod butem najpierw swojego męża, a następnie ciotki

- Littlefinger miał trochę racji. Do tej pory wszyscy których Brienne miała strzec długo nie pożyli.

- Tyrion i Varys tworzą całkiem zabawny duet.

A wam jak się podobał drugi odcinek? Pewnie większość widziała już te pierwsze cztery odcinki, które wyciekły do sieci. Po mojemu to może być bardzo ciekawy sezon. Mam nadzieję, że Jon jednak przyłączy się do Stannisa i pójdą wspólnie na Boltonów. Pojedynek Snow kontra Snow. To by było coś!

Oceń bloga:
12

Czy Jon Snow dożyje końca piątego sezonu?

Tak
38%
Nie
38%
Pokaż wyniki Głosów: 38

Komentarze (56)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper