Końcówka kolejnego roku i tradycyjnie kolejna odsłona flagowych rajdów na Playstation 2 prosto od Evolution Studios. Tym razem seria doczekała się czwartej części.

Pewnikiem słyszeliście o grach typu "zagrać i umrzeć", co nie? Takim mianem określa się pozycje cudowne, których jakość i osiągnięty sukces niezwykle trudno jest pobić. Z pewnością można do nich zaliczyć następcę słynnego Chrono Triggera, czyli Chrono Crossa, którego stawiam ponad wszystkie jRPGi, w jakie dane było mi szarpać a przyznać muszę, że mam ich sporo na koncie. Polecam czytać dalej, co by się czegoś o niej dowiedzieć, gdyż ona naprawdę wymiata.

Korzystając z tego, że Xone w dawnej formie zostało obalone( na razie) przytoczę kilka przykładów nabijania kabzy na graczach przez firmy w postaci Dlc

Pierwsza część z serii "Castlevania" pojawiła się 1987 roku, na popularnego wówczas NES'a (Nintendo Entertainment System). Wtedy jeszcze nikt nie przypuszczał, że owa gra osiągnie tak wielki sukces i popularność. W samej Japonii pojawiło się kilkanaście sequeli i niewiele mniej poza tym krajem.

Akcja tej zajefajnej, chodzonej bijatyki 2D dzieje się w przyszłości w 2513 roku. Jak to zwykle bywa w takich grach, fabuła jest prosta jak konstrukcja cepa i stanowi jedynie powód do tradycyjnego łubu-dubu. Należy jeszcze podkreślić, że została ona oparta na komiksowych przygodach strażników dinozaurów toczących niekończące się boje z kłusownikami.

Dlaczego twórca feza nie chce wydać swojej gry na Xboxie?

Najlepsza war story na Playstation 2.

            Nasza piękna Ziemia po raz kolejny stała się celem ataku, tym razem podstępnych i bezwzględnych Helghastów. Ludzkość czeka na Ciebie, żołnierzu!

Zapraszam do mojej pierwszej recki pisanej kilka lat temu. Enjoy ;) Sorry za ewentualne wpadki ale to moja pierwsza wstawka ;)

Późną jesienią roku pańskiego 2009 na PS2 zadebiutowała seria kojarzona do tej pory ze świeżym PS3. Wcześniej to właśnie PS3 przejmowała kolejne serie gier, które rozwinęły się na jej starszej siostrze.

Do recenzji można podejść na dwa sposoby. Mając doczynienia z grą słabą nie musimy zbytnio wysilać swojej wyobraźni i po prostu skrytykować jej wady w kilku zdaniach. Z pozycją bardzo dobrą jest o wiele gorzej. Wypunktowanie zalet, walorów i tego „czegoś” co ma przekonać gracza do danego tytułu może zająć sporo czasu. Jak pewnie się domyślacie ,dzisiejszy tekst będzie o bezpłciowym przeciętniaku lub o przysłowiowej „perełce” na rynku gier wideo. 

Kolejny mocno spozniony zakup i kolejne wielkie, pozytywne zaskoczenie. Glowny watek ukonczylem juz jakis czas temu, w sumie ogralem juz ponad 55 godzin i jestem po prostu zachwycony ta gra i nadal nie mam dosyc. Just Cause 2 jest definicja okreslenia sandbox.

Jako, że moje stare recenzje przepadły wraz z nadejściem nowego PPE, to zaczynamy od nowa! I to z grubej rury, bo od mojej opinii na temat majowego hita z PS+ - Hitman Rozgrzeszenie. Czy gra robi? Robi. Jak bardzo? Czytaj dalej...

Own the City stanowi udaną i autonomiczną odsłonę serii, której poniekąd szkodzi słowo „carbon” w tytule. Większość potencjalnych klientów pomyśli, że – wzorem Most Wanted – na płycie UMD dostanie gorszą wersję tego, co zna już z dużej konsoli. A to już błąd.

Kiedy gra ponownie znalazła się w produkcji szybko dorobiła się deprecjonującego miana: klon GTA. A tymczasem to bardzo dobra produkcja. Dobra fabuła przeplatana ciekawymi zadaniami. Dobrze skomponowany rozwój postaci i równie udane główne elementy rozgrywki.

Kinect w szpitalach.