Filmomaniak #2: Śnieżka

Tytuł: Śnieżka
Gatunek: Dramat/Niemy
Reżyseria: Pablo Berger
Scenariusz: Pablo Berger
Zdjęcia: Kiko de la Rica
Muzyka: Alfonso Vilallonga
Kraj/Rok produkcji: Belgia, Francja, Hiszpania/2012
Czas: 98 min.
Jednak hiszpański reżyser Pablo Berger tę klasyczną baśń odkrywa na nowo i doskonale znaną wszystkim historię prezentuje w nowej, zaskakującej formie.
Nie ma magicznego królestwa. Jest Hiszpania lat 20 i 30 XX wieku. Nie ma króla, ale za to jest torreador, Antonio Villalta (Daniel Giménez Cacho), jeden z najlepszych w swoim czasie. Torreador, który uległ wypadkowi (żona w tym samym czasie umiera przy porodzie córki), a opiekę nad nim sprawuje pielęgniarka/Grimmowska Królowa (w tej roli znakomita Maribel Verdú, którą możecie pamiętać z roli Mercdes w Labiryncie Fauna). Oczywiście nie zależy jej na torreadorze, którego poślubia, tylko na jego majątku. A jedyną tak naprawdę przeszkodą do całkowitego szczęścia chciwej kobiety jest córka Antonio – Carmen/Śnieżka (Macarena García). To co się wydarzy dalej jest w zasadzie zgodne z baśniową wersją,ale...
No właśnie. Berger znaną nam historię nie tylko przenosi w przyszłość- do XX wieku. Kolejną rzeczą, którą robi jest...powrót do przeszłości. Przeszłości kina. Oglądając Śnieżkę mamy wrażenie cofnięcia się w czasie za sprawą użytej techniki filmowej. Film bowiem nie tylko jest niemy, ale też czarno-biały. Zamiast dialogów aktorów mamy więc ich tekst w ramce niczym w początkach kinematografii, zamiast dźwięków świata przedstawionego – znakomitą muzykę w jakże hiszpańskim klimacie:) Berger także często zaskakuje rozwiązaniami fabularnymi; niby wszystko się zgadza z oryginalnym pierwowzorem, ale pewne wydarzenia (np. wywóz Carmen do lasu przez kochanka macochy, w bajce: Śnieżki przez Myśliwego czy zakończenie, którego nie chcę zdradzać) i postacie (np. krasnoludki) mogą nie raz zaskoczyć widza.
Berger stworzył filmową ucztę – ze znakomitymi rolami Garcii i Verdu, znakomitą muzykę, ciekawą koncepcją przedstawienia znanej historii. To po części dramat, trochę komedia, trochę kino przygodowe w konwencji czarno-białego kina niemego. Dla każdego spragnionego filmowych wrażeń najwyższej próby.
Adam "Iselor" Wojciechowski - kulturoznawca i politolog. Publikował m.in. w "Action Mag - Książki", "Tawernie RPG", "Games Corner" i "Twierdzy Insimilion". Obecnie bloger ppe.pl i cdaction.pl. Prywatnie bibliofil i kolekcjoner gier video. Interesuje się religioznawstwem, etnologią i historią.